Depersonalizacja

sebuś_śląsk

Hej, istnieje coś takiego jak podświadome lęki? czy podświadome denerwowanie się? BO na przykład nie mam myśli lękowych, a mimo wszystko derealizacje mam. Jak to wytłumaczycie?

Patryk_7

Samym wchodzeniem na forum i wypytywaniem dajesz po sobie poznać ze się boisz (świadomie). Po co sie tak nakrecasz. Jeszcze pare dni temu pisales ze nie ogarniasz lęków a ty juz chcesz , zeby ci znikneła D/D? Nie za szybko? myśle ze najszybszy termin to 2 miesiące (ja mam 1,5 miecha i dopiero czuje poprawe ^.^) wiecz czego ty sie juz chcesz spodziewać? Smile

to nie jest przeziębienie Razz

w twoim przypadku mysle ze miesiac wystarczy zebys sie lepiej poczuł bo skoro mowisz ze nie masz lęków (co jest duuuuzym plusem , bo nie majac lekow dd odpuszcza) to nie bedzie Ci sie pogarszać, więc nie oczekuj efektów po tygodniu ;p
A co do pytania o podświadomym lęku to nie słyszałem o czymś takim, poszukaj w google. Ja wyznaje zasade "Nie ma w google, nie ma w ogóle" HAH ^^ wiem tylko ze mozna podswiadomie myslec o DD (np. rozmawiając o niej z kims zapominasz o niej, ale jesteś jej "półświadom" bo o niej mówisz) i wtedy sie ją odczuwa, bo zauwaz ze jezeli o niej zapomnisz czy sie wciagniesz w cos to jej nie odczuwasz bo sie bardzo zminimalizowała. i z czasem słabnie az BUM! ockniesz sie i mowisz "o kurwa, nie ma derelki, kiedy to sie stauo?" jak chcesz moge ci podac kilka przykładów wyzdrowienia w taki sposób. I to nawet są ludzie ktorzy mają to np. 2 lata i nagle ten sposob ich ratuje. Dlatego sie go trzymam i wiem ze na 99% poskutkuje. Peace d(^_^)b

grzesiek 123

Myślę, że wychodzenie z tego to powolny proces a zdrowienie zaczyna się od tego, że człowiek przestaje myśleć o d/d 24 na dobę i powoli przenosi uwagę na codzienne życie.