Depersonalizacja

Niko'B

Witam wszystkich.Mam poważny problem, zauważyłem u siebie objawy Derealizacji.Dodam, że zawsze byłem i jestem strachliwy jeśli chodzi o choroby,nigdy nic nie paliłem (marihuany czy tego typu rzeczy)Zaczęło się jakieś 8 miesięcy temu, kiedy raz poczułem się jakoś...dziwnie, nie jest to stan do opisania, potem zacząłem się bać żeby nie nastąpiło to znów, i stało się... zacząłem się czuć bardzo dziwnie, jakbym śnił, i mam to do dziś, pisze to ze łzami w oczach, ponieważ jest to okropne,nie mogę na niczym skupić uwagi , już nie wytrzymuje, boje się że mam coś nie tak z głową i w każdej chwili mogę umrzeć, nie mogę normalnie wyjść z domu, bo jak o tym pomyślę, od razu robi mi się słabo, i muszę iść do domu, ponieważ tam czuję się bezpieczny, i za chwilę to przechodzi, czasami nawet miewam taki stan, że czuje się jakbym naprawdę śnił, i bardzo się tego boje, teraz nie jest to już tak częste, ale i tak ciągle czuje się źle, kiedyś było inaczej...wszystko było taki kolorowe...teraz cały świat stał się dla mnie taki szary, nic mnie nie cieszy,żyje bo żyje,ale tego nie czuje,do żadnego psychiatry boje się iść, ponieważ zaraz wyślą mnie na badania głowy itp, bardzo boje się że okaże się że mam guza w mózgu albo coś w tym stylu, i że zostało mi kilka miesięcy życia ;( Czy objawy które opisałem to derealizacja? Bardzo proszę o pomoc, jeśli tak, to może jakoś dam radę pójść do jakiegoś psychologa.
Na komputerze siedzę jakieś 15 godzin dziennie,czasami nawet więcej.I tak już nie mam życia, więc co innego mam robić...
Pozdrawiam i nie życzę nikomu tego co ja przechodzę na co dzień

Zapomniałem dodać, iż mam nerwicę, a te silniejsze ataki o których wspominałem dostaję gdy intensywnie o tym myślę i się tym bardzo denerwuję, błagam, pocieszcie mnie jakoś, bo ja już nie mam siły...

Dodatkowo wyczytałem na Forum że derealizacji można dostać od promieniowania monitora,czy to znaczy że w moim mózgu nastały jakieś nieodwracalne zmiany? : ((((

Bardzo martwię się, że całe moje życie będzie polegało na panice i strachu , które powodowała będzie derealizacja.;(

d3briss

Wg. mnie typowa derealizacja.

Im szybciej sie nią zajmiesz tym lepiej.

Ja mialem wszystko w 100% takie samo jak Ty. Zaczęło się gdy miałem 15 lat.
3 razy leżałem w szpitalu na badaniach. Raz mi się wydawało że mam raka krtani, potem miałem arytmie (na podłożu nerwicowym), innym razem byłem pewien że mam schizofremie.
Wszystko okaząło się bzdurą i moim wymysłem. Po prostu musisz wiedzieć że siedzi to w Twojej głowie.

Teraz mam 23 lata i dopiero się za to zabieram. Mój błąd, bo przez te 8 lat przeżyłem wiele kiepskich chwil.
Doprowadziło mnie to do Zespołu Wrażliwego Jelita (na podłożu nerwicowym), lecząc to lekami sterydowymi dostałem cukrzycy. Na szczęście po odłożeniu leków na Jelita (Metypred) narazie nie musze brać nic na cukrzyce.

Teraz dopiero zaczynam to ogarniać. Bo trzeba iśc do źródła, a źródłem jest nerwica!
Jeśli mam Ci poradzić - IDŹ DO PSYCHOLOGA!
Im wcześniem tym lepiej, ja się bałem i jestem w tym samym punkcie co Ty 8 lat później. Nie popełniaj tych samych błędów a za kilka miesięcy możesz mieć to za sobą ! Smile

majk

Miałem dokładnie tak samo stary i tez w wieku 15 lat dostalem d/d nie masz zadnego guza mozgu xddd co typ nie boj sie psychiatry , co najwyzej zaleci ci zrobienie badan tarczycy meeeen. Bedzie ok nie mozesz tak w to wnikac nie widzisz ze sam sie nakręcasz mozesz sie zdecydowac tez na farmakologie , polecam lek Asertin mialem prawie jak ty , no ale lepiej zeby lekarz zrobil jak uwaza nie mozna sie sugerowac tym ze mi pomogło , ci moze tak nie zadzialac. kurwa nie chce mi sie pisac podaj gg na pw to ci pomoge

Niko'B

Zapomniałem dodać, że mniej więcej odkąd pojawiła się u mnie derealizacja mam problemy ze wzrokiem, a mianowicie, takie dziwne "farfocle" latają mi przed oczyma, dziwne migotanie, a co najgorsze czasami pojawia mi się takie coś, że nie widzę nic w kąciku oka, trwa to jakieś hmm.... 15 minut ? i przestaje, na internecie czytałem że są to objawy odklejenia siatkówki, boje się że stracę wzrok... Sad

Wtedy to już na pewno nie wytrzymam, skończę ze sobą, kurwa mać mam dopiero 15 lat chce się jeszcze nacieszyć tym jebanym światem... Crying or Very sad

p.s dodam że te częściowe utraty wzroku zdarzają się stosunkowo rzadko, łącznie miałem to gówno z 7 razy

Łukasz25

Nieodwracalne zmiany w mózgu może spowodować czytanie róznych fór w internecie. Zwłaszcza dla osób znerwicowanych nie jest to wskazane. Nie piszesz czy wybrałeś się do lekarza więc domyślam się że nie. A co do objawów ze wzrokiem to napisałeś w poprzednim poście że siedzisz przy komputerze średnio 15 godzin dziennie. Połącz zdanie 15 godzin przy komputerze ze zdaniem mam "farfocle" przed oczami i otrzymasz odpowiedź.

Niko'B

Noo, ale wiele osób tez pisze że podczas derealki też ma taki "farfocle" , to już sam nie wiem...

Łukasz25

Niko'B

Cholera, coraz gorzej, teraz usłyszałem w telewizji że gdy człowiek umarł, to nie wie tego, i ja teraz myślę że nie żyje, że nie jestem już w świecie żywych, co sie ze mną k*rwa dzieje ?! ;(

Babuch

ja ci radze to przeczekać wiem ze bedzie trudno .... ale dasz rade przez to nie da sie oszalec ;] u mnie to przechodzi stopniowo co miesiąc jest coraz mniejsza derealizacja;] najważniejsze sie nie poddawac i głowa do góry nie myśl o tym ;]

Niko'B

Heh, no dziękuję Ci bardzo za słowa wsparcia Smile

ale ten stan doprowadza mnie do tego że ja nie wiem czy żyje czy umarłem. Sad

Babuch

wiem chłopie wiem że trundo , ale nawet sobie tego nie wyobrażasz jak będziesz szczęśliwy jak ci będzie przechodzić Very Happy

takie uczucie że masakra Very Happy

Ty żyjesz nawet tak nie myśl ze nie zyjesz bo to nierealne Smile

Niko'B

No dobra,mam w dupie to gówno, nie mam zamiaru się tym martwić, dziękuję Ci bardzo za te słowa!!! : ))))

Niko'B

niestety już nie daję rady, wydaje mi się że to wszystko nie istnieje, że ja umarłem, i że wszyscy moi bliscy którzy żyją bardzo to przeżywają, a ja użalam się nad zjebanym sobą, nie daje rady, ciekawe czy to wszystko co mowie jest prawdą, chyba się nie dowiem...Płakać mi się chce

DYRS

Niko mam podobne stany do twoich , czasem mocniejsze czasem slabsze ale przez caly czas mam wlaczona derealizacje i zyje bo zyje , raz mialem tak mocna dere ze bylem warzywem co tylko widzi i nic nie wie i na ogol tez nic nie ogarniam , i nie ogarniam tego czy ktos do mnie posrednio mowi bo wykminiam za duzo dodam ze juz bylem poschizowany po marihuanie ( scierwo z ulicy 2-6 g dziennie ) mialem mocne schizy ktore przeszly ale przez ten caly czas okrec cos mi dolega jakies wkrety mam , problemem z uczeniem chyba nie mam ale i tak nie jestem dobrym uczniem i chyba ide do psychiatry , tobie radzil bym to samo , tez mam 15 lat .

Niko'B

Nie wiem czy warto, może to wszystko co robię to nie prawda ? Może ja umarłem...