Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Może derealizacja i depersonalizacja wcale nie jest chorobą

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Praktyczne porady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawelll93




Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 16:17, 21 Lip 2010    Temat postu: Może derealizacja i depersonalizacja wcale nie jest chorobą

Witam wszystkie osoby które mają stan taki jaki ja mam (d/d) oraz inne które są zdrowe ! Piszę ten post ponieważ po głębszym rozmyślaniu nad sensem życia (a zdarza to się często przy omawianej przeze mnie chorobie) stwierdziłem pewną rzecz. Każdy po zdiagnozowaniu u siebie właśnie tej choroby od razu myśli że to jest szkodliwe,negatywne uczucie,"trzeba się tego pozbyć !" itp (bo być może jest to choroba szkodliwa, ale nie jesteśmy tego pewni).

Po długich refleksjach pomyślałem sobie ze nasze myśli,uczucia,częste natchnienia do pisania wierszy,stany przy depersonalizacji jak i derealizacji są czymś spowodowane,ale nie do końca muszą to być objawy choroby psychicznej.Wpadłem na pomysł że mógłby to być na przykład dar od Boga za nasze dobre sprawowanie na ziemi tylko my nie umiemy go wykorzystać.Ten dar to "patrzenie duszą na świat".

Czytając pewne informacje na internecie jak i w paru książkach o medytacji,obe(out body experience - wyjście duszy z ciała),czakrach dowiedziałem się ze nie którym ludziom udało się uzyskać wspaniały stan harmonii ciała z jego duszą.Ludzie piszą że wtedy odczuwają wspaniały błogostan,ciągle są szczęśliwi,w ogóle się nie denerwują,nie mają żadnych problemów.Krótko taki stan można określić jako idealny.

W derealizacji jak i depersonalizacji czujemy się jakbyśmy mieli duszą opuścić ciało-być może nasza dusza na prawdę chce opuścić ciało i latać jako ciało astralne ?.Wydaje Nam się że jesteśmy oddzieleni od świata szklana barierą-jeżeli uzyskaliśmy stan w którym "patrzy się duszą" to może ona siedzi wewnątrz nas i dla niej barierą od świata jest nasze ciało dlatego może tak się czujemy ? Skąd biorą się myśli o naszej egzystencji-może ma to jakiś związek z tym o czym pisze ?

Czytając wypowiedzi niektórych użytkowników na tym forum jak i na innych stronach internetowych poświęconych tej sprawie zauważyłem ze niektórzy chorujący zauważyli pewne zmiany u siebie.Piszą że stali się odważniejsi,bardziej pewni siebie,że zwracają mniejszą uwagę na problemy.

Może są jakieś plusy tego co Nam dolega ? Być może w tym poście jest jakieś małe ziarenko prawdy ? Co o tym sądzicie ?

PS :Piszę ten post w tym dziale, gdyż myślę że Moja wypowiedź może zmienić co po niektórym tok myślenia i może poczują się te osoby lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz25




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 16:40, 21 Lip 2010    Temat postu:

To może byłyby i plusy ale na innym świecie. W tym świecie w którym żyjemy musimy się uczyć, pracować, załatwiać wiele spraw i na męczące egzystencjalne sprawy które zupełnie opanowują twoje ciało po prostu nie ma miejsca

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 18:13, 21 Lip 2010    Temat postu:

...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bua18 dnia Wto 6:15, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysterious




Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 18:52, 21 Lip 2010    Temat postu:

Popieram wypowiedź Lukasza25 i poniekąd koleżanki bua18.

Dar od Boga? W dupie z takimi darami, wiesz co, dopóki nie jestem zdrowy w 100% uważam, że wolałbym żyć jak inni, może nieco nieuświadomieni, ale szczęśliwi. Oni ŻYJĄ.

Zapewne ktoś spyta co miałem na myśli pisząc "nieuświadomieni". Otóż przyznam, że D/D dało mi inne spojrzenie na choroby psychiczne, na świat, na moje życie, na wszystko. Czasem miewam wrażenie, że reszta świata to idioci, głupcy, żyją ot tak sobie po prostu gdy ja każdego dnia rozważam wszystko co dzieje się w koło, a nie jak oni powierzchownie. Nie mówię, że to źle, że tak patrzę na świat, pod warunkiem, że wyjdę z tego stanu i dopiero wówczas wykorzystam to co hmm... zyskałem (?) przez D/D.
Ale nie ukrywajmy, że okres z D/D do najcięższy czas w moim życiu... naprawdę, aż płakać się chce. I to teraz... 18 lat, powinienem cieszyć się życiem, planować przyszłość, a tu jebnie Cie takie cholerstwo i jedyne myśli to jak przeżyć od snu do snu.

Cholera... a może masz trochę racji?

W sumie ostatnie moje stanowisko co do Boga jest takie, że istnieje jakaś nadprzyrodzona siła, która napędza świat, ale nie wierzę w obraz Boga kreowany przez jakąkolwiek religię, a zwłaszcza pożal się boże katolicyzm.
Czuję, że wszystko co się dzieje ma jakiś sens, jest po to by coś nam wskazać, właściwą drogę, wartości itd.

Ok, uznaję, że i D/D spotkała mnie po coś. Ale potwierdzę tę teorię dopiero jeśli wyjdę z tego gówna, nowy, oświecony i lepszy. Ale jak napisałem, jeśli ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
radik




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 12:08, 12 Sie 2010    Temat postu:

a ja popieram odpowiedz "pawelll93"...jednym wielkim bullshitem jest to ze myslicie ze kazdy majacy derelke musi miec to samo...niektorzy pisza ze taki stan trwa u nich kilka godzin niektorzy ze kilka sekund...niektorzy maja jakies leki a inni nie...ja nawet nie wiem czy mam derealizacje, nie wiem jak mam nazwac ten "stan" w ktorym znajdowalem sie tylko podczas zimy i to zaledwie kilkanascie razy...chcialbym zeby to wrocilo jeszcze kilkanascie razy...bo to naprawde cos ciekawego, wyjatkowoego, dlatego rozumiem pawelll93 choc nie wierze w Boga, i w sumie "zrozumienie jak dzila swiat" jest tylko naszym wyobrazniem w stanie ataku...tak naprawe jest on taki jakim postrzegaja go inni ludzie...Ci co nigdy nie beda miec tego stanu i nigdy nie przezyja tego co wy i ja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 14:23, 12 Sie 2010    Temat postu:

.....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bua18 dnia Wto 6:14, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
radik




Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 15:50, 12 Sie 2010    Temat postu:

Ok bua18...a znasz inna nazwe "choroby" jak oderwanie od rzeczywistosci bez cpania, picia itp?? bez tych CALYCH lekow i fobi?? i bez 24 h na godzine?? moze macie o tyle fajniej ze wiecei co wam dolega, mozecie brac leki itp...ale co powiesz o ludzich takich jak ja i pawell93?? zdrowi ludize na umysle bez FOBI i lekow, neriwcy, depresji, strachu...a popadajacy w ten "inny" stan?? ja w swoim stanie oblugiwac kompa...taki to odlot jest a TY bua18 mozesz sobie fajnego posta napisac...faktycznie chyba MY jestemy zdrowi i maielimy okazje dostac ten dar od kogos a wy cierpicie bo cigle chorujecie...my chcemy do tego wrocic bo trwa to krotko i jest czyms niesamowitym...a wy macie dosc bo cigle czujecie sie w tym stnaie....starajmy sie zrozumiec...a nie klocic

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 23:16, 15 Sie 2010    Temat postu:

Dla mnie d/d to był największy koszmar jaki w życiu przeżyłem.. Ten stan, trwający mniej więcej dwa lata (wcześniej epizody trwały krócej) był tak nieznośny, że modliłem się, żeby zamienić się z kimś, kto np. nie ma ręki czy nogi, cierpi fizycznie w ten czy inny sposób, by tylko nie mieć tego uczucia psychicznego oderwania od siebie i świata. D/d najbardziej dotyka osoby z ciężką nerwicą bądź depresją, bo te schorzenia nakręcają się wtedy wzajemnie. D/d nauczyło mnie, że można w życiu bardzo cierpieć niezależnie od stanu fizycznego naszego ciała i czynników zewnętrznych. Choroba ta uczy człowieka pewnych rzeczy, tak jak praktycznie wszystko co nas spotyka w życiu, natomiast sama w sobie nie jest dobra, tak jak angina, która uczy nas by dbać o gardło ale nie ukrywajmy, przynosi więcej szkód niz pożytku.

Radik - jeśli twierdzisz, że d/d jest dla Ciebie przyjemne, to chyba pomyliłeś fora i chodzi Ci o jakiś inny stan o którym nikt tu nie pisze. Uczucie rozbicia psychiki jest tak silne w d/d, że euforia to ostatni stan, który by to opisywał. Jedyne, które przychodzą mi do głowy, to przerażenie, panika, napięcie i straszne cierpienie. Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez grzesiek 123 dnia Nie 23:30, 15 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Loug




Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 15:46, 11 Lut 2011    Temat postu:

DD jest co najwyżej stanem przejściowym. A wyleczenie się z niej drugą szansą na normalne życie. Biorąc pod uwagę, że wcześniej było zdominowane przez nerwice,depresję,dragi czy inne zaburzenia które wywołały DD.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Praktyczne porady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin