Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

co to?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asus




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 11:04, 28 Mar 2008    Temat postu: co to?

witam.

wrzucam post tutaj bo nie wiem gdzie indziej:)

mam taką prośbę, mógłby mi ktoś napisać objawy splątania.

Mam takie dziwne akcje w głowie od jakiegoś miesiąca....mianowicie:
np ide z pokoju do drugiego pokoju i tak jakby nie pamiętam tej drogi, jakby się wyłaczam, czasami mi się wydaje poprostu że jestem, gdzieś daleko a a tylko moje samo ciało się rusza:/
niektore rzeczy wykonuje jakby automatycznie bez myślenia nad nimi, myśle o czymś i zaraz zapominam co miałem zrobić . ogólna taka dezorientacja i jakby oderwanie od rzeczywistości, zawieszanie się., np ide z łożka do biurka i i kiedy już siedzę przy tym biurku ta droga jest jakby jakies takie niewyraźne wspomnienie, jak jakiś słabo zapamiętany sen.

pytam się o splątanie bo brałem lek xorimax i tam było niby w skutkach ubocznych to splątanie

psychiatra stwierdził stany depresyjno-lękowe, ale mi się chce zyć, tylko poprostu się boję np czasami coś robić żeby mnie to znowu nie dopadło.

biore coaxil od jakiś 16 dni ale nie widzę zmian, moze jedynie niepokój mi zniknął, i trudności w zasypianiu (bo wcześniej czułem jakby mi ktoś gadał w głowie, tysiąc myśli na minutę, nawet że czasami nie wiedziałem kim jestem,
tylko że nie mam czegoś takiego że trace pamięć. najwyżej nie mogę sie skupić, jakbym był lekko pijany,m a jeszcze lepsze porównanie to tak jakbym palił marihuanę - jeśli ktoś palił to wie jakie to uczucie, tylko bez euforii, raczej to poczucie odrealnienia.

miałem robiony rezonans i stwierdzono że mam strasznie zawalone zatoki, prawie całe, i nie wiem czy to nie jest powód tego.


już mam tego dosyć, czasami nie wiem po prostu co się wokół dzieje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asus




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 12:41, 28 Mar 2008    Temat postu:

tak jeszcze sobie poczytałem to co piszecie i coś mi się nie zgadza

bo niby mam te zjazdy co napisalem, widzenie świata jakby przez szybę, trudności z koncentrację ale takiego czegoś że np zastanawiam się nad sensem istnienia czy kontempluje np ściane myśląc czemu jest to ściana to nie mam....
więc teraz sam nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artur




Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 20:04, 28 Mar 2008    Temat postu:

Cześć

Z twoich objawów nic nie wskazuje splątania. Zazwyczaj na to chorują ludzie w podeszłym wieku i poza tym jest to całkiem rzadka przypadłość cechująca się gamą zupełnie innych objawów. Ja miałem prawie od zawsze coś takiego jak napisałeś: np. droga od biurka do powiedzmy toalety za chwilę wydawała mi się takim jakby oddalonym wspomnieniem, zupełnie nie pamiętałem jej przebiegu, tak jakbym zniknął i pojawił się w innym miejscu. Ale myślę, ze to normalne gdy jesteś np. zamyślony. Faktycznie troche moze to przypominać derealizacje, ale równie dobrze może to być tymczasowy stan spowodowany niewyspaniem, przemęczeniem, nadużywaniem narkotyków albo alkoholu. Moja rada nie będzie oryginalna: kontynuuj spotkania z psychiatrą bo skoro stwierdził nerwicę to trzeba to leczyć, a im wcześniej się zacznie tym lepiej Wink

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asus




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 22:45, 28 Mar 2008    Temat postu:

stwierdził stany depresyjno-lękowe

narkotyków nie biorę (jedyne co to kiedyś BARDZO rzadko zioło) ale nic już od 3lat, a alkohol zdarza się niestety. Ale niby już miesiąc nic nie spożywałem

ja też to mam już długo, zrobiło mi się to po paleniu i potem jakby kiedyś siedziałem poczułem taki jakby świst w uchu i puściło i teraz znowu mam coś w tym stylu tylko że silniej:/

więc już sam nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 10:35, 29 Mar 2008    Temat postu:

Witam,

Jak pewnie sam czytałeś na tym forum niejednokrotnie - objawy stanów nerwicowych są różne i nie wszystkie występują u poszczególnych osób. Dlatego fakt "nie posiadania" myśli egzystencjalnych nie wyklucza jednocześnie nerwicy. U mnie stany lękowe wystąpiły również po paleniu - najpierw pojawiła się straszna silna derealizacja, później kiedy było już prawie spoko pojawiły się stany lękowe i napady paniki i też myślałam sobie, że nie mam myśli egzystencjalnych, o których wszyscy tu piszą - ale one pojawiły się po jakimś czasie. Oczywiście nie jest regułą, że pojawią się również u Ciebie. Wiele z tego co opisujesz przypomina dolegliwości nerwicowe - dlatego moim zdaniem powinieneś kontynułować wizyty u psychiatry tak jak napisał Artur.

Wszystko to mija - potrzeba tylko czasu:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
humbert_humbert




Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 11:44, 31 Mar 2008    Temat postu:

Witam. U mnie stany depersonalizacyjno-derealizacyjne przebiegały chyba identycznie. Czułem sie jakbym był na nieustającym haju po wypaleniu marihuany, jednak bez żadnych przyjemnych doznań. Nagle znajdowałem sie w jakiejś sytuacji, w jakimś miejscu, zdarzeniu i wydawało mi sie, że znalazłem się w nim nagle, bez pamięci poprzedniego momentu, bez ciągłości. Nie miałem poczucia, że jestem, świat prawdopodobnie funkcjonował gdzieś w oddali, ale ja nie miałem do niego wstępu. Budziłem sie w takim stanie, często też zasypiałem. Epizody trwały nawet ponad rok, bez większej poprawy. Nie miałem przy tym "myśli egzystencjalnych", jak to określają użytkownicy. Za to podobnie jak ty przeszedłem diagnostykę u neurologa, laryngologa, lekarza ogólnego. Zrobiłem rezonans, też wyszło mi, że mam zapalenie zatok. Jednak zapewniam cię, że to nie zatoki są powodem twojego samopoczucia. Nie masz też splątania. Tak właśnie przebiega zespół depersonalizacji i derealizacji. Jeżeli o mnie chodzi, jestem po rocznej psychoterapii i mam poczucie, że wykonałem krok milowy na przód. W tej chwili te stany, występują tak marginalnie, że praktycznie nie sprawiają mi kłopotu. Jestem pewien, że wyczerpią się całkowicie. Nie brałem leków, bo bardziej mnie otępiały, a jak nie, to nie pomagały. Oczywiście dobrze było by gdybyś odwiedził psychiatrę, możesz zacząć brać jakieś leki, jednak wydaje mi się, że powinieneś przede wszystkim zacząć psychoterapię. Nie wiem skąd jesteś, ja jestem z Wrocławia i w końcu trafiłem na dobrą psychoterapeutkę. Nie była specjalistką od mojego objawu, ale pomogła zidentyfikować mi motywy, które powodują u mnie derealizację/depersonalizację. Jestem przekonany, że i ty dasz sobie z tym radę. Zdaję sobie sprawę, że ogromnie cierpisz i może nawet ciężko czytać ci tą wiadomość w skupieniu, ale wyjdziesz z tego, wystarczy znaleźć dobrego terapeutę (tylko nie wybrzydzaj za bardzo:-)). Pozdrawiam

P.S.
Możesz pisać na maila


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asus




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 21:11, 31 Mar 2008    Temat postu:

no byłem u psychiatry 3 tyg temu i dostałem coaxil i byłem dziś mam kontynuować ten coaxil...

zniknely mi wszystkie niby objawy poza tą derealizacją (depersonalizacji nie mam).

dal mi tez cloraxen bo mowilem ze nie moge sie wyspac (i to jest problem też - spie max 6 godz i pobudka), ciagle jestem zmeczony.powiedzial tez ze jak mnie dopadnie taka silna derelka to zebym tez to bral...ale teraz nie wiem czy mam to brac codziennie czy tylko kiedy bede potzrebowal. jaka jest wasza opinia o tym leku??

ta moja derelka i tak nie jest najgorsza (sie raczej objawia jako brak koncentracji, skołowanie), współczuje niektórym co opisywali tu swoją, ja mam ciągle stracha żeby mnie też taka nie dopadła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 0:18, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Cześć, myślę że z tą drogą z łóżka do biurka to jest tak, że zdrowy człowiek też nie pamięta zbytnio jej szczegółów. Nie pamięta dlatego, że jest to dla niego nieistotne, jego uwaga skupiona jest na tym co ma zrobić a samą drogę pokonuje automatycznie. W nerwicy w dużym stopniu skupiamy uwagę na sobie, na swoich ruchach, na ciele, na objawach, na reakcjach a nie jak to zwykle bywa - na codziennych czynnościach, planowaniu itd. Gdy nagle zaczynamy obserwować jak się poruszamy, oceniać coś, co zwykle robimy automatycznie nagle zauważamy, że jest to dziwne. Tak naprawdę wiele czynności w życiu wykonuje się automatycznie (szczególnie jeśli są one wyćwiczone i nie sprawiają trudności). W nerwicy człowiek skupia się na sobie, zauważa ten automatyzm, zaczyna się go bać, co powoduje kolejne objawy i myśli "chyba jestem nienormalny". Powodem tego wszystkiego jest lęk powodujący potok niepotrzebnych myśli i analizowanie tego czego nie potrzeba. Na koniec polecam jak zwykle regularny wyczerpujący sport, który wg mnie jest najlepszym na tą dolegliwość lekiem:-)

Pozdrówki!


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asus




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 9:31, 01 Kwi 2008    Temat postu:

świetnie to ująłeś

ja się właśnie staram, o tym nie myśleć...jest minimalnie lepiej:)

a jaki sport polecasz?? bo ja bym chętnie siłownie chapnąłSmile ale tu się z różnymi opiniami o tym spotkałem..i piłka ewentualnie.

tylko też jest kwestia żeby sie przełamać bo jednak przy tym gównie nic sie nie chce:/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 18:24, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Sport najlepiej taki jak lubisz, ale ważne, żeby był regularny i w miarę wyczerpujący (min. 40 minut wysiłku). Ja aerobowo jeżdżę na rowerze a siłowo macham trochę hantlami:-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin