 |
Depersonalizacja Derealizacja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:39, 30 Lip 2006 Temat postu: Silownia a depersonalizacja |
|
|
Czy probowal ktos czwiczyc swoje cialo jako leczenie depersonalizacji? Czy to pomaga czy dziala w odwrotna strone i czlowiek jeszcze bardziej nie poznaje swojego zmieniajacego sie ciala
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek 123
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 0:41, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ćwiczenia siłowe (wykonywane w domu pompki, brzuszki, "6 weidera", cwiczenia z hantlami) były i są nadal bardzo dobrym sposobem na depersonalizację. Przed depresją regularnie uprawiałem sport, ale w pewnym momencie zachorowałem na nerki, byłem osłabiony i bałem sie ćwiczyć. Gdy już lekarz powiedział, że jestem zdrowy, ja dalej czułem się żle i nie ćwiczyłem. Doszły hipochondryczne lęki, itd, zbliżała się deprecha. Kiedy pojawiła się depersonalizacja, ciągły lęk, kiedy ciało wydawało mi się obce, wtedy żadna czynność nie miała dla mnie sensu i w ogóle nie myślalem o sporcie. Gdy już byłem na samym dnie, czułem sie tak żle, że prawie wyłem z bólu, stwierdziłem, że co mi tam, zacznę ćwiczyć (z resztą ćwiczenia fizyczne polecił mi psychiatra). Zmuszałem się mimo, że praktycznie nie wierzyłem w powodzenie. To był dobry ruch, bo zauważyłem, że kiedy ćwiczę, objawy jakby maleją. Póżniej w trakcie i przez pewien czas po ćwiczeniach czułem się już całkiem dobrze. Te okresy w miare znośnego samopoczucia wydłużały się, częściej ćwiczyłem, czułem się coraz lepiej. Dużo jeżdziłem też na rowerze, co pomagało mi chyba najlepiej. Bardzo ważne jest, by ćwiczyć regularnie, nie odpuszczać sobie, nie skracać zaplanowanego treningu (oczywiście bez przesady z ilością na początku) i nie zrażać się, że od razu nie mija. Na poprawę trzeba trochę poczekać, ale naprawdę warto. W zdrowym cielę zdrowy duch - coś w tym jest. Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:06, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
mi siłownia i bieganie pomaga na derealizację. tylko czasem jak za bardzo dowalę do pieca na treningu, to później i nerwy dają się we znaki. ale generalnie organizm się wzmacnia konkret. tylko na poczatku ma sie opory i zero kondycji,
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tea
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 22:47, 03 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
hmm... moja depersonalizacja nie interesuje się sportem
to znaczy sport nie ma na nią wpływu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slipek
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 10:23, 11 Lis 2006 Temat postu: zle na silowni |
|
|
jak zaczynam cwiczyc to strasznie kreci mi sie w glowie... czuje ciarki na ciele.. i ogolnie mysle ze zaraz zemdleje z jakiegos powodu.... myslicie ze to chwilowe i minie po jakim okresie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad!
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 19:00, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Lepiej zmień siłownię na bieganie albo jazdę na rowerze. Generalnie zasada jest taka, że pomaga to co powoduje, że wzmacnia się krążenie, oddech i ogólna wytrzymałość. Bardzo obciążające ćwiczenia a do takich należy siłownia mogą działać w drugą stronę i zamiast pomagać mogą jeszcze bardziej obciążać fizycznie a przez to i psychicznie. Z drugiej strony ktoś na tym forum pisał o tym, że pomagają mu tylko wyczerpujące ćwiczenia (zdaje się, że Arek). Tak więc myślę, że dobór rodzaju sportu powinien zależeć od tego czy jesteś wyczerpany i osłabiony (wtedy spokojne bieganie, jogging) czy raczej zdenerwowany i pobudzony (wtedy siłownia czy też boks aby rozładować energię).
Tak czy inaczej aktywność fizyczna jest prawie w każdym przypadku pożyteczna. Podczas wysiłku spalasz kortyzol - jest to tzw. "hormon stresu", który powoduje między innymi utrzymywanie się lęku w organiźmie. A DR/DP jak już zapewne wiesz są silnie powiązane z wolnofalowym lękiem, czyli takim który stale utrzymuje się w psychice.
Reasumując wybierz taki sport, który będzie dla Ciebie właściwy a nie ten który jest modny czy wygodny. Co więcej ze swoich doświadczeń mogę CI powiedzieć, że równie ważna jak sam sport jest motywacja i samodyscyplina. Ćwicz regularnie a po kilku tygodniach zobaczysz wyraźne efekty.
Pozdro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czak
Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 6:56, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Siłownia trenuje od paru lat nie pomoże ci nato,jedynie bieganie/jogging dają dobre efekty
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olunia155
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 19:02, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
nie mów, że jedynie jogging, bieganie - bo jeśli ktoś tego nie lubi to pewnie nie dają.
Sport ogólnie poprawia samopoczucie, ale każdemu pomoże ta forma którą najbardziej lubi.
ja rolki i taniec np
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
polandpolandpoland
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 13:13, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
chce sprecyzowac to wszystko o czym mowicie - w tym 'czyms' (mowa o dd) nie chodzi o dolegliwosci cielesne (że niby brak witamin, sportu itp), lecz o duchowe. Z doświadczenia wiem ze bieganie jak i inne sporty pozwalaja sie zrelaksowac, zapomniec o problemie, lecz nie w tym tkwi rozwiazanie tej zagadki. Musicie wejsc do srodka swojego serca, samego siebie, dostrzec ten bezsens jaki jest zwiazany z tym 'czyms' i schorzala psychike jakie macie od poczatkow tej choroby.
Zastanowcie sie czyms jest dla Was ŻYCIE, RODZINA, PRZYJACIELE... Czy warto marnowac tak swoje ŻYCIE?!! Macie tylko jedno życie, więc wykorzystajcie je najlepiej jak umiecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek 123
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 19:41, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem stan fizyczny człowieka ma duży wpływ na psychikę. U siebie zauważyłem, że np. kiedy mam jakieś dręczące mnie myśli zwiazane z codziennym zyciem, idę na rower to po powrocie z treningu problemy zmieniaja sie poprostu w sprawy do załatwienia. Endorfiny powodują, że odbiera się otaczający świat zupełnie inaczej, życie zmienia barwy. Dla mnie odpowiedzialne za nerwice i depresje jest ciało i psychika po rowno. Psychika jest zwiazana scisle z dzialaniem mozgu, mozg niektorych osob ma zaburzone mechanizmy obronne odpowiedzialne za stres i wtedy pojawia sie nerwica, depresja, rozne zaburzenia. Cwiczenia fizyczne w znaczacy sposob uodporniaja na stres, radze wyprobowac. Reakcja na stres moze byc uposledzona przez zle dzialajacą oś podwzgórze-przysadka-nadnercza. :
[link widoczny dla zalogowanych]ś_podwzgórze-przysadka-nadnercza
Pozdrówki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzesiek 123
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 19:46, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mysterious
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 21:21, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ćwiczę na siłowni i stwierdzam, że to coś pozytywnego.
Nie mogę powiedzieć, że to leczy derealizację, ale pozwala zapomnieć o DR, poczuć większą jedność ze swoim ciałem, wzmacnia pewność siebie, samoocenę, zwiększa produkcję testosteronu i pozwala efektywniej wykorzystać czas.
Reasumując same korzyści!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|