Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

objawy w dp
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia




Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 12:29, 12 Paź 2006    Temat postu: objawy w dp

Moi Drodzy,
z dp mam juz do czynienia ok. 10 lat i chcialabym porozmawiac na temat objawow. Czy oprocz tej charakterstycznej, sennej konwencji naszych doswiadczen z dp, czy ktos z Was odczuwal jakby nadwraliwosc na kolory i kontury otaczajacej rzeczywistosci? Jakby totalna nadwrazliwosc na bodzce zewnetrzne, ktore w pewnym momencie sprawiaja, ze pojawia sie lek, a wrecz jakis bol fizyczny, bol glowy, zawroty glowy, wyjatkowa 'niemoc'. tak jaby 'bolala' zlozonosc otaczajacej rzeczywistosci. A im wiecej bodzcow, tym gorzej, np. w centrach handlowych, etc. Trudno to ujac w slowa, ale kto to przezyl z pewnoscia bedzie wiedzial o czym mowie. Dodatkowo, czasami lapie sie w sytuacji, ze kiedy cos mowie, nagle doznaje dziwnego wrazenia, ze to co mowie, to jest jkaby mowione przez kogos innego, jakby slysze glos wychodzacy ze mnie, ale nie utozsamiam sie z nim - choc jednoczesnie, jest calkowita kontrola i swiadomosc, ze to oczywiscie Ja mowie - irracjonalny, wyzwalajacy leki stan. Czy ktos z Was odczuwa /odczuwal cos podobnego? Sciskam, G


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 13:33, 12 Paź 2006    Temat postu:

U mnie nadwrażliwość objawiała się tym, że jakby za szybko myślałem, wszystko co widziałem, słyszałem mnie przytłaczało, analizowałem każdy ruch. Wydawało mi się, że moja wyobraźnia wymknęła mi się spod kontroli. Objawiało się to ciągłymi iluzjami, min. tym, że wszędzie widziałem "twarze" w takim sensie, że np dwie śrubki i gwóźdź w ścianie kojarzyły mi się z "oczami" i "nosem". To trochę zagmatwane ale ten kto coś takiego przeżył wie o co chodzi. Wydaje mi się, że było to spowodowane maksymalnie rozwiniętym lękiem przed chorobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 13:35, 12 Paź 2006    Temat postu:

No a ten objaw z tym, że się wydaje, że ktoś inny mówi, to oczywiście też miałem i wydaje mi się, że większość ludzi z depersonalizacją to ma. Najważniejsze by starać się tym nie przejmować, wtedy najszybciej mija.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
humbert_humbert




Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 16:42, 12 Paź 2006    Temat postu:

Min. przez to przestałem pracować w galerii dominikańakiej we wrocławiu. Konkretnie to nająłem się jako pracownik ochrony w perfumerii sephora. Strasznie dużo tam świateł jaskrawych no i ten specyficzny klimat centrum handlowego. Po jakimś miesiącu, może trochę więcej dostałem tak poważnych zawrotów głowy, że cudem musiałem wytrzymać po kilka godzin w tym stanie. Myślałem, że upadnę i rozwalę wszystkie te kosmetyki, musiałem cały czas chodzić, bo jak stawałem to skóra mi drętwiała i zawrót dosłownie podcinał mi kolana. To był horror. Przeżywałem to przez jakieś trzy zmiany zanim zrezygnowałem. Z perspektywy czasu w ogóle się dziwię jak mogłem tam pracować. Teraz jest mi tak źle, że niewyrobiłbym. Na szczęście rozpoczynam terapię. Trzymajcie się wszyscy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:53, 12 Paź 2006    Temat postu:

Humbert a wczesniej nie robiles terapii?? i jaka to terapia ??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arek860415




Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 19:15, 12 Paź 2006    Temat postu:

Ja to pisałem. U mnie objawy to głównie czasami wrazenie ze mówi inna osoba. Zaburzona koncentracja i nieralnosc otoczenia. Zaczołem w tym tyg terapie z księdzem psychologiem. 3majcie sie NaRaazzziiiieeeee

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tea




Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 22:11, 12 Paź 2006    Temat postu:

ja mam uczucie, że nie istnieję, że mnie nie ma, albo raczej jestem, tylko nie w moim ciele, tak jakby ktoś inny był w nim, nie wiem kto, ktoś inny, jakaś ułomna forma instnienia, ten ktoś nie bardzo wie, co ma czuć, co ma myśleć, nie zna moich uczuć, bo ich nie ma, nie umie dbać o mnie, bo go to nie interesuje, nie jestem dla niego najważniejsza, bo jestem dla niego obca, nawet mnie nie zna, nie wie, co lubie, co chcę, o czym marzę, ja też tego nie wiem, bo nie istnieję Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka13




Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 2:28, 13 Paź 2006    Temat postu: .

Gosia!Widzenie rzeczywistosci inaczej niz zwykle, albo raczej uczucie, ze widzi sie i czuje wszystko inaczej to jeden z moich glownych problemow.Ciezko mi zniesc wyprawe do centrum handlowego, swiatlo, halas, tlumy ludzi - to wszystko budzi we mnie lek, dezorientaje i maksymalne poczucie obcosci.Nie moge myslec.Probuje skoncentrowac sie na czyms innym.Staram sie cos mowic, ale kazde moje slowo wydaje mi sie obce i wypowiedziane przez kogos innego.Nie wiem czy to, co jest juz bylo czy tylko mi sie wydaje.Czy to , co mowie ma sens czy napewno ja to mowie..Tysiace chaotycznych mysli, poczucie, ze to co sie dzieje juz bylo.. Albo tylko mi sie wydaje, ze teraz wlasnie jestem w tej sytuacji,bo tak naprawde jestem zupelnie gdzieindziej i jestem zupelnie kims innym.
Beznadziejna jest ta derealizacja..Ale fajnie jest uslyszec, ze ktos rozumie ten stan i wie o co chodzi
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia76
Gość






PostWysłany: Pią 11:47, 13 Paź 2006    Temat postu: objawy w dp

Ania 13,

doskonale wiem, o czym mowisz. Ja w momentach najbardziej krytycznych musze jakby uciec, bo mam wrazenie, ze te bodzce, glownie jaskrawe kolor i ich mnogosc mnie po prostu 'boli', a wrecz zaczynam sie 'jej' bac. Nie wiem Aniu ile Ty masz lat. Ja mam 30 i teraz jestem wlasnie w trakcie 3 epizodu dp/dr i choc jest mi maksymalnie zle, nadal odczuwam leki i paralizujace mysli i cala ta psychosomatyka utrudnia i cholernie moje zycie, to widze jakby 'poprawe' w sensie takim, ze jakby kazdy epizod troszke umiejetniej znosze. Najgorszy byl pierwszy raz, ktory trwal ok roku, i chyba wowczas kazdego dnia plakalam, bylam totalnie na dnie. Nawet mysl o tych chwilach sprzed 10 lat sprawia, ze mam dreszcze. Teraz o wiele mniej placze, wiecej racjonalizuje, skupiam sie na kognitywnej terapii, jest troszke lepiej. Moze to taz wiek, z czasem zmieniamy swoje umiejetnosci i podejscie to problemow...Moj terazniejszy epizod byl poprzedzony bardzo trudna sytuacja zyciowa, wiec wydawaloby sie, ze 'mnie trachnie mocniej', zreszta zawsze mialam taki schemat myslenia, ze skoro ostatnio bylo tak zle, to pewnie nastepnego razu 'mnie zabije'. Ale na szczescie, w tym absurdzie,niemocy, frustracji i leku jest optymistyczny akcent: ze to jest Zawsze sinusoida...Sciskam Ania, i jestem z Toba
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 12:50, 13 Paź 2006    Temat postu:

Gosia. mialas juz wczesniej psychoterapie ? Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia




Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 14:08, 13 Paź 2006    Temat postu: objawy w dp

Tak,

teraz tez jestem w trakcie terapii.Ale tak naprawde, tylko Sami Mozemy Sobie Pomoc. A przynajmniej to jest moja opinia.
Sciskam
G


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:57, 13 Paź 2006    Temat postu:

Gosia kiedy mialas pierwszą psycoterapie? mialas testy psychologiczne?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka13




Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 0:46, 17 Paź 2006    Temat postu: .

Gosia
Zgadzam sie z tym, co napislalas - ze z czasem lepiej znosi sie te wszystkie epizody.Jestesmy prawie w tym samym wieku, za ta roznica, ze ja zaczelam czuc sie w ten sposob na poczatku tego roku, a wczesniej miewalam tylko krotkie przeblyski.Pamietam jak pierwszy raz sie tak poczulam, akurat bylam w centr handlowym - swiatla, ludzie, kolory, halas - wszystko to razem spowodowalo u mnie maksymalny atak paniki.Nie potrafilam wtedy tego zahamowac.Wszystko czulam inaczej, dziwnie, tak jakby za duza ilosc bodzcow dzialajaca na wszystkie zmysly + maksymalny lek.Mialam wrazenie, ze za chwile zwariuje i ze moja tozsamosc rozplynela sie w tym calym chaosie.Zdarzalo mi sie to potem wiele razy, w roznych sytuacjach i za kazdym razem ratowalo mnie to, ze znam juz ten stan, ze wiem co to jest, ze nic zlego sie nie wydarzy, ze to tylko moj wytwor wyobrazni. Raz radzilam
sobie gorzej raz lepiej, ale zawsze jakos..Ta choroba, czy moze stan jakiejs maksymalnej nadwrazliwosci na bodzce, tez bardzo utrudnia mi zycie.Nie moge juz robic wielu rzeczy, ktore kiedys sprawialy mi przyjemnosc..Wielu rzeczy sie boje..Ale jednak mam wrazenie, ze da sie nad tym zapanowac..Taka mam nadzieje.Dobrze jest wiedziec, ze ktos jeszcze czuje podobnie..
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia




Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 8:58, 25 Paź 2006    Temat postu: objawy w dp

Ania 13,

ja wlasnie od czerwca trwam w tym epizodzie lekow, sennej konwenji, nadwrazliwosci na bodzce, do tego dochodza ostatnio jakies agresywne mysli i nawet lek przed wyjscem z domu. Jestem w trakcie terapii i staram sie z tym walczyc, choc nie jest latwo, szczegolnie, ze wychowuje 15 miesieczna corke, ktora wymaga mojej opieki.Jest fajna ksiazka pt. dunamiczna psychiatria. Jest po szwedzku i nie wiem czy sa jakies polskie przeklady. Super wyjasnia mechanizmy (choc czasami za duzo wiedziec tez nie warto...)Mysle, ze osoby takie jak my, to przede wszystkim osobowosci neurotyczne, ze slabym ego. Do jakiejs konkertnej szkody moglo dojsc w dziecinstiwe, ale mowimy tu okresie 0-24 mies., ewiec czesto trudno do tego dojsc. Ale nawet kiedy znajdziemy przyczyne, to co nam to da...? Ja mysle, ze najwazniejsza jest praca ze soba i proby zintegrowania i wzmocnienia ego, jest kilka technik (wizualizacja, racjonalizowanie). Poza tym, nalezy pamietac, ze to mija i przychodza piekne, 'czyste' dni. Moj pierwszy epizod trwal prawie rok i myslalam, ze to juz koniec, a jednak jestem na tej ziemi dalej i przezylam piekne lata. Choc wrocilo i czuje sie fatalnie, to chce z tym walczyc i wiem, ze minie. BO to zawsze mija Aniu. Nie wiem, czy korzystasz z pomocy psychologa. Naprawde warto, bo to pomaga. Jezeli cokolwiek, to pisz smialo do mnie!
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka13




Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 1:06, 26 Paź 2006    Temat postu: .

Gosia,
Co to za ksiazka, o ktorej pisalas i kto jest autorem?Niby stany uczuciowe sa uniwersalne, ale mam wrazenie, ze malo bym sie dowiedziala czytajac o nich po szwedzku.Ty to rozumiesz?Smile
Czy dziecko zmienia cos w sposobie myslenia, jesli chodzi o d/d?Wczesniej wydawalo mi sie, ze posiadanie dziecka powoduje, ze przestaje sie koncentrowac na swoich stanach, bo zaczyna sie bardziej zwracac uwage na dziecko, ono staje sie najwazniejsze i wszystko staje sie mniej istotne.Ale z drugiej strony nie chcialabym, zeby moje dziecko bylo odskocznia i sluzylo mi tylko do tego, zebym przestala sie tak koncentrowac na sobie.Przeciez dziecko nie moze byc ucieczka przed problemami, bo wczesniej czy pozniej to sie zwroci przeciwko mnie i moge zrobic krzywde mojemu dziecku.Jak to jest z toba?Co sie zmienilo?
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin