Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak poznać, że jest się chory na schizoremie???
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sebuś_śląsk




Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 16:01, 26 Maj 2009    Temat postu: Jak poznać, że jest się chory na schizoremie???

Po czym poznamy, że człowiek ma schizofrenie. Jakie są objawy tej choroby??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalie




Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 16:54, 26 Maj 2009    Temat postu:

Zazwyczaj człowiek chory na schizę słyszy głosy, bardzo rzadko ma omamy, przesiaduje sam w swoim pokoju (tworzy swój własny świat, zachowuje się jakby miał autyzm), przede wszystkim nie jest ponoć świadomy, że jest z nim coś nie tak, robi rzeczy, których nigdy wcześniej nie robił, zachowuje się w dziwny, niezrozumiały dla otoczenia sposób, no i tyle wiem na ten temat Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy0304




Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 17:45, 26 Maj 2009    Temat postu:

A ja przytocze prosty i jasny artykuł:

1. O chorobie

Schizofrenia, nazywana inaczej chorobą Bleulera, jest chorobą psychiczną spotykaną u 1% populacji. Jest to choroba ludzi młodych, gdyż najczęściej pojawia się między 15 a 30 rokiem życia. Występuje na całym świecie bez względu na rasę, religię, czy płeć, a częstość zachorowań u kobiet, jak i u mężczyzn jest taka sama, a obraz chorobowy nie przedstawia istotnych różnic. Jest to choroba, która trwa przez całe życie, jednak natężenie objawów zmienia się w różnych okresach.
Jako choroba schizofrenia została wyodrębniona w psychiatrii w 1860 roku przez Kraeplina, który nazwał ją otępieniem wczesnym. Nazwa ta pochodzi od stanu większości osób chorych, jakim było otępienie uczuciowe. W tym czasie choroba ta była traktowana jeszcze w kategoriach opętania i chorzy byli trzymani w odosobnieniu, do końca życia przebywając w zakładach psychiatrycznych.
Sama nazwa „schizofrenia” (od greckiego „schizo”- rozszczepiać i „fren”- umysł, wola, serce) pojawiła się w 1911 roku i jej autorem jest Bleuler. Wyodrębnił tez dwa objawy osiowe, na podstawie których można diagnozować o schizofrenii a mianowicie: autyzm i rozszczepienie. Obecnie wiadomo, że na schizofrenię składa się szereg objawów, tak różnorodnych i bogatych, że zwykło się o niej mówić „Choroba królewska”.

2. Przyczyny zachorowań

Dotychczas nie są znane przyczyny jej występowania, przyjmuje się za nie uwarunkowania genetyczne. Podkreśla się także rolę takim czynników, jak organiczne uszkodzenie mózgu lub zakażenie wirusowe, a także strukturze rodziny, warunkom wychowawczym, czynnikom środowiskowym.
Część psychiatrów uważa schizofrenię za reakcję na zbyt trudne warunki życiowe, a zwłaszcza konflikty emocjonalne.
Wysunięto także hipotezę, że dzieci urodzone w okresie zimowym są bardziej podatne na schizofrenię ze względu na zwiększone ryzyko zaatakowania matki przez wirusy na przykład grypy.
Niektórzy większe ryzyko zachorowalności na schizofrenię dostrzegają także w sytuacji powikłań porodowych.

3. Diagnoza

Diagnoza schizofrenii nie jest prosta, bowiem nie można jej stwierdzić w oparciu o badania naukowe stosowane w dzisiejszej medycynie. Badaniom takim (badania krwi, rentgen, tomografia, rezonans magnetyczny) są poddawani potencjalni chorzy, ale dlatego, aby wykluczyć inne przyczyny objawów schizofrenopodobnych (guzy mózgu, choroby endokrynologiczne i inne).
Podstawą diagnozy jest bardzo starannie przeprowadzony wywiad kliniczny przez specjalistę psychiatrę w oparciu o kryteria diagnostyczne ustalone i stosowane przez lekarzy na całym świecie.
Diagnoza może być przeprowadzona w oparciu o kryteria diagnostyczne ustalone przez Międzynarodową Statystyczną Klasyfikację Chorób i Problemów Psychicznych- ICD( ang. International Classification of Diseases) lub o Klasyfikację Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego- DSM (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders)

4. Objawy

Symptomy schizofrenii można podzielić na pięć ogólnych kategorii:
 Symptomy pozytywne
 Symptomy negatywne
 Zaburzenia nastroju
 Zaburzenia myślenia
 Zaburzenia zachowania

Zazwyczaj chorzy doświadczają pewnych objawów z każdej z tych grup, ale nie zawsze. Często też zdarza się, że jedne są bardziej nasilone, inne zaś występują śladowo lub wcale. Najważniejsze i zarazem najtrudniejsze w rozpoznaniu tej choroby jest to, że nie ma dwóch osób chorujących tak samo, stąd już wcześniej wspomniana nazwa „choroba królewska”.
Symptomy pozytywne nie oznaczają, jak mogłaby sugerować nazwa, objawów „dobrych”, ale takie, które pojawiły się w danej osobie, a wcześniej ich nie było, tzw. objawy wytwórcze. Zaliczane są do nich przede wszystkim omamy i urojenia. Najczęściej natężenie symptomów pozytywnych wzrasta w okresach nawrotu choroby a maleje lub całkowicie zanika w fazie remisji.
Symptomy negatywne oznaczają brak pewnych zachowań lub uczuć, które w określonej sytuacji powinny się pojawiać. Należą do nich: zjawisko otępienia, alogia (chory mówi bardzo mało lub też nie potrafi włączyć się do rozmowy), apatia (brak motywacji), anhedonia (brak lub utrata zdolności odczuwania przyjemności. Towarzyszy jej przekonanie, że żadne działanie nie przyniesie satysfakcji)
Zaburzenia nastroju mogą mieć charakter chroniczny i utrzymywać się przez dłuższy czas lub też pojawiać się sporadycznie. Zaliczają się do nich przede wszystkim: depresja i skłonności samobójcze, lęk, złość, wrogość, podejrzliwość, zmienny nastrój, nieodpowiednia lub niespójna ekspresja.
Zaburzenia myślenia, procesów poznawczych oraz mowy nalezą do fundamentalnych zaburzeń występujących w schizofrenii. Należą do nich: urojenia, trudności z uwagą i koncentracją, problemy z pamięcią, zaburzenia rozumowania abstrakcyjnego, upośledzenie percepcji społecznej, luźne skojarzenia, wykolejenie wypowiedzi, blokowanie myśli, neologizmy, sałatka słowna, mutyzm.
Zaburzenia zachowania występują stosunkowo rzadko w schizofrenii, najczęściej w fazie objawów ostrych. Są nimi: katatonia (chory utrzymuje przez wiele godzin lub dni tą samą, często niewygodną pozycję ciała), podniecenie katatoniczne (podwyższona aktywność motoryczna, nie wynikająca z bodźców zewnętrznych i często pozbawiona sensu).

Osiowymi objawami (to znaczy objawami wspólnymi różnych postaci choroby) schizofrenii są: autyzm, rozszczepienie osobowości. Z innych objawów wymienić można między innymi: urojenia (zwłaszcza prześladowcze), omamy, iluzje, natłok myśli.



5. Początki choroby

W jaki sposób zaczyna się choroba, czy pewne objawy to już schizofrenia, czy jeszcze zaburzenia z pogranicza? Jak zwykle w psychiatrii trudno o jednoznaczne odpowiedzi na te pytania, jednakże wyodrębniono trzy możliwe początki choroby:
Początek schizofrenii nagły- choroba psychiczna pojawia się tu w sposób dramatyczny i nie pozostawiający wątpliwości. Najczęściej nagła zmiana w zachowaniu, która może przejawić się w postaci ataku silnego podniecenia i towarzyszącego mu lęku, ostrego stanu zamącenia, osłupienia, dziwaczności, rozkojarzenia, urojeń, omamów, ucieczki, próby samobójczej lub samo okaleczenia.
Początek powolny- w zachowaniu nie zauważa się gwałtownej zmiany, ale wyczuwa się ją, szczególnie w sferze kontaktów międzyludzkich. Pojawiają się delikatne, nieadekwatne do sytuacji szczegóły, których jednak otoczenie nie interpretuje w kategoriach choroby psychicznej, a raczej chwilowego dziwnego zachowania. Najczęściej te epizody schizofreniczne pozostają niezauważone aż do pierwszego ostrego nawrotu choroby.
Początek nerwicowy schizofrenii- tutaj na pierwszy plan wysuwają się objawy charakterystyczne dla nerwic, jak na przykład hipochondryczne czy histeryczne. Zazwyczaj objawy schizofreniczne można odróżnić od nerwicowych.
Schizofrenia może mieć także swojego zwiastuna, którego określa się mianem „paragnomem”. Poprzedza on wybuch choroby i występuje w postaci niezwykłego zachowania, nie pasującego do dotychczasowego zachowania chorego. Wykracza on poza możliwość przewidywalności.

6. Klasyfikacje schizofrenii

Bleuler wyróżnił cztery podstawowe typy schizofrenii:
1. Schizofrenia prosta, charakteryzująca się wolnym, mało uchwytnym przebiegiem, bez wyraźnych objawów urojeń. Chory stopniowo zrywa związki z otoczeniem, przestaje dbać o wygląd zewnętrzny, zaniedbuje się w pracy i nauce, traci inicjatywę i zainteresowania. Najnowsze badania wskazują, iż postać ta jest o wiele rzadsza, niż przypuszczano do tej pory.
2. Schizofrenia hebefreniczna, występująca najwcześniej ze wszystkich postaci schizofrenii, zwykle w wieku pokwitania, chory jest w podwyższonym nastroju, zachowuje się dziwacznie, bezceremonialnie. Forma bardzo rzadka.
3. Schizofrenia katatoniczna, zwykle rozpoczynająca się ostro z zaburzeniami ruchowymi. W postaci hipokinetycznej chory jest zahamowany, wykazuje objawy negatywizmu, nie przyjmuje pokarmów. W postaci hiperkinetzcynej chory jest podniecony, pobudzony, czasem agresywny. Forma rzadka, zazwyczaj o lepszym rokowaniu niż inne postacie schizofrenii.
4. Schizofrenia paranoidalna, urojeniowa, występująca najpóźniej, bo około trzydziestego roku życia, najczęściej spotykana. Wśród objawów na pierwszy plan wysuwają się urojenia, zwykle nieusystematyzowane, czasem jednak przybierające formę całych systemów urojeniowych. Niekiedy występują również omamy i iluzje, rozkojarzenie i ambiwalencja.

W klasyfikacji ICD wyróżniono następujące postacie tej choroby:
1. Schizofrenia paranoidalna
2. Hebefreniczna
3. Katotoniczna
4. Nie zróżnicowana
5. Poschizofreniczna
6. Rezydualna
7. Prosta
8. Innego rodzaju
9. Nieokreślona

Z innych form wyróżnić należy schizofrenię pseudonerwicową, w której przez dłuższy czas widoczne są objawy nerwicowe, a także schizofrenię o przebiegu okresowym.

A tak ogulnie to polecam GOOGLE mnustwo informacji na ten temat, a rozpoznać i postawić diagnoze może tylko i wyłącznie doświadczony psychiatra po przebytym wywiadzie z pacjentem lub i jego rodziną.

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andy0304 dnia Wto 17:48, 26 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sebuś_śląsk




Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 18:42, 26 Maj 2009    Temat postu:

Ja nie mam schizofrenii. Hura !! Nic nie mam z tych objawów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalie




Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 21:46, 26 Maj 2009    Temat postu:

No widzisz Smile spokojnie, schizofrenia to bardzo skomplikowana choroba...
A jak się obecnie czujesz? Jak opisałbyś swoje objawy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 23:07, 26 Maj 2009    Temat postu:

po pierwsze google nie gryzą.
po drugie schizofrenik NIGDY nie podejrzewa u siebie schizofreni, wydaje mu sie ze jest normalny. Nie jest w stanie tego stweirdzic bo zatracil wszystkie normy na skutek choroby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
YoYoMike




Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 1:07, 27 Maj 2009    Temat postu:

...jesli nie wie tak kto go do psychiatry zaprowadza i jeszcze jakto nie wie a czuje lek i to wszystko?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy0304




Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 8:57, 27 Maj 2009    Temat postu:

[quote="bua18"] schizofrenik NIGDY nie podejrzewa u siebie schizofreni, wydaje mu sie ze jest normalny. Nie jest w stanie tego stweirdzic bo zatracil wszystkie normy na skutek choroby.[/quote]


Nie jest to jednak regułą, znam wiele przypadkow kiedy to sam chory wiedział że dzieje sie z nim coś nie tak i sam udał sie z tym do psychiatry.Zalerzy to w jakiej formie zaczyna sie poczatek choroby u chorego oczywiście że jeżeli jest to nagły wybuch psychozy to chory nie zdaje sobie z tego sprawy, jeżeli powolny moża by rzec ze chory wie że coś sie z nim dzieje dziwnego tylko nie wie co, co nie wyklucza faktu że nie może sie udać do lekarza po pomoc, przy nerwicowym poczatku schizy chory bardzo czesto leczy sie na różne dolegliwości somatyczne i tzw. nerwicowe co opuźnaia tylko wizyte u psychiatry a jeżeli już do niej dojdzie to chory po prostu leczy sie na nerwice, depresje a dopiero z perspektywy czasu można powiedziec czy to schiza czy nerwica, no chyba że doświadczony psychiatra od razu dostrzegnie jakieś pierwsze symptomy schizy, po zatym bardzo czesto sie zdarza że schize poprzedzaja bardzo podobne objawy do depresyjnych czy nerwicowych które moga sie utrzymywac przez długi czas zanim zostanie postawiona odpowiednia diagnoza,lecz doświadczony psychiatra raczej powinien te objawy potrafić rozrożnić te tzw, nerwicowe, depresyje, od tych poprzedzających schizofrenie, poniewż nie odpowiednie leczenie tj. osoby z poczatkami schizofrenii nie wolno leczyć np. lekami z grupy SSRI ponieważ moga one jeszcze bardziej pogorszyc ten san, daltego trzeba sie tu zdac na doświadczenie psychiatry.

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andy0304 dnia Śro 10:11, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 12:01, 27 Maj 2009    Temat postu:

Raczej przychodza z somatycznymi obajwami. Kiedys do mojego lekarza przyszla kobieta z ostrymi bolami glowy, po krotkiej rozmowie okazalo sie ze zyje w tzw 'matriksie'. Rodzina w takich wypadkach reaguje. Natura schizofrenika nawet w pierwszych objawach choroby różni sie diametralnie od naszej. Tzw schizofrenik nie boi sie nowej rzeczywistosci, derelki wrecz przeciwnie czuje sie jak dziecko w malym miasteczku wszystko go interesuje i frapuje. zaglebia sie w swoim swiecie z ufnoscia. znam jednego schizofrenika i wiem jak wyglada specyfika tej choroby. Moze rozni sie oczywiscie, kazdy przypadek to indywidualne odczucia, ale zwykle nie jest zdolny do racjonalnego analizowania czy coś jest normalne czy nie. DLatego neizbedny jest czlowiek z zewnatrz. oczywiscie zanik racjonalnej oceny tego co sie z nim dzieje nei nastepuje od razu, jest to dlugotrwaly proces. ale z tego czytalam jesczze nie zdarzylo sie by ktos sam z wlasnej woli, zaniepokojony swoim stanem zglosil sie do lekarza majac schizofrenie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy0304




Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 12:37, 27 Maj 2009    Temat postu:

Tak doładnie:)
Schizofrenia jest bardzo enigmatyczną chorobą. Zagadkowe jest nie tylko to, skąd się bierze, ale i dlaczego tak, a nie inaczej się objawia. Pamiętam, że jako początkujący lekarz zobaczyłem młodą dziewczynę, która trafiła na izbę przyjęć szpitala ogólnego z bólem głowy. Podejrzewano u niej nerwicę, ale ona sprawiała wrażenie nieobecnej, żyjącej jakby zupełnie w innym świecie. Kiedy zacząłem z nią rozmawiać, stwierdziła, że wszystko jest dziwne, jakieś niezrozumiałe... Wtedy jeszcze nie było pojęcia „matrix", ale teraz pacjenci często go używają.

Czyli leczyła sie wcześniej na nerwice i zapewne d/d też.

Częsciej sie jednak zdarza tak:
Termin derealizacja jest daleki od precyzji. Określa się nim zwykle uczucie zmiany, nierealności, oddalenia otaczającego świata. Odczucia takie zdarzają się w stanach zmęczenia i napięcia lękowego, wtedy niewątpliwie należą do fizjologii. Derealizacja jednak zasadniczo należy do dziedziny zaburzeń psychicznych. Występuje w stanach fobii, natręctw, w depresji. Jej główną przyczyną jest lęk. Mówi się także o derealizacji w schizofrenii. Jednak przeżycia tego typu u osób chorych na schizofrenię wyraźnie się wyodrębniają. Odczuwana zmiana ma w tym wypadku charakter zasadniczy. Świat staje się obcy, dziwny, magicznie zmieniony, jest terenem dziejącego się urojonego tajemniczego dramatu. Chory czuje się wyobcowany, zagubiony.
Albo, rzadziej, ma wrażenie zbliżenia się, roztopienia w świecie, nowego rozumienia i zgłębienia jego tajemnic. Derealizacja schizofreniczna jest więc odległa od występującej np. w nerwicy, jak psychoza od zaburzeń niepsychotycznych.

A poniekąd my też żyjemy w MATRIXIE czyli D/D.mamy poczucie, dziwności, obcości, innosci, oddalenia, nierealności otoczenia, mamy poczucie jaby odciecia od świata, patrzenia jakby zza szyby.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andy0304 dnia Śro 12:44, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 19:25, 28 Maj 2009    Temat postu:

Różnica jest taka, że chory na schizofrenię nie czuje że jest chory tzn, jak widzi zmienioną rzeczywistośc, nie myśli, kurde, coś ze mną nie tak, chyba jestem chory tylko np. jest przekonany że świat sie obraca przeciwko niemu, chce go zniszczyć... i tym podobne absurdalne często urojenia które nawet dla chorego na nerwicę są nie do przyjęcia. Schizofrenię dostrzega otoczenie chorego a nie on sam. Dlatego najcześciej trudno zmusić chorego do leczenia. Tak właśnie to widzę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy0304




Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Czw 19:50, 28 Maj 2009    Temat postu:

Miejmy nadzieje że tak własnie jest jak piszesz Grzesiek i napewno jest tak w wiekszości przypadkow i w ostrej psychozie, ja nie stety poznałem tą chorobe tez z tej drugiej strony gdzie chory jest świadom swoich objawow, i wie ze coś jest z nim nie tak i ze coś sie dzieje i nawet udaje sie do lekarza nie koniecznie psychiatry, a jak wiadomo faza zwiastunowa tej choroby moze trwać miesiacami czy nawet latami i poprzedzac ja moga własnie odczucia typu depersonalizacji czy derealizacji i objawy czasem do złudzenia podobne do depresji czy nerwicy i tylko doświadczony psychiatra moze rozpoznać schize w tym poczatkowym okresie choć nie zawsze wystarcza jedna czy dwie wizyty do postawienia prawidłowej diagnozy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
YoYoMike




Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 16:58, 30 Maj 2009    Temat postu:

ok..no ja sie bardzo boje ze mam schize ostatnio bo tak z 3 tygodnie temu zaczale mi nadchodzic takie rzeczy jak mocne bicie serca itp. przed pojsciem do snu, mialem te symptomy na poczatku D/D (o wlasnie jescze nie dodalem ze przed tym, D/D mi prawie odeszlo zylem juz naprawde normalnie, bylo super) na poczatku sobie pomyslalem o znowu sie zaczynaja jazdy poprostu przeczekaj to i bedzie dobrze ale po 3 dniach nic sie nie zmienilo...wiec znowu zaczelo sie wyszukiwanie chorob itp. (myslalem ze juz z tym skonczylem ale.....) no ale po paru dniach sie uspokoilem ale czulem sie taki bardzo smunty itp. wiec myslalem o tym wiecej az pewnego dnia wrocilem ze szkoly troche pozno bo bylem jeszcze u znajomych i bylem troche zestresowany bo musialem napisac 2 duze wypracowania, no i pisze i nagle taka mysl znikad, Wszyscy ludzie poprostu udaja zycie i ten caly swiat przedemna a tak naprawde to sa czyms wogole innym a ja jestem jedyny takim jakby srodkiem ich uwagi i ich celem jest tak jakby zeby poprstu trzymac mnie tak otumanionego....( pojebane nie??), na poczatku mialem taka kurwa paranoie ze nie wiem.....mowilem se ze to nie prawda ale to tylko troche dzialalo...wiedzialem ze musze jak najszybciej o tej mysli zapomniec wiec skonczylem jakos tam wypracowanie i wlaczylem gre, no i sie uspokoilem naszczesie do stanu w ktorym moglem spac spokojnie, no i generalnie to zapomnialem o tej glupiej mysli itp. na 2 tygodnie, znowu zylem, ale jak wrocilem z takiej kilkudniowej wycieczki to znowu sie mi pogorszylo i znowu ta mysl mnie troche ogarnela, na ostatni weekend pojechalem na 3 dni z rodzicami i jak siedzialem w aucie to kurde tak mnie ta mysl przestraszala ze HEJA..ale poprostu postanowilem zasnac i jak sie obudzilem bylo juz lepiej, na weekendzie bylo zajebiscie i znow troche albo duzo zapomnialem, ale jak wrocilem to znowu ta glupota mi zaczela do glowy wchodzic, i wtedy weszedlem na te forum i patrze schizofrenia, i przeczytalem ten post na gorze i zaczelem znowu czytac o tym calym gownie, no i teraz sie boje ze to moge miec bo taka fantazja to chyba moze byc zaliczana jako zaburzenie myslenia??? bo to chyba nie jest normalne? teraz jest bardzo cienko ze mna, mam nadzieje ze to tylko natretna mysl, bo ja w nia nie wierze, taka mysl nie ma sensu....ale bardzo sie boje ze to cos w stylu schizy...a ja mam 15 lat nie chce oszalec itp. narazie staram sie o tej mysli nie myslec, po prostu odcinam ja odrazu jak przychodzic i czasami to dziala ale teraz kazdy dzien to praktycznie taka walka zeby o tym nie myslec, bo ja nie chce sie odizolowac od ludzi i swiata bo to kocham ale nie chce miec takich glupich mysli o ludziach i swiecie bo to powoduje ze juz ich nie kocham...dziwne ale co wy o tym sadzicie???

P.S. nie slysze zadnych glosow i chyba nie jestem w zadnej psychozie, dbam o siebie tzn. umie o siebie zadbac i generalnie to caly czas proboje byc z ludzmi ale ta mysl mnie prawie ze wykancza....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 17:49, 30 Maj 2009    Temat postu:

znam to, nie bój się nie masz schizy, a to lęk powoduje takie Twoje myśli, im bardziej się ich boisz, tym bardziej będą cię nękać.
Nie sądzę, że to schiza, po prostu natrętne myśli.
Schizofrenik naprawdę uważa że wszyscy ludzie są przeciw niemu, a jeśli ty tylko od czasu do czasu o tym myślisz i wiesz ,że to tylko Twoja wyobraźnia to naprawdę normalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
YoYoMike




Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 3:10, 31 Maj 2009    Temat postu:

dzieki uspokoilas mnie troche, tak mi tlumczyl to mi moj tata, mama nadzieje ze to mi zaniedlugo przejdzie, juz jest lepiej Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin