Depersonalizacja

olunia155

nie mam depresji(chyba), drętwienia, kiedyś miałam lęk więc zostało dd i dp czasem. Mówie ze mi to już nie przeszkadza, aczkolwiek oczywiście chcę by było jak dawniej ,,,jak wszyscy.

Magda

ja jak nie miałam lęków i natrętnych myśli to miałam derealizację tylko wówczas gdy sobie o niej przypominałam :/

sebuś_śląsk

Maga, co to oznacza jak tylko wtedy masz?

infostil

NO CHUJ BAKAŁEM TO GÓWNO KURWA !!!! JESLI ZALEGALIZUJA W POLSCE ZIELSKO TO CHYBA ROZPIERDOLO PREZYDENTA

bua18

Madziu, ja bym bardzo chciala zobaczyc w trójwymiarze. Derelka mi nie przeszkadza, rzadko mam to uczucie odrealnienia, zazwyczaj zdaje sobie z tego sprawe dopiero jak mi przejdzie, ze bylo cos nie tak, ze dziwnie sie czulam i zachowywywalam. Ale ten trojwymiar x( ja nie chce zyc w papierowym swiecie,.
Wiem zeby zdac trzeba miec 6, ale zeby wogole móc zlozyc papiery na moja uczelnie (i trzy inne też) trzeba miec te jebane 80% z ustnej.. a ja mam o punkt mniej niz prog kwalifikacyjny. wiec do dupy pojde a nie na sanki, Sad

bua18

infostil, jak sie ma nature lękowca, to sie nie baka wcale. marycha to wyzwoliła co juz od dawna siedzialo i czekalo zeby wyjsc. predzej czy pozniej i tak mialbys derelke.

Magda

ale jest też plus tego ze wtedy zajaralam to zioło i mam takie problemy bo gdyby nic mi się nie stało to paliłabym coraz więcej i więcej i sięgnełabym po coś więcej i więcej.. to jestem pewna bo zawsze mnie do tego ciągneło, nieraz miałam brać i exstazy, lsd .. wiem że wkoncu bym to zrobila a to by sie moglo skonczyc o wiele gorzej ^^

Andy0304

ja sie lecze na d/d juz ponad 7 miesiecy:/ a na neriwce lękowa ponad rok:/

olunia155

ja raczej nie wzieła bym mocniejszych, ale możliwe że zioło bym paliła częściej, zawsze mogło być gorzej.

marra

Nie leczę tego, ale dolega mi ok 4 lat...
Od jakiś 3 lat zero przebłysków.

bua18

mnie tez ciagnelo, ale wolałabym dawać w kanał niz miec to gówno...

BlueEyedDevil87

piszesz bzdury, popatrz na narkomanów zdychajacych na ulicu, chciałbys tak skonczyc?

Magda

BlueEyedDevil87

przecież nie ty to napisałaś

bua18

Takie jest moje zdanie, byc moze uwazasz ze to bzdura, ja
myślę inaczej. moze dlatego ze nie jestem zrownowazona psy
chicznie i rozne choróbska odcisneły swoje pietno na moim postrzeganiu swiata.
gdybym miala alternatywe - byc cpunem i powoli umierać lub "życ" z dd ( raczej bez cudzyslowia sie tego napisac nie da, bo co ta za zycie w matrixie..)
to wcale bym sie nie zastanawiała. tymbardziej ze cpanie swego czasu mnie krecilo, i przed dd mialam samobójcze/ autodestruktywne sklonnosci
Pewnie nadal bym je miała, gdybym mogła cokolwiek czuć.