Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja Historia... :(
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sledz.elo




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 10:25, 11 Lis 2008    Temat postu: Moja Historia... :(

Witam. Moj przypadek jest podobny a zaczelo sie to tak... mniej wiecej miesiac temu zapalilem 2 raz w zyciu u kumpla na 18....poszlo 2 g na 5. Rzygalem, czulem sie nie fajnie po godzince poczulem sie torche lepiej, faza w bani byla jeszcze, gadalismy sobie itd. Na drugi dzien wrocilem do domu bylo wszystko ok tylko mi serducho bilo mocno, takie nie przyjemne uczucie. Nastepnego dnia w szkole zrobilo mi sie goraca i duszno ale przeszlo od razu. Wieczorem siedzac na kompie nagle zrobilo mi sie slabo, czulem sie zmeczony itd. Myslelem ze zalapalem jakies chorobsko. Na drugi dzien poszedlem do lekarza(myslalem ze to anemia, wiadomo uzytki, alkohol wyplukuje witaminy itd.). Badania krwi wyszly ok wiec zaczalem sie bac ze to moglo byc od zipy... nic nie mowilem lekarzowi ze palilem, dala mi skierowanie do szpitala. W szpitalu lezalem 7 dni, wykryli ze mam malutko magnezu i nosilem Holtera badania ktore stwierdzilo ze mi wolno serducho bije. W szpitalu powiedzialem ze palilem ale powiedzieli ze skoro to byl 2 raz to mi nie moglo uszkodzic mozgu. Aktualnie z objawow to zmeczenie mi przeszlo jako tako i nie denerwuje sie tak bardzo. nadal patrzy mi sie tak dziwnie nie wiem jak to nazwac ale dziwnie Sad. Niedlugo ide powtorzyc badania holterem i ide do neurologa w srode powiem o co chodzi mam nadzieje ze mi pomoze.


Najgorsza jest mysl ze "nigdy mi to nie przejdzie" albo "ja wariuje". Mam nadzieje ze mi przejdzie, staram sie nie wkrecac nie myslec o tym ale nie kiedy nie jest latwo. Wszystko bylo by ok gdyby nie to takie dziwne patrzenie Smile.


Boje sie shizofreni strasznie Sad Szczegolne ze mam wujka chorego chyba na shizofrenie ale jego rodzice nie byli chorzy wiec nie wiem czy to genetycznie Sad Nie denerwuje sie tak strasznie bo z jednej strony wierze ze mi przejdzie ale z drugiej sie denerwuje bo boje sie tej shizofreni ze jak sie nie denerwuje tak bardzo a mam te dziwne patrzenie to moze byc shizofrenia ;/ Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jamjest




Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 18:47, 11 Lis 2008    Temat postu:

po pierwsze nie bój sięSmile
Ja też mam to po ziółku...zapaliłem raz....za dużo...
Schizofrenii nie masz, ponieważ objawy pojawiły się PO zapaleniu.
Dostałeś tak zwanego bad tripa i teraz Twój organizm boi się tego stanu i chroni się odcinając się od świata - i to jest ta derealizacja.Derealizacja pojawia sie po traumatycznych przeżyciach - przestraszyłes sie tego stanu tak samo jak ja i nasze organizmy podziałały w obronie.Na to wyjście jest takie:
Przestań o tym myśleć - żyj normalnie i nie bój sie , ze to wróci, bo to było tylko i wyłącznie po paleniu, które nasiliło Twój niepokój.Ja zmagam się z tym od 4 miesięcy ale jest już lepiej - najważniejszcze to się nie bać i żyć.Psychika ma wpływ na cały organizm stąd też zmęczenie, nierówna praca serca...to wszystko minie, jak przestaniesz się tym przejmować - a to jest właśnie największa trudność. Powodzenia!Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sledz.elo




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 21:30, 11 Lis 2008    Temat postu:

A leczysz sie jakos ? Czy sam probojesz z tego wyjsc bez pomocy lekarzy ?

Najwiekszy jest strach przed shizofrenia i przed tym ze to nie przejdzie, ale juz sobie tak nie wmawiam i sie uspokoilem tylko nie moge zrozumiec dlaczego mnie to dopadlo i czemu utrzymuje sie tak dlugo i ile potrwa Sad Idzie nie kiedy zwariowac przez to patrzenie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jamjest




Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 21:38, 11 Lis 2008    Temat postu:

Ja narazie nie chcę ingerencji lekarzy:)
Dopadło Cię, ponieważ zapewne analizujesz wszystko, co Cię spotyka.Gdyby jazda po ziółku dotknęła kolesia, co si niczego nie boi - nawet by jej nie zauważył i przeszła by w parę dni.Ja miałem derealizację kiedyś, ale się nią w ogóle nie przejmowałem i przeszła w 3 dni..dopiero sobie przypomniałem o tym przy okazji teraźniejszego stanu.Tak to już jest ale pamiętaj - zawsze wyjdziemy silniejsi o to doświadczenie Smile Żyj nawet na siłę - jeżeli coś CIe przeraża - rób to a sam przekonasz siebie i podświadomość(bo to ona jest za wszystko odpowiedzialna) że nic sie nie stanie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sledz.elo




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 23:46, 11 Lis 2008    Temat postu:

masz racje, tak jak wiekszosc - nie ma sie czym przejmowac bo to przejdzie i nie jest mi ni tak strasznego. Poprostu wkrecam sie i przez to sa objawy, pare dni spokoju i sadze ze zacznie powoli przechodzic. Przez ten miesiac zylem ciagle w metliku w glowie i tymi myslami " nie przejdzie ci ", " to shizofrenia ", ale teraz wiem ze zadnej shizofreni nie ma tylko jest lek przed nia i to ten lek (strach) powoduje derealizacje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sledz.elo




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 13:39, 12 Lis 2008    Temat postu:

kurde bylem spokojny az tu nagle rano wchodze na wp i widze stwardnienie rozsiane i zaraz mysli w glowie " pewnie to mam" oczywiscie od razu wchodze w neta i czytam objawy i znow sie denerwuje Sad Ciezko jest mi z tym patrzeniem jak wy to wytryzmaliscie Sad chcem zeby to przeszlo Sad czemu nie moze byc tak ze jak sie nie denerwuje to to minie ;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 15:57, 12 Lis 2008    Temat postu:

Ano, nie powiem Ci że było łatwo wytrzymać. Żyłam na siłę, ale to wtedy się okazuje czy tak naprawdę jesteś silny/a i czy znajdziesz dość nadziei i wiary, bo to chyba najważniejsze. Okrutna próba charakteru, ale trzeba mocno wierzyć...Nie minie tak szybko, bo ten lęk jest nadal w Tobie. Próbujesz się pewnie nie denerwować, ale ten stan DD Cię przeraża. I to jest właśnie błędne koło. Właśnie musi minąć trochę czasu nim przywykniesz do tego i nauczysz się z tym żyć, wtedy właśnie zacznie mijać. .[ bo już świadomie/nieświadomie nie będziesz się bać] niektórzy szybko przechodzą z tym do porządku dziennego i im wcześniej przechodzi..
U mnie też po zapaleniu trawy[3 raz], ale głównie przez halucynacje i atak lęku jaki wtedy przeszłam. Przechodziłam przez to wszystko co piszesz, musisz zaakceptować ten stan, pomyśleć że zacznie wkrótce na pewno mijać. Najlepsze co możesz zrobić to zająć się swoimi sprawami.[to nie łatwe, dlatego tak ciężko schodzi z głowy] Najlepszym pomysłem jest pójście do psychiatry/psychologa. Ja dostałam lek obniżający napięcie/lęk Afobam, teraz jestem już bez niego i jest nieźle. W moim przypadku trwa to od ok.4 miesięcy, i jest coraz lepiej.
Radzę Ci nie czytać o objawach, o chorobach i zaburzeniach, to też nakręca. Wiem z doświadczenia. Głowa i uszy do góry ;>
Masz też tak pewnie, że bez przerwy o tym myślisz ? Wie ktoś o tym, np rodzice?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez olunia155 dnia Śro 16:04, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sledz.elo




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 16:16, 12 Lis 2008    Temat postu:

nom nie moge przestac myslec o tym, nie umiem pojac tego ze jak moze to sie utrzymywac, dlaczego to nie jest jak grypa, wezmie sie lek i po tygodniu ok.

Bardzo sie ciesze wiedzac ze jest to wyleczalne i ze tobie to juz powoli przechodzi, przyzwyczaic do tego stanu moge sie ale wtedy mam mysli ze sie pogorszy i bedzie jakas choroba straszna. Powiedzialem o tym rodzicom, lekarzowi rodzinnemu(mowil zeby sie nie denerwowac ze przejdzie i mi kazal pic melise i dal skierowanie go neurologa) a takze w szpitalu powiedzialem.

Tak jak mowisz glowa do gory zajac sie swoimi sprawami i nie przejmowac sie tym patrzeniem Smile Mam zamiar isc do psychologa, moze jakies psychoterapie,moze psychiatra ale nie chcem brac zadnych lekow przychotropowych.

Dzisiaj np balem sie strasznie ze mam stwardnienie rozsiane Sad Ale juz sie nie przejmuje tak bardzo, staram sie uspokajac i zajac innymi sprawami nie myslac ciagle o moim stanie.

Polepsza mi sie zawsze wieczorem gdy leze w lozku i ogladam tv wtedy czuje sie w miare ok nie mysle chyba o tym patrzeniu


Aha a tobie przechodzi juz to patrzenie ??


Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sledz.elo dnia Śro 16:17, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 17:28, 12 Lis 2008    Temat postu:

'Patrzenie' czyli derealizacja, depersonalizacja? Czujesz się dziwne jakby nie sobą czasami i widzisz świat inaczej niż kiedyś, tak? to właśnie DD. Widzisz jak przez szybę oddalony, albo twierdzisz że coś się zmieniło. To tak powoli przechodzi, lęk taki ogólny trochę go tam jest jeszcze...ale spokojnie wszystko powoli.
ile masz lat?
Nie chcę nic sugerować, ale leki to nic złego, przecież nic się od nich Tobie nie stanie. To nie trucizna. Lekarz je dobiera, ustala jak długo masz je brać. Przy ostrym stanie lękowym mogą być niezastąpione. A ja taki miałam. To nie jest żadna skaza :p
Dobrze dobrane pomagają i raczej nie dostaniesz neuroleptyków[ pewnie tych się boisz, takich którymi leczy się schizofrenię itp] antydepresant z nakierowaniem na lęk albo sam przeciwlękowy. Po co się męczyć dłużej niż trzeba...
Może boisz się, że lek coś Ci namiesza w psychice, nic bardziej mylnego. On ma wyciszyć lęk, pozwoli zająć się życiem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez olunia155 dnia Śro 17:32, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sledz.elo




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 18:30, 12 Lis 2008    Temat postu:

lat mam 18 Smile Osiemniastke spedzilem w szpitalu z derealizacja Smile. Chcialbym sie leczyc lekami naturalnymi (ziola itd) i jakies metody relaksujace i psychoterapie. Jak nie bedzie efektow wtedy siegne po leki ;p

Przypomnial mi sie jeszcze jeden lek, lek przed tym ze nie beda mogli stwierdzic co mi jest i mi dadza shizefrenie prosta Very Happy Ach ta ludzka psychika... jest taka podatna Smile

Dzieki wam nie przejmuje sie juz derealizacja nie raz mam wrazenie jak bym mial zaraz wrocil do normalnosci Very Happy Czuje sie teraz nie przygnebiony i szczesliwszy Smile Takie rozmowy pomagaja w szczegolnosci ze nie mam z kim porozmawiac Smile Jak cos to zapraszam na gg:

Zdrowiejcie i sie trzymajta !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sledz.elo dnia Wto 17:37, 19 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 18:41, 12 Lis 2008    Temat postu:

Wink no widzisz, nie ma w życiu łatwo, jak nie urok to...
My mamy dd inni mają inne rzeczy :>
Zioła typu melisa, kozłek nie pomagają, może w zwyczajnym stresie, codziennym ale nie takim. pozdrawiam.
próbowałam melisy....i niestety...to nie pomogło.
pomaga za to aktywność fizyczna i rozmowa Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sledz.elo




Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 18:49, 12 Lis 2008    Temat postu:

Nom tak jest, nie jestesmy tacy juz poszkodowani, wyzdrowiec to na 100% wyzdrowiejemy ale potrzeba cierpliwosci i wewnetrznej pracy i wiary w siebie Smile

na poczatku wyobrazalem sobie dd jako cos strasznego, uwazalem sie za najbardziej poszkodowana osobe na swiecie ale tak nie jest to jest problem psychiki ktory da sie rozwiazac Smile

aha jeszcze takie pytanko: chodzi ci sie normalnie czy tez tak dziwnie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sledz.elo dnia Śro 19:01, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mackos




Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 20:30, 12 Lis 2008    Temat postu:

Mi sie dość dziwnie chodzi =] Ale tylko wtedy jak sie na tym skupiam xD , ogolnie mam te uczucie ale jakos z nim zyje czasem tego nie czuje. Dla mnie pomaga impreza z kolegami Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jamjest




Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 22:36, 12 Lis 2008    Temat postu:

Już to pisałem kiedyś - mozna pójść ne sesje regresji...nie jest to hipnoza choć tej też mozna uzyć.Cofasz się do wydarzenia, które spowodowało dd i strarasz się je zrozumieć, i przestać sie bać.Powrót do normalności w parę dni:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:50, 15 Gru 2008    Temat postu:

Nie wiem co Ci pisali inni bo nie chciało mi się czytac poprzednich wypowiedzi. Ale powiem tak - chory nie jesteś bo nie słyszył głosów, nie masz zwidów. Masz zaburzenie psychiczne a nie chorobe - to co innego. Schizofrenii nie masz - każdy z dd sobie to wkręcał, nie masz i to pewne Smile I pamiętaj żeby nie czytać a necie o tych chorobach po sobie jakąs wkręcisz. też przez to przechodziłam:D Nie wiem czy Cie to pocieszy ale derealka z czasem mija, ale to są takie kruche granice że z czasem trudno powiedzieć czy minęła czy nie. Ja na początku non stop o tym myślałam a teraz mama derealke tylko jak sobie o tym pomyśle i sobie przypomne:P Nie jaraj więcej:P Mnie też po zielonym Bóg pokarał tylko wiecej tego gówna palilam :p Najgorsze kurd ejak tera zktoś przy mnie jara to mnie taki lęk nachodzi że szok ! Nie lataj po szpitalach i innych lekarzach bo to Ci nic nie da, idź do psychiatry Razz Psychiatra nie jest tylko dla chorych psychicznie ale dla tych co mają zaburzenia tez jak najbardziej. Dostaniesz leki, wyciszysz sie Smile POmoże Ci Smile Trzymaj sie Razz i p amiętaj ze nie jestes chory Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin