Depersonalizacja

123698745

co robicie na co dzień? nie lubię jak nie ma tu nowych postów, więc sam tworze nowego

bua18

siedzę na necie do wieczora potem oiję. czasem wychodze na uczelnię. w sumie tyle.

addd

Uczę się codziennie do matury, ledwo co mi to idzie, pogorszyła mi się derealizacja ostatnio przez ten stres (robię sobie codziennie wieczorem melisę bo inaczej nie wytrzymuję).
Mam nadzieję że dożyję do środy i napiszę jakoś ten polski - najgorszy przedmiot jak dla mnie (byleby te 30% dostać), potem z resztą luz, tylko jeszcze wykuć się 5 stron prezentacji na ustną, ale na to będą 2 tygodnie.
A poza tym gdy nie ma zbliżających się matur to tracę czas na granie na kompie.
Ma to z pewnością wady (pogłębienie derealizacji, wzrok) ale też zalety - na pewno to wymaga więcej myślenia niż np. oglądanie telewizji, dzięki czemu można sobie poprawić trochę zdolności poznawcze.

123698745

bua co studiujesz ? add masz zamiar coś studiowa? co zdajesz na maturze ?

addd

Rozszerzoną matmę, infę i fizę, pójdę pewnie na informatykę, ale myślę także o inż. biomedycznej albo automatyce i robotyce.

123698745

wow ambitnie a jaka masz na oku uczelnie?

addd

Myślałem o WAT albo PW ale raczej nie chce mi się ruszać z mojego miasta (nie powiem skąd jestem Razz

), dlatego raczej pójdę na uczelnie która nie jest może najlepsza, ale przynajmniej jest blisko.
Kiedyś zanim dostałem lęków i odrealnienia to myślałem, żeby zostać chemikiem jak Hoffman czy Shulgin i sobie syntezować różne prochy np. analogi LSD i je próbować Very Happy

.
Często marzy mi się popróbować takich rzeczy, ale wiem, że może mi się przez to pogorszyć.
A może Ty powiesz czym się zajmujesz? Smile

123698745

ja niczym. lubię spać Smile

Loug

Derealizacja mija i bez względu na wszystko należy się nie poddawać!

123698745

jaka nowa chorobe?
czasami mam mysli ze skoro mam juz derealizacje to czemu nie zajarać trawki albo czegoś innego Smile

addd

Bebzon

nie bierzcie takich rzeczy, ja 4 razy jadłem acodin pier****, jaki ja byłem głupi, dobrze ze jeszcze grzybow nie zarlem,bo juz bym lezal w psychiatryku
mam ochote zapalić trawe, nigdy nie miałem badtripa, dopiero na dłuższą mete zioło dopełniło całą tą depresje, jeszcze kumple mnie namawiaja, no ale trudno, nie moge, nie po to tyle razy panikowałem, żeby nie chcieć poprawy;)

123698745

bebzon a ile jarales ? czemu mnie ciagnie do dragów??

Bebzon

no tak mniej wiecej rok, ehh i zawsze było fajnie, tylko z czasem nastrój sie pogarszał, zresztą zioło u mnie nie było najważniejszą rzeczą wyzwalającą nerwice i depreche, no ale na pewno mi nie pomogło, a ja głupi myślałem że pomoże..
powiem Ci że bardzo dobrze że Cie nie ciągnie do dragów, nie ćpaj to szybciej Ci przejdzie, uwierz;)

123698745

napisalem ze ciagnie ale naczytalem sie troche postów przez ludzi ktorym "nie wyszla" zabawa z narkotykami i jakoś mniej mi się chce Razz