Depersonalizacja

ramzes

Zaczne od poczatku.. wszystko zaczelo sie od marihuany..
Nie bede opowiadal szczegolow powiem mniej wiecej co ijak
a wiec na poczatku kupilem sobie troche trawki, bylem sam w domu, spalilem sobie, na poczatku fajnie, brecht itd.
Potem poszedlem do gory do toalety i patrzalem sie przez chwile w lustro i tak w ogole nie myslalem, potem jak sie ruszylem to swiat byl dziwny wszystko bylo inne, nowe i zarazem straszne i czulem sie jakbym nigdy na takim swiecie nie zyl, a to wszystko bylo jakies sciemnianiane... potem jeszcze pelno lekow, zygalem itd.
No i na nastepny dzien zaczalem odczuwac leki, nie zawsze, czasami jak sie spojrze gdzies, czy na reke czy cos takiego to wydaje mi sie to takie dziwne, nowe i przerazajace - jakbym nigdy czegos takiego nie widzial i swiat jest calkiem inny.. jak spojrze sie w lustro to zaczynam ciagle myslec co ja jestem kim ja jestem po co tu jestem dlaczego jestem jaki jestem dlaczego jestesmy po co jestesmy dlaczego wlasnie tak wyglada swiat. i ogolnie mnie to przeraza

czy to derealizacja?

grzesiek 123

Tak, to derealizacja i depersonalizacja. Sa to objawy nerwicy, którą masz prawdopodobnie dlatego, że przestraszyłeś się fazy po marihuanie. Dodatkowo młody wiek i nieukształtowany charakter robi swoje, dlatego lęki powodują d/d i depresyjne spostrzeganie świata. Proponuje zignorować te objawy, wiem, że może być ciężko, bo to nowum dla Ciebie, ale to najlepiej działa, nie nakręcaj się. Dobrym podejściem może być traktowanie tego jako ciekawe doświadczenie. Jeśli będzie się przedłuzało i będzie ciężko to polecam wizytę u psychiatry. No a oprócz tego to na pewno regularny sport i zdrowy sen na pewno powinien pomóc. Pozdrawiam.