Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

You better fight cause there's nowhere to hide.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Wyzdrowiałem!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlueEyedDevil87




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 12:53, 05 Kwi 2009    Temat postu: You better fight cause there's nowhere to hide.

life is too short

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BlueEyedDevil87 dnia Pią 20:03, 09 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 21:27, 06 Kwi 2009    Temat postu:

z lekami potrwałoby krócej, (chyba?)
Jak tam po drugiej stronie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlueEyedDevil87




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 21:46, 18 Kwi 2009    Temat postu:

leki tlumia a prawdziwa sila i prawda jest w tobie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 14:56, 20 Kwi 2009    Temat postu:

tylko jak ją wydobyć Sad jestem taka słaba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlueEyedDevil87




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 22:34, 20 Kwi 2009    Temat postu:

Arrow

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BlueEyedDevil87 dnia Pią 20:03, 09 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 19:33, 12 Maj 2009    Temat postu:

10 miesięcy z tym tym czymś.
Devil, powiedz mi czy już całkowicie Ci przeszło, jak to jest nie być dłuzej w matrixie...
Gdybym wiedziała, że to na pewno mi przejdzie, mogła bym wytrzymać nawet dłużej, ponieważ miałabym wiarę w to ze przejdzie. a tak to ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlueEyedDevil87




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 18:57, 14 Maj 2009    Temat postu:

przejdzie. to przewlekle schorzenie, a to jak dlugo bedzie trwac zalezy od ciebie.
wyjdz do ludzi, niewiem czy sie uczysz czy pracujesz, ale rob wszystko by funkcjonowacnormalnie i zaakceptuj zmiany w zyciu, kiedy juz znajdziesz szanse nie puszczaj i idz za ciosem, po czasie zapomnisz o dd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 10:02, 15 Maj 2009    Temat postu:

teraz mam 4 miesiące przerwy od szkoły w dodatku oprócz dd nic nie układa sie tak jakbym chciała ( ale to w życiu rzadkość);p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlueEyedDevil87




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 22:32, 16 Maj 2009    Temat postu:

hhh

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BlueEyedDevil87 dnia Pią 22:01, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 10:37, 17 Maj 2009    Temat postu:

dzięki, tylko martwi mnie że cały czas walczę ze sobą...
nie chcę tak cały czas żyć...
- i nie czytam już dawno o objawach,dd, nerwicy itp. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlueEyedDevil87




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 15:42, 05 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
Devil, powiedz mi czy już całkowicie Ci przeszło, jak to jest nie być dłuzej w matrixie...


zyjesz i nie zastanawiasz sie nad tym! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 7:11, 06 Lip 2009    Temat postu:

i to jest racja , jak sie nad tym nie zastanwialam to bylo spoko, pare miesiecy, dobre pare miesiecy praktycznie spokoju i normalnego zycia

ale nagle wszystko prysło
wróciły lęki, natręctwa, obsesje... no i jak ja mam nie myslec o tym jak boje się zasnąć? jak boje sie byc sama? ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patryk_7




Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 22:36, 17 Lis 2009    Temat postu:

Nie chce zakłądac nowego topicu wiec spytam tu:
-co dokładnie macie na myśli mowiąc "zyjesz i nei zastanawiasz sie nad tym". Po prostu to w 100% olewać? Nawet jesli cały czas to odczuwamy i cały czas nas to gnębi i nie pozwala racjonalnie myśleć? Opiszcie dokładnie jak to robić (czyli nie zastanawiać sie nad tym) zeby chociarz na jakis okres wyjsc z tego gówna Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 1:23, 18 Lis 2009    Temat postu:

"zyjesz i nei zastanawiasz sie nad tym".

- chodzi o to by no idąc ulica , przygladajac sie na drzewo nie zastanawiac sie " czy ono tu jest" tylko popatrzec na nie, pomyslec " o , ladne drzewo" i isc dalej. nawet jak same z siebie pojawiaja sie takie mysli to staraj sie odwrocic swoja uwage, nie przygladac sie dluzej na to drzewo, zajac sie czyms innym np napisac smsa.
powiedzmy ze wchodzisz do lazienki, patrzysz w lustro i nagle wyostrzasz wzrok, pojawia sie mysl "kurde kto to wlasciwie jest, czy to ja, co to za postac" i sam sie nakrecasz bo w tym momencvie zaczynasz sie sobie dokladniej przygladac.. a Ty powineines popatrzec na lustro, powiedziec "kurcze niedokladnie sie ogolilem" i to poprawic, skonczyc z bezsensownymi myslami " jestem czy mnie nie ma". powiedz sobie ze jestes i juz, jestes bo jestes, bo skoro przed pojawieniem sie derealizacji byles bez watpienia NADAL jestes, co sie moglo zmienic? nie umarles, jestes tak samo jak byles, wszystko jest takie samo jak bylo, dobrze o tym wiesz. pojawiaja sie watpliwosci bo masz problemy z psychika ale idac na logike powinienes sobie mowic ze te Twoje mysli wrecz sa smieszne, bo jak nagle moglo sie cos w swiecie zmienic? ze nagle byla rzeczywistosc i byli ludzie a zajarales ziolko (np.) i po chwili juz to zniknelo na zawsze, ze przeniosles sie w inny wymiar? to troche skmieszne, nierealne.. to w Twoim umysle sie zmienilo a nie rzeczywiscie. starajs ie wmawiac to sobie i mowiac to non stop zyj tak jak zyles wczesniej,

To ze Ci to nie pozwala racjonalnie myslec to juz jest bardziej kwestia zaburzenia, ktore wywolalo u Ciebie derealizacje, nie wiem, moze to byc nerwica, lęki.. To to wywoluje te natretne mysli , natretne mysli ktore karza Ci sie zastanawiac nad tym "czy to, czy Ty istniejesz". Jestes caly czas spięty, czujny, zlękniony.. jestem pewna ze nie potarfisz się wyluzować, nawet mięsnie pewnie masz spiete, ja to samo, caly caly czas spieta, nawet jak zupe gotuje :]

Cięzko to olewac bo te mysli same sie na sile narzucaja i przypominaja o derealce. Zwróc uwage ze jak sie mocno czyms zajmiesz, wciągniesz w cos co Cie szczerze zainteresuje to nie czujesz ze masz derealke bo o tym poprostu nie myslisz.

Cala rzecz polega na tym ze derealka istnieje w momencie gdy o niej myslisz (swiaodmie lub podswiadomie) hmm trudno jest to troche wyjasnic . to jest cos, co pojawia sie rownoczesnie z mysla o tym czyms.
mi np leki pomogly sie na tyle wyciszyc, uspokoic (bo eliminuja lub zmniejszaja lęki) ze przestalam non stop skupiac sie na derealce tylko zaczelam normalnie funkcjonowac, mysleco uczelni, o filmach,, muzyce chlopakach ( , Wink , ).. leki pozwoliły mi zwolnić troche miejsca w mózgu na myśli inne niż moje zaburzenia. no i logiczne ze jak mysle o kolokwium to nei mysle o derealce, wiec wtedy jej nie mam !

LEKI LEKI LEKI..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patryk_7




Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 13:58, 18 Lis 2009    Temat postu:

praktycznie wszystko to co mowisz (np. Jestes caly czas spięty, czujny, zlękniony.. jestem pewna ze nie potarfisz się wyluzować, nawet mięsnie pewnie masz spiete, ja to samo, caly caly czas spieta) występuje u mnie, cięzko sie wuyluzować. Depresja mi nie pozwala racjonalnie myśleć ale biore antydepresant i sie juz troszke uspokaja to wsyzstko. Już mam dużo energii, chęci do życia. Ale niepokoi mnie to, ze mimo iz checi , energia itp wróciły to uczucia odrealnienia jak były tak są. Na razie czuje poprawe tylko w szczęsciu, energii + to że nie skupiam juz uwagi wylacznie na moich stanach ale zyje prawie ze normalnie nawet jesli mi sie wydaje ze nie zyje to i tak ide dalej przed siebie Smile ale dd praktycznie sie utrzymuje, moze minimalnie mniejsza. Myślisz ze powrot energii to juz duża część sukcesu i DD niedługo odejdzie i będę mógł zacząć nowe, ZDROWE życie?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patryk_7 dnia Śro 16:09, 18 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Wyzdrowiałem! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin