Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

myśli egzystencjalne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysterious




Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 20:14, 26 Wrz 2010    Temat postu:

Ja kompletnie teraz nie ogarniam tego wszystkiego, patrzę na otoczenie, analizuję sytuacje z dnia codziennego i myślę "Po co to wszystko?". Czasem zastanawiam się czy nie lepiej byłoby skończyć z tym wszystkim, mimo, że tego nie zrobię.

Chciałbym choćby na kilka sekund zobaczyć siebie za 10 lat, zobaczyć czy sobie poradzę, jak, którą drogę wybrać... ale cóż, trzeba uczyć się na własnych błędach i walczyć o wszystko...

Mi też sertralina pomaga nie myśleć o tym, ale czy to dobrze? Czas pokaże...

BlueEyedDevil87 mądre słowa, ale potrzeba ogromnych nakładów siły i pracy, żeby nie być tchórzem, ani z drugiej strony idiotą, tylko mądrym i odważnym człowiekiem, a większość ludzi na tym forum ma problem ze strachem i lękami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bebzon




Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pią 19:41, 05 Lis 2010    Temat postu:

ja od dziecka zadawałem mase pytań i lubiłem filozofować, z tym że nigdy mnie te myśli nie przerażały, myślałem sobie-świat jest zbudowany tak jak jest, może po prostu istnieje bo gdyby nie istniał to nic by nie było i nie ma nic dziwnego

ale teraz mnie te myśli przerażają, myślę sobie że życie jest bezsensowne albo boję się że po śmierci może być coś złego..

w każdym razie cieszę się że tyle osób też to ma-oczywiście nikomu tego nie życzę, ale wcześniej myślałem że tylko ja mam takie poronione rozkminy i interpretowałem to wiadomo jak-schizofrenia

nie jestem wcale wyjątkowy i bardzo mnie to pociesza, wszyscy tu na forum jesteśmy w sumie bardzo podobnymi osobami Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bebzon dnia Pią 19:57, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysterious




Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 23:35, 05 Lis 2010    Temat postu:

Również dawno to zauważyłem Wink W końcu coś nas tu sprowadziło. Wcześniej myślałem, że jestem wybrańcem losu itd. teraz mam świadomość, że są inni, ale paradoksalnie D/D utrudnia odczucie tego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bebzon




Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Sob 19:14, 06 Lis 2010    Temat postu:

faktycznie, bardzo utrudnia i nawet jak czytam posty tu na forum to mam wrażenie że to ja jestem najbardziej poryty, mimo że wiem że to nieprawda

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
panna truskawka




Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 16:39, 23 Lis 2010    Temat postu:

Długo nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Aż w końcu trafiłam kiedyś dawno na to forum. I nareszcie poczułam się, że nie tylko ja posiadam takie coś.
Myśli egzystencjalne zaczęły się u mnie jakiś rok temu. Strasznie wykrzywiają obraz świata. Ciągłe pytania: dlaczego tak jest? Jak powstał świat? kto lub co go stworzyło? Jak to jest, że myślimy? Co jest po śmierci? Już nawet innych pytań nie będę wymieniać, bo chyba każdy tu na forum wie o co mi chodzi Smile
Oczywiście leki biorę na to cudo, terapia też jest. Ale czasami wydaje mi się, że na prawdę wariuję!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maRtiNO1135




Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 22:40, 15 Gru 2010    Temat postu:

a ja mam uczucie jakby jakiegos ograniczenia...jakbym nie chcial byc soba tylko innym czlowiekiem lub bogiem. Mam takie momenty parosekundowego przerazenia, ze to ja ze to sie dzieje itp.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 23:02, 15 Gru 2010    Temat postu:

Z tym bogiem to ja miałem tak samo, właściwie identycznie Very Happy. Porąbane uczucie, wydawało mi się że to wszystko dzieje się w moim łbie i się wkurzałem, że nie mogę tego kontrolować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bebzon




Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 16:36, 16 Gru 2010    Temat postu:

oo ja też to mam, zwłaszcza że przeczytałem kiedyś że schizofrenik ma takie uczucie od dziecka i teraz zauważyłem że ja właśnie takie coś mam, pociesza mnie to że ja nie mam tego od dziecka, tylko w momentach nasilenia nerwicowych objawów, ale pamiętam że zanim zaczął się ten epizod depresyjno nerwicowy, czułem się dobrze w swojej skórze
teraz staram sie jak najbardziej żyć chwilą i nie skupiać się na sobie, chociaż jest to bardzo trudne, wg mojego psychologa to jest właśnie objaw skłonności do przesadnej kontroli który objawia się min strachem przed schizą, mam nadzieje ze ma racje chociaż i tak sie boje, z dnia na dzień się tego nie zmieni, dziś na przykład było troche lepiej bo starałem sie odrzucać te natrętne myśli, a potem i tak dostałem mocnego ataku paniki i znowu zacząłem sobie wkręcać schizo i czytać o zab schizotypowych i teraz znów się nakręcam
najgorsze że jak za bardzo wyluzuje to potem przychodzi jeszcze większy napad lęku, bo czuje że za bardzo straciłem kontrolę, w każdym razie tak to rozpatruje po rozmowie z psychologiem

myślę że to uczucie że chcesz być bogiem albo kimś innym jest spowodowane brakiem akceptacji siebie i właśnie nadmierną kontrolą przez co nie możesz żyć momentem tylko właśnie tak jakby ciągle z boku, wg mnie to jest właśnie przyczyna tych naszych myśli

boje sie też innej myśli, wkrętki że wszystko jest tylko moim snem, albo teatrem zrobionym pode mnie, jakbym ja był bogiem a wokół mnie tylko teatr, im bardziej sie boje tej myśli tym bardziej mi się wkręca, ehh mam nadzieje że nigdy w to nie uwierze, trzymajcie sie! Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bebzon dnia Czw 16:38, 16 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakobs




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 18:26, 20 Gru 2010    Temat postu:

A czy ktoś miał aż tak że już rozkminiał wszystko przez co nie wiedział w ogóle gdzie jest, kim jest, co to w ogóle jest jakaś bujda, czemu ja się rozumiem dlaczego myślę, dlaczego widzę kolory, dlaczego jesteśmy tak zbudowani, może to bajka jakaś bujda zwierzęta i to wszystko wydaje mi się jakieś głupie, znam znaczenie słów ale jakbym ich nie rozumiał. Czym jest szczęście? Czym jest przyjemność? Czym jest wszechświat? Boje się wszystkiego tego że widzę, że się ruszam, nawet jak oczy zamknę to boje się tych kolorów tego wszystkiego co jest po zamknięciu oczu. Jestem na skraju wytrzymałości dzisiaj nie widziałem co mam mówić po co mam mówić. Czasem się czuję jakbym wyszedł z ciała i zobaczył Ziemie z góry i był przerażony co to w ogóle wszystko ma być. A co jak to wszystko nie istnieje? Zastanawiam się na naszym językiem, znakami, pierwszym człowiekiem skąd wiedział że żyje skoro nie znał mowy, niczego. Zastanawiam się nad wszystkim przez co czuję się jakbym umierał uświadamiając sobie że nawet nie wiemy co to wszystko jest i co można nazwać wiedzą w ogóle, bezsens tego wszystkiego nic nie wiemy i to jest prawdą. A czy z prawdy można wyleczyć? Cierpię codziennie nie mogę już wytrzymać a mimo że myśli samobójcze mam to boję śmierci. Biorę leki kventiax na uspokojenie i setaloft. Nie wiem co mam ze sobą robić bo nie widzę w niczym celu. Wszędzie się czegoś doszukuje. Nie wiem czego chce nic nie wiem. Może cząstka mnie która tu pisze pragnie pomocy jakiś rad czegokolwiek. Tak więc pomocy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bebzon




Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pon 20:31, 20 Gru 2010    Temat postu:

wiem że to cholernie trudne, ale staraj sie odsuwać od siebie te myśli, faktycznie nie wiemy nic, ale staraj się uświadomić sobie, że ten strach przed tymi myślami jest spowodowany twoimi problemami, pomyśl-to by dopiero było dziwne gdyby nie było niczego, właściwie to ja doszedłem do wniosku, że nawet gdybym wiedział czym jest rzeczywistość to i tak bym się bał, bo ten strach leży w nas, pamiętam że od dziecka interesowały mnie takie tematy, ale dopiero w depresji zacząłem się ich bać
pamiętaj że nie jesteś sam, nie jeden masz takie myśli i nie jeden jesteś w tym zagubiony, ja nie raz nie mogłem spać bo tak bardzo przytłaczało mnie to całe istnienie, jeszcze bardziej mnie to męczyło bo czytałem sporo książek filozoficznych które mnie jeszcze nakręcały, to głupie ale kiedyś bardzo lubiłem oglądać programy o takiej tematyce w tv, teraz jak widze taki to od razu włącza mi się alarm i muszę przełączyć

dlatego wiedz że nie jesteś osamotniony z tym strachem, w najgorszych chwilach myślałem nawet nad tym żeby się zabić bo nie mogłem znieść tej niewiedzy, będzie lepiej, staraj sie odrzucić ten depresyjny sposób patrzenia na świat, to nie będzie łatwe, psychoterapia też się pewnie przyda, w każdym razie trzymaj się i pamiętaj że te stany nie trwają wiecznie, pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bebzon dnia Pon 20:35, 20 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakobs




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 20:49, 20 Gru 2010    Temat postu:

Najgorszym moim błędem było przeczytanie o nihilizmie. Bo uwierzyłem w to gówno i mnie dręczy. Jak w miarę coś wróci do normy to zaraz pojawi mi się myśl "Ale przecież to wszystko nie istnieje"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
123698745




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 10:57, 21 Gru 2010    Temat postu:

To może logiczne byłoby nie rozpowszechniać tego terminu?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 123698745 dnia Wto 13:27, 21 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakobs




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 14:57, 21 Gru 2010    Temat postu:

Racja, przepraszam jak ktoś może usunąć tamten post to niech to uczyni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maRtiNO1135




Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 20:46, 23 Gru 2010    Temat postu:

Jakobs ja mnam bardzo podobnie ostatnio moje zecie sprowadza sie wylacznie do wegetacji, trwaniu bezsensownym....dziwi sie ze zyje, ze to wszystko sie dzieje. ze moge widziec...za bardzo sie skupiam na swoich zmyslach...czuje sie jakis odzielony od swiata, jabym miał własny...a wszystko przez ta mysl ze nie chce byc sobą, ale to juz temat na osobny dział.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakobs




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 17:02, 26 Gru 2010    Temat postu:

Mnie osobiście trochę przeszło jednakże nie wiem jak może wrócić do normy wszystko jak się miało takie myśli. Nie czuje takiej wartości życia jakby było mi niepotrzebne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin