Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jest nadzieja
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Azazello




Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 13:05, 07 Cze 2010    Temat postu:

Dla kogo znosisz te wszystkie ciosy? Dla Boga?
Mam rację? Dla Boga?

Zdradzę ci kilka tajnych informacji na temat Boga: Bóg lubi obserwować.

To żartowniś.

Przemyśl to sobie: daje człowiekowi instynkty. Daje ci ten niezwykły dar i co potem? Przysięgam, że dla własnej uciechy. Dla swej prywatnej kosmicznej burleski. Ustala wszelkie zasady na opak. Żart wszech czasów: Patrz, ...ale nie dotykaj… Dotknij, ...ale nie próbuj… Spróbuj, ...ale nie połykaj. A kiedy przestępujesz z nogi na nogę, co on robi? Zrywa boki ze śmiechu! To sadysta! Wiecznie nieobecny gospodarz! Jego mam czcić?

Nigdy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hope




Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: haven

PostWysłany: Wto 0:57, 08 Cze 2010    Temat postu:

witam Azazello,

ciesze sie ze czytajac Twojego senda moge zauwazyc ze jestes w owiele lepszej sytuacji niz ja gdy jeszcze zastanawialem sie o co w tym wszystkim tak naprawde chodzi..Ty przynajmniej wierzysz ze Bog istnieje ...mi wydawalo sie ze to jest tylko takie straszenie mnie i przyprowadzanie do porzadku na zasadzie badz grzeczny bo jesli nie to "Ten na gorze"zesle na mnie jakas okropna kare Smile(wiesz o co mi chodzi)i pozniej gdy mi sie przytrafilo zachorowac na derealke nawet sie zastanawialem czy moze aby to nie byla prawda..widzisz jakos na mnie straszenie nie podzialalo i niestety nigdy nie nalezalem do najgrzeczniejszych ale to tak swoja droga...to co chcialem powiedziec to to ze dopoki osobiscie nie poznamy Boga nasz obraz jego samego nie do konca jest wlasciwy a wplywa na to wiele czynnikow przedewszystkim wyniesionych z naszego okresu dziecinstwa i sposobu w jaki postrzegamy naszych ziemskich rodzicow(poprostu przenosimy ten obraz pozniej,dobry badz zly i odnosimy go w stusunku do Boga..dla przykladu zeby wyrazic sie jasniej w moim przypadku wygladalo to w ten sposob ze kiedy poznalem Boga zawsze wydawalo mi sie ze nie ma on dla mnie czasu(choc racjonalnie myslac nie mialo to zadnego sensu,Bog jest tym ktory stworzyl czas i sam nie jest nim ograniczony)ale tak mi sie wydawalo do czasu kiedy odkrylem ze obraz Boga jaki mam w swoim umysle jest tak naprawde obrazem mojego wlasnego taty...jest on wspanialym czlowiekiem ale z powodu pracy i innych obowiazkow nie mielismy zbyt duzo czasu dla siebie i niestety tak go zapamietalem co w konsekwencji mialo wplyw na to jak postrzegalem Boga dopoki nie przekonalem sie na przestrzenie kilkunastu lat zycia z Nim ze prawda jest zupelnie inna poniewaz jest On najbardziej wrazliwa,wyrozumiala,rozumiejaca dokladnie przez co przechodzimy i kochajaca osoba.widzisz Azazello wiem i wierze w to ze pierwotnym planem Boga dla nas ludzi bylo zupelnie co innego niz mozemy zaobserwowac to co sie dzieje w naszym zyciu czy dookola,problem polega na tym ze Bog w swojej milosci nie stworzyl nas jako egzystujacych robotow ale dal czlowiekowi wolna wole czyli zdolnosc wybierania pomiedzy dobrym i zlym..niestety czlowiek wybral to drugie a zgodnie ze Slowem Bozym zaplata za nieposluszenstwo jest smierc, ale choc oczywiscie najlatwiej za wszystko obwinic Boga nie przyjmujac wlasnej odpowiedzialnosci (my ludzie mamy taka tendencje od poczatku,juz Adam zganial na Ewe mowiac kobieta dala mi i jadlem:-)to wbrew temu wszystkiemu Bog jest tutaj najmniej winny nie biorac pod uwage oczywiscie tego ze mogl jednak odebrac nam wolna wole i moze do tego wszystkiego by nie doszlo(ale kto ja jestem by mowic co mogl zrobic albo nie robic)...najwazniejsze jest w tym ze kontynuujac swoja milosc do czlowieka Bog nie mogac przestac go kochac gdyz On sam jest miloscia i taka jest jego natura ze samego siebie zaprzec sie nie moze a takze zalujac utraconej relacji z czlowiekiem dal nam wyjscie z tej sytuacji i zeby nie przeciagac poniewaz pisalem juz o tym wczesniej wyjscie to jest w Jezusie Chrystusie.Idac dalej w mysl naszej rozmowy to chyba najodpowiedniejsza osoba ktora moglaby powiedziec ze Bog jest jak to nazwales "zartownisiem"mogl byc wlasnie sam Jezus ,biorac pod uwage jego zycie a takze to co sie pozniej zgodnie z faktem histori wydarzylo..na nasze szczescie tak sie nie stalo i dzieki niemu moge Ci dzisiaj powiedziec ze jest nadzieja i to wlasnie w Jezusie Chrystusie ale jak to sie mowi jezeli nie sprobujesz nie dowiesz sie jak to smakuje....goraco pozdrawiam ,zycze tego czego sobie sam zyczysz i mam nadzieje do "zobaczenia"..znajomy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hope dnia Wto 1:04, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin