Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spostrzeżenia na temat dd
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Praktyczne porady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miszcz




Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 0:42, 31 Gru 2010    Temat postu:

Łukasz25 napisał:

Do miszcz-rozumiem że ty miałeś nasilenie lęku na najniższym stopniu(farciarz!) to więc nie dziwie się że wytrzymujesz już 5 lat(lekarz stwierdził u ciebie d/d czy sam to zrobiłeś?)Na temat d/d mam aż za dużo informacji i z praktyki i z teorii. A co do tego że chce wam wmówić że jesteście zdrowi to jest wręcz odwrotnie wkręcanie sobie choroby lub wyolbrzymianie objawów jest pewnie objawem chorób czy zaburzeń jak kto tam woli. Każdy lekarz psychiatra odradza pacjentom czytanie forów internetowych ale ludzie, zwłaszcza młodzi sugerują się wpisami na forum A tak nawiasem to w jakim jesteś wieku?


Nie jesteś elastyczny w swoim myśleniu i wrzucasz wszystkich co nie mieli tak jak ty do jednego worka z etykietą-"zdrowi wkręcający sobie DD". Skoro tak uważasz to niech ci będzie, nie będę się sprzeczał. Ja również wkręcam sobie DD, a psychiatra łącznie z testem MMPI się mylili. Mam 23 lata jeżeli tak Cię to interesuje.

Aha co do leków- to lekarz do którego chodziłem stanowczo mi mówił, że na nerwice to one nie pomogą, mogą jedynie wytłumić niektóre objawy, emocje itd. Z drugiej strony są ludzie, którzy piszą, że wyleczyli się tylko lekami? Nie wiem komu wierzyć, może to po protu zależy od człowieka, jednemu pomoże innemu nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz25




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 1:54, 31 Gru 2010    Temat postu:

Hmm co do mojej elastyczności w ocenach innych to mam wrażenie że zbyt wielu ludzi samemu "wskakuje" do worka a później ma pretensje że ktoś ocenia go na podstawie zachowań innych ludzi(pewne typy zachowań w zaburzeniach psychicznych są prawie zawsze takie same). Nigdzie nie negowałem waszego cierpienia z powodu zaburzeń psychicznych ani nawet tego że mieliście d/d a ciągle mi to zarzucacie. Jedyne czego się czepiam to wyolbrzymianie pewnych spraw tam gdzie musem(przynajmniej moim zdaniem ale myśle że też wielu innych) jest maksymalnie precyzyjne opisywanie swoich objawów.
Do polandpoland-nie wiem na jakiej podstawie arbitralnie stwierdziłeś że leki ci nie pomogą i że postawiłeś sobie diagnozę(chyba że zrobił to lekarz na jedynej wizycie jakiej byłeś). Mi z pomocą leków udało się wyjść z piekła jakim było d/d i jestem zdania i dziwie się że nie każdy jest że trzeba próbować wszystkiego co może pomóc (a leki plus wizyty u lekarza to podstawa).
A to że nie ma lekarstw na d/d to rozumiem że był żart Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
polandpolandpoland




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 13:12, 31 Gru 2010    Temat postu:

Łukasz i Miszcz - proszę przestańcie się już kłócić! To nie jest temat: "Czy mam dd czy nie mam"
Miszczu - ja uważam, że Ci ludzie, którzy wyleczyli się tylko lekami, to wyleczyli się i lekami i swoją walką, bo jak mówiłem nie ma lekarstwa w aptece na dd (oczywiście mówię to z przymrużeniem oka)

Łukasz - tak stwierdziłem, bo jak leki (oprócz chwilowego uspokojenia itp) miały mi pomóc na dd?? Lekarz jak mówiłem nie powiedział i nie zrobił nic; nie wiedział w ogóle co ja do niego mówię ;D Jeśli ktoś chce brać leki, to proszę bardzo - w pewnym stopniu powinny pomóc.

Powodzenia Wszystkim i Szczęśliwego Nowego Roku, bo w tym roku już nie wejdę tutaj Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz25




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 13:28, 31 Gru 2010    Temat postu:

Nie zauważyłem byśmy się kłócili a ostra wymiana zdań nikomu nie zaszkodzi.

A co do leków-nie zdziwiło cię że odczuwałeś skutki zaburzeń psychicznych (nie ważne już jakich) przez 3,5 roku (brzmi dość długo jak dla mnie? Leki w znacznej części nie działają na początku uspokajająco, na początku nawet wielu ludzi czuje się gorzej ale mają jedno zadanie-wyrównywać poziom różnych substancji w organizmie(serotonina itp). Wtedy znacznie łatwiej radzić sobie z zaburzeniami takimi jak d/d (sam jestem na to dowodem). A jak trafiłeś do słabego lekarza to wybiera się wtedy do innych aż do skutku. Tak trochę to napisałeś jakbyś się obraził na wszystkich (i lekarzy i leki)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucas-86




Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 13:41, 31 Gru 2010    Temat postu:

W tym miejscu zgadzam się z Łukaszem. Leki nie tylko dają chwilowe uspokojenie. Przyjmowane dłużej regulują, jak wspomniał, poziom różnych substancji. Poza tym potrafią tłumić lęki, stres. W przypadku osobowości depresyjnej, mogą pozytywnie "nakręcić" człowieka. Mają jeszcze różne inne właściwości.
Jestem zdania, że nie należy od nich stronić, mogą pomóc w walce z derealizacją/depersonalizacją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 16:10, 31 Gru 2010    Temat postu:

tak zamulaja, i zwiekszaja dp - w polaczeniu z neuroleptykami dzialaja na siebie antagonistycznie. neurolepty wywoluje depreche antydepresant z nia walczy. zreszta ja sie po lekach czulam spiaca non stop i jak zombie, co z tego ze mi uzupelniaja substancje w mogzu, jak moje zahamowania fobie dalej we mnie siedza, trzeba nad tym popracowac, a to wymaga zmian w zachowaniu.tablety likwiduja objawy tylko. to jak pudrowanie pryszcza nie widac go a jest. tak samo dropsy sprawiaja ze wszystko jest ok ale przyczyna zaburzen dalej pozostaje nieruszona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
polandpolandpoland




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 13:43, 01 Sty 2011    Temat postu:

Nie mówię, że leki nie pomogą Wam. Jedynie wiem, że nie są one w stanie całkowicie wyleczyć dd Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miszcz




Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 19:57, 01 Sty 2011    Temat postu:

No, leki na pewno nie naprostują skrzywionego myślenia. Ale mogą być pomocne w dążeniu do tego Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
polandpolandpoland




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 13:59, 02 Sty 2011    Temat postu:

Chciałem się podzielić moimi spostrzeżeniami na temat dd i to zrobiłem. Będę zadowolony, jeśli pomogłem przez to trochę chociaż jednej osobie. Pomimo, że to forum towarzyszyło mi przez długi czas, to postanowiłem, że nie będę tutaj już wchodził (no może bardzo sporadycznie). Dlatego chcę Wam życzyć wytrwałości i wyzdrowienia w 2011 roku ;];];] Pa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miszcz




Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 21:37, 02 Sty 2011    Temat postu:

Gratulacje. Obyś nie musiał tu już nigdy więcej szukać pomocy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysterious




Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 2:57, 03 Sty 2011    Temat postu:

Łukasz25 Ale co powiesz o osobach, które brały już kilka typów leków, bujają się z tym kilka lat i dupa blada ?

Coraz bardziej powątpiewam w skuteczność tych leków. To musi leżeć gdzieś indziej, bo tak to byśmy brali "ANTYDD" przez 3 miesie i bylibyśmy zdrowi. A tu każdy wybiera inną drogę, a czy to nie sprowadza się do uświadomienia sobie wszystkiego jak wspomniał poland?

Owszem, jeśli kogoś nęka deprecha itd. to powinien zmniejszać tego skutki lekami, ale wg. mnie to tylko substytut. Zresztą te leki robią ze mnie zombie i jak zapomnę ich wziąść to czuję się lepiej, ale mogę się mylić.

A nawiasem mówiąc jednak idę znów do psychiatry, dobrze mi się z nią gada i jestem ciekaw co tam mi powie ciekawego Smile Poza tym ogarniam na dniach wizytę u psychologa. Nie wierzę w cudowne tabletki.
Mamy przede wszystkim zryte banie, a fizyczność organizmy swoją drogą.

A żyć z tym syfem można w chuj, a nawet dłużej. Ja np. wyobrażam sobie, że tak będzie jeszcze długo. Będę grał swoją rolę w tym walniętym teatrzyku zwanym przez niektórych życiem.

Nie ogarniam...

Dziękuję, dobranoc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mysterious dnia Pon 3:00, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 11:19, 04 Sty 2011    Temat postu:

wiecie co Shocked zaczynam miec to w dupie, zapomnialam juz calkiem jak to jest widziec normalnie i nie pamietam juz nawet co to znaczy byc zdrowym. moze to i lepiej, dzis mialam przeswit okolo 3 sekundowy, to bylo mega dziwne, jak wynurzenie sie z pod wody na chwile, nawet nie zdazylam tego zauwazyc a juz siedzialam znowu w gównie. ja mysle ze bede to miec do konca zycia, moja dd jest dla mnie jak otaczajaca mnie zewszad banka mydlana w ktorej srodku jest proznia, nie moge sie przebic ale, jest bezpiecznie, i ludzie nie tacy straszni i swiat nie taki zly. nijaki poporostu. wkurwia mnie jedynie apatia i niemoznosc czucia, ale moze to i lepiej, cale moje jestestwo zmierzalo ku autodestrukcji i negowalo samo siebie. teraz tego przynajmniej nie czuje. jak cos czuje to wiem ze dzieje sie cos dziwnego i złego. wczoraj telepało mnie całą noc do 4 nad ranem, niepokoje i chujowe mysli, i ten strach pierdolony, po kilku godzinach przyszla przeekurewna dd jak balsam na lęk,ale taka ze dawno tak nie odplywalam, i dawno nie czulam sie tak odseparowana od swojego ciała, a jednoczesnie byla w tym dziwna lekkosc, lek zeszedł i wyczerpana moglam zasnac bez mysli, odplywajac w pierdolona proznie. ostatnio mam naryte we łbie Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 11:20, 04 Sty 2011    Temat postu:

wlasnie rzadko juz boje sie dd, generalnie akceptuje fale kiedy sie nasila i nie panikuje. maly skuces, oswojenie tego sprawia ze jest latwiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 23:33, 05 Sty 2011    Temat postu:

Też tak miałem na początku zdrowienia, ten proces jest na tyle długi, że pewnego dnia po prostu stwierdzasz, ze d/d już Ci nie przeszkadza Smile a to jak zaczynasz się czuć trudno porównać do stanu przed chorobą bo to było dawno temu (przynajmniej u mnie tak było) trudno wtedy stwierdzić, czy jest się zdrowym, czy po prostu d/d już nie przeszkadza i da się żyć hehe. Później powoli zacząłem zapominać o d/d co nie zmienia faktu, że doświadczenia z tym zaburzeniem jak i nerwicą/depresją bardzo mocno wpłynęły na moje życie i często o tym myślę doceniając zwykłe życie w którym już tak nie cierpię. Smile Zostało mi natomiast częstsze niż przeciętnie unikanie ludzi i bliższych kontaktów. Mam nadzieję, że to minie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez grzesiek 123 dnia Śro 23:37, 05 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 23:53, 10 Lut 2011    Temat postu:

trudno mówić tu o byciu zdrowym, bo niby nie masz dd ale np przebudzisz się któregoś dnia i coś wyda ci się dziwne, będziesz myślał że to dd ale zaraz przypomnisz sobie że wczoraj za dużo wypiłeś i może to po prostu kac, tak na prawdę nie będzie wiadomo.. albo w środku nocy czy po cięzkim dniu.. będziesz myślał że wróciła derealka a to będzie po prostu zmęczenie umysłu.. cienkie sa te granice

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Praktyczne porady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin