Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy u mnie o zaburzenie psychiczne?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pewnaosoba




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Śro 22:52, 13 Lut 2008    Temat postu: Czy u mnie o zaburzenie psychiczne?

Witam
Nie wiem czy dobrze trafiłam, ale juz nie daję rady, nie wiem na którm forum powinnam napisać...Zacznę może tutaj...
Mam 21 lat, jestem studentka.
Wypiszę może moje objawy w punktach, bo jest ich mnóstwo.
1. Uczucie bycia nie sobą, tzn czuję sie tak, jakbym nie miała W OGÓŁe psychiki..nie wiem czy chodzi to tylko o osobowość....czuję że składam sie tylko z ciała..tylko fizjonomia..można powiedzieć że czuję sie martwa...myśle co dzieje sie w moim mógzu...jak to jest że ta krew jeszcze tam krąży..kiedy ja nie czuję siebie...
Umiesciłam "to" pod 1. bo to objaw który najbardziej mi doskwiera...
2. Szumy uszne. Szumi mi od marca/kwietnia. Wtedy jeszcze nie miałam takich stanów "bycia nie sobą".
3. Drętwienie głowy...własciwie od kilku dni mam to uczucie...w górnej częsci głowy....takien jakby zimne mrowienie
4. Drętwienie stóp i rąk.
5.Zimne ręce i stopy
6."Uderzenia" do głowy, zatykanie w uszach...to pojawia mi sie okresowo, przy wstawaniu.
7. Mroczki w oczach...wystarczy że spojrzę na światło przez sekunde a w moich oczach pojawia sie mnówstwo plam( dodam że mam wadę wzroku, ostatnia wizyta u okulisty w październiku,+7 na jedno oko- teraz widze jeszcze gorzej)
8.Zaburzenia snu. Jeżeli uda mi sie zasnąc to śpie bardzo płytko, czesto sie budze.
9. Ciagły lęk i strach przed śmiercią. Myśle tylko o śmierci, o tym że kiedyś stracę mamę, tatę... albo ze peirwsza umrę..w zasadzie ciągle wydaje mi się że umieram
10. Drętwienie twarzy. Dokladniej drętwieja mi okolice nosa i ust, te miejsca w obrębie policzków
11. Pustka w głowie. Odczuwam ciągły brak słów, nie potrafię sie wysławiac, nie przychodzi mi nic do głowy.
Generalnie tragedia:( nie ptorafię juz tego znieść...
Czy to własnie depersonalizacja czy coś innego? Czy to tylko psychika? a może cos faktycznie dzieje sie w moim mózgu?
Miał ktos podobne odczucia?
Bardzo proszę o odpowiedzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 0:31, 14 Lut 2008    Temat postu:

Cześć!

To wygląda na typowe objawy nerwicowo-depresyjne. Drętwienie, mrowienie, pustka w głowie, zaburzenia koncentracji, brak uczuć, myślenie o śmierci, mroczki i rozbłyski przed oczami, szumy w uszach, trudności z wysławianiem się - klasyczne objawy, które miał prawie każdy tu na forum. Prawdopodobnie rada "idź do psychiatry" zabrzmi dla Ciebie przerażająco, ale w tym momencie chyba jest najwłaściwsza. Zmagasz się w życiu z jakimiś kłopotami, stresami? Jeśli ten stan jest dla Ciebie udręką to :

a. idź do psychiatry / psychologa i opowiedz mu wszystko
b. staraj się prowadzić unormowany tryb życia z jak najmniejszą ilością stresu
c. usuwaj z życia sytuacje konfliktowe powodujące wewnętrzne napięcie (najlepiej przez trudną, ale skuteczną konfrontację)
d. uprawiaj codziennie SPORT, najlepiej na świeżym powietrzu
e. zdrowa, zróżnicowana dieta też pomoże

W nerwicy/depresji te czynności (podobnie jak prawie każde) mogą sprawiać trudności, ale warto się zmusić do działania i pomagania sobie.

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 9:55, 18 Lut 2008    Temat postu:

tak własnie wyglada to troche na depresje, troche na lęki .. ale moim zdaniem powinnas tez zbadac sobei glowe bo duz masz takich objawow fizjologicznych a to moze miec rozne przyczyny..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 19:03, 18 Lut 2008    Temat postu:

A ja uważam, że to efekt nerwicy... Owszem możesz iśc do lekarza, zrobic badania ale tylko po to aby utwierdzic się, że fizycznie wszystko jest ok. Nerwica może mieć naprawdę przeróżne objawy... drętwienia twarzy, głowy nie przeżyłam ale czytałam o takich przypadkach w internecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pewnaosoba




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Wto 16:55, 19 Lut 2008    Temat postu:

WItam raz jeszcze
Dziekuje za te posty..za porady
Depresej to mam na pewno i to tak zaawansowana ...nerwice tez ...
Czekam na badanie głowy(rezonans).
Jak dojde choc troche do normalniejszego stanu opisze swoija historie ..bo to co napisalam to tylko mozna powiedziec zalšżek.
Mecze sie juz od pazdziernika ..przeszlam tyle roznych stanow mialam tyle objawow dziwnych..tyle "rewolucji" w psychice...ze nawet gdybym chciiala to teraz napisac nie dalabym rady...
Sport raczej nie wchodzi w gre teraz...balabym sie ze jezeli jest cos w mozg to sport jeszcze pogorszy sprawe ...kupilam sobie natomiast ten plyn który Grzesiek polecal tu na forum, zobaczymy czy zadziala. oprosz tego zaczelam brac magnez.

ps. chyba nie w tym miejscu umeiscialm swoj post... przepraszam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 18:05, 22 Lut 2008    Temat postu:

i napisz jak te wyniki Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pewnaosoba




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Pią 18:55, 22 Lut 2008    Temat postu:

OKi
Jak to przezyje i w ogole dozyje:)
pozdrawiam;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:15, 06 Mar 2008    Temat postu:

i jak tam ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pewnaosoba




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Wto 16:17, 11 Mar 2008    Temat postu:

Rezonans wykazal ze mam tluszczaka w mozgu...czyli nowotwor..ale lekarz powiedzial ze PRAWDOBODOBnie mam to od urodzenia...ale zeby sie przekonac mam zrobic to badanie jeszcze raz za pol roku...
Ech...
I teraz to juz zupelnie nic nie wiem
ALe watpie aby ten guz dawal takie stany jakie mam...
Tyle ze chyba juz wiem dlaczego leki ktore bralam, leczac sie najpeirw psychiatrycznie nie pomagaly mi(asentram afobam), nawet po tym plynie Intractum Hyperici czulam sie gorzej...bo przy uszkodzeniach mozgu nie mozna brac tego typu lekow...
Nie wiem musze chyba sie dalej meczyc jeszcze pol roku ...okropnosc...

Ja to juz mam takie cos, ze czuje sie martwa, i o tyle co na pocztku mialam mysli o smierci..to teraz boje sie swojego pogrzebu...i coiagle o nim mysle i sobie wyobrazam to...w sumie tylko to widze w przyszlosic ..tylko porzeb bo tylko to jest pewne;(..ze bede czula jak moje cialo sie rozklada...bo skoro teraz czuje sie martwa.....

Tez mieliscie cos takiego?
Ech....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carlos




Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 17:14, 29 Sie 2008    Temat postu:

Nie załamuj się.

Ja ciągle i bezustannie widze siebie, swój pogrzeb i swoją matkę załamaną jak płaczę po mnie. Ale to tylko chory wytwór wyobraźni spowodowany strachem. Tego sobie nie wmówisz bo się tego boisz.
To , że nic innego w przyszłości nie widzisz tylko swoją śmierć to taki "myślowy impuls", z jednej strony może i dlatego, że taki był wynik badań. W dodatku napisałaś, że cierpisz na depresję i nerwicę, co już samo w sobie może doprowadzać Ciebie do takiego stanu myślowego.
Mimo wszystko nie załamuj się tylko wstań i pokaż wszystkim a przede wszystkim sobie jak silną jesteś kobietą i walcz do końca !"

A te objawy, że czujesz się martwa i bez życia to ja też mam. Od 2 miesięcy cierpie już sam nie wiem na co i czuje się jakbym był tylko kawałkiem mięsa bez duszy, z mózgiem zamkniętym w słoiku.
Tak czy inaczej poddać się to najłatwiejsze i zdecydowanie NAJGORSZE wyjście.

Może aby poczuć, że żyjesz spróbuj pobudzić w sobie akt towarzyskości !
Uprawiaj sport, spotykaj się ze znajomymi i korzystaj z tego, co nazywa się w dzisiejszych czasach aspektami życia. Wtedy nie będziesz miała czasu i miejsca na to , by zaprzątać sobie głowę problemami Smile

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 19:37, 29 Sie 2008    Temat postu:

dokładnie to samo powiedziała mi psychiatra, żeby czymś się zająć, nie analizować w kółko.
to pomaga.
nawet samo sprzątanie pomaga ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pewnaosoba




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Sob 17:36, 01 Sie 2009    Temat postu:

witam na forum, po ponad roku zajrzalam na nie ponownie. Moja depersonalizacja minęła. Męczyłam sie z nia około pół roku po czym przeszła SAMOISTNIe. Niestety nie jest jednak tak jak bylo przed tym okrutnym epizodem. Chyba nie jestem juz ta sama osobą, mam problemy z kontaktami z ludzmi, wlasiciwie kazda rozmowa mnie stresuje, a najbardziej te z rowiesnikami. Na studiach radze sobie swietnie, z profesorami potrafie rozmawiac,a znajomych nie mamm juz prawie wcale:( sa wakacje ciagle jestem sama...nie umiem nawiazac blizszej wiezi z czlowiekiem, poczuc sie z kims swobodnie...zastanawiam sie nad wszystkim co powiem lub mam powiedziec, czesto wydaje mi sie ze to co mowie jest takie mechaniczne...taki sztuczne, nie plynace z glebi serca......nie mam w ogole uczuc takich prawdziwych, nie jestem spontaniczan, otwarta...cierpie z tego powodu bardzo Sad z tamtego stanu zostały mysl o smierci, o przemijalnosci, o pogrzebie wlasnym rowniez...mysle sobie w jakich zamirzechlym czasach zyjemy, ze jest rok 2009, prawdopodobnie w 2060 nie bedzie po nas sladu, ogarnia mnie bezsens historii zycia zwyklych ludzi...bardzo czesto mysle sobie ze lepiej byloby gdybym w ogole sie nie urodzila, bo tak nie musialabym umrzec....

I tak na koniec jeszcze raz chce podkreslic dla wszystkich cierpiacych na d/d ze to mija, czesto samo, tak jak u mnie, z dnia na dzien, niezauwazalnie. Trzymajcie sie i czekajcie na ten dzien kiedy odejdzie to od Was.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 17:43, 01 Sie 2009    Temat postu:

słuchaj a czy zaczynając studia mialas derealke? bo ja teraz bede zaczynas studia i mnie to przeraza:(

p.s super ze wyszlas, chociaz jeden problem z glowy
powinnas isc teraz do psychologa by wrocilo to co zniszczyla derealka, mysle ze to kwestia pracy nad soba i da sie to przywrocic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pewnaosoba




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Sob 18:09, 01 Sie 2009    Temat postu:

nie, nie mialam przed studiami, dopiero z poczatkiem drugiego roku to dostalam . Wczesniej mialam tylko lekka nerwice, te studia mysle ze tez sie przyczynily do tego ze zapadlam na to, stres- nowe miasto nowi ludzie a ja zawsze bylam niesmiala osoba. Teraz bardzo zaluje ze poszlam do duzego miasta na studia, moglam zostac u siebie, ale czasu sie nie cofnie ;( Myslalam nad pojsciem dolekarza ale boje sie ze "rozkladanie swojej psychiki na czescie pierwsze zle na mnie wplynie;/ w ogole teraz nie chce rozmawiac o tym stanie z nikim, jak niekiedy mama wraca do tego(mowilam jej o wszystkim) to ja szybko zmieniam temat, boje sie ze to wroci....
Moze warto zebym wspomniala jeszcze o tym ze w trakcie dd szukalam pomocy desperacko i mama zabierala mnie na msze o uzdrowienie( jest gleboko wierzaca) ja nie wierzylam ze moze mi to pomoc, ale jednak jezdzilam i na jednej z mszy wybuchlam placzem, powstrzymywalam sie ale lzy plynely same.. Mysle ze to z powodu depresji ktora tez mialam, ale mama twierdzi "ze dotknal mnie Jezus i uzdrowil...." do dzis w to nie wierze, ale musze przyznac ze krotko po tym d/d przeszlo...
A Ty Magda w dalszym ciągu to masz? Moze na Ciebie studia i nowe otoczenie zadziałaja pozytywnie, to w koncu nowy rozdzial w zyciu...moze Cie na tyle to wszystko pochlonie ze zapomnisz o dd...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 9:01, 02 Sie 2009    Temat postu:

no ja mam, zaleznie od lekow rozne objawy, rozne stany, obecnie jest do zniesienia, jest dosc dobrze ale i tak jestem straszna panikara i boje sie ze ta nerwica zniszczy moje studia .. nie derealka ale nerwica, lęki ..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin