Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krytyczny stan...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BoXeR




Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 21:10, 23 Paź 2010    Temat postu:

Błagam... doradźcie mi coś... mój stan znów się pogorszył! Teraz mam taką jakby "derealizację w derealizacji"... już nie wiem co jest snem, a co jawą... na prawdę tego nie rozróżniam:/ Poza tym mam takie dziwne paranoiczne myśli... np. że moi znajomi spiskują przeciwko mnie... do tego dochodzą koszmary, okropne sny, których nie jestem w stanie nawet opisać... jeżeli jakiś z nich jest trochę bardziej normalny (w sensie, że wydarzenia z niego są możliwe do spełnienia w rzeczywistości), to zaczyna mi się mylić z rzeczywistością na drugi dzień...
Poza tym mam też takie "psychotyczne" objawy... np. kiedy moi rodzice dzisiaj rano wrócili do domu, miałem wrażenie, że się na mnie obrazili i wstydziłem się do nich odezwać! Jak tylko miałem do nich podejść od razu robiło mi się słabo ze zdenerwowania. Na szczęście trwało to tylko jakieś 5 minut... takie coś zdarza mi się również w towarzystwie... np. rozmawiam z jakąś dziewczyną, znajomym, kolegą itp. nawet z pół godziny, a tu nagle się zawieszam, bo "łapie mnie taki stres", że nie mogę wymówić słowa...a przecież ja nigdy nie miałem żadnych fobii społecznych itp. :/
Drugi przykład tych "psychotycznych objawów"... otóż np. patrząc się na kubek który stoi na biurku w moim pokoju, wydaje mi się, że jest to jakiś stwór który chce mnie zjeść... i go normalnie widzę, nie są to żadne myśli czy coś... (dziwne, wiem:/), albo budząc się w nocy, słyszę jakąś muzykę, tzn. nie wyobrażam sobie jej brzmienia, nie słyszę dosłownie, ale ją czuję...nie da się tego wytłumaczyć ... takie coś zazwyczaj trwa z 5 sekund.
Poza tym... cały "czuje" takie jakby głosy, które mówią mi co mam robić, tzn. iść tą drogą, a nie inną bo inaczej przejedzie mnie samochód itp. Głosy te występują w formie natrętnych myśli, które mówią do mnie w trzeciej osobie (dlatego nazwałem je głosami), czyli "zrób to", "idź tędy" itp.
Coś mi się wydaje, że to wszystko nie jest żadna depresja, nerwica lękowa itp., tylko początki jakieś poważniejszej choroby psychicznej... na czwartek jestem umówiony na kolejną wizytę u psychiatry. Opowiem mu o wszystkim... może jakoś "zahamuje" postęp tych objawów i nie przerodzi się to w nic gorszego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BoXeR dnia Sob 21:13, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pewnaosoba




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Sob 21:56, 23 Paź 2010    Temat postu:

Ups...no rzeczywiscie niewesolo Sad ale nie przejmuj się, na wszystko jest sposób, do czwartku pare dni, musisz wytrwac jakos...lekarz na pewno cos zaradzi, ale opowiedz mu wszystko, nie ukrywaj, wtedy zwiekszasz szanse ze dobierze Ci najodpowiedniejsze lekarstwo

JESTESMY Z TOBA
Trzymaj sie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 23:32, 23 Paź 2010    Temat postu:

Żadna psychoza, po prostu za mocno się boisz, w prawdziwej psychozie nie byłbyś świadom tego że coś jest nie tak. Ja pod wpływem lęku społecznego nie takie rzeczy sobie wkręcałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 12:03, 24 Paź 2010    Temat postu:

jha słyszałam raz swoj głos w glowie. to było straszne. ale sie wtedy przestraszylam. Ogólnie jesli widzisz rzeczy ktorych nie ma (jakies potwory itd) warto skonsultowac sie z lekarzem psychiatrą. czesto baaaardzo nasilona nerwica oscyluje na granicy z psychoza. Natomiast objawy psychotyczne ustąpią po lekach.
O ILE to w ogole sa objawy psychotyczne. głosy odpadają, ten potfór, mogles sobie go zwyczajnie wkrecic i przerazic sie swojego wyobrazenia. nie boj sie, weź jakieś uspokajacze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 12:07, 24 Paź 2010    Temat postu:

z tą muzyką tez tak miałam, tylko że ja słyszałam jeszcze słowa..
chcoiaz to troche dziwne ta akcja z ta twoja rodzina. takie jakby mini urojenie.ale nie masz tak nasilonych objawow by stwierdzic ze to psychoza czy cos Razz to chyba gierki zbyt wybujalej i wystraszonej wyobrazni
twoj stan nie jest chyba najlepszy, kiedy wybierasz się do lekarza??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BoXeR




Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 15:12, 24 Paź 2010    Temat postu:

Do lekarza wybieram się już w czwartek. A co do muzyki, słyszę ją... hmm... nawet lepiej i wyraźniej niż w rzeczywistości... ze słowami:/ Tak samo jak po zapaleniu marihuany Wink

PS: Marihuana nie ma nic wspólnego z moją chorobą, gdyż paliłem ją ostatni raz może z rok przed pojawieniem się derealizacji...
Zresztą robiłem to bardzo rzadko... w całym moim życiu może ze 3/4 razy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BoXeR dnia Nie 15:13, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pewnaosoba




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Nie 15:17, 24 Paź 2010    Temat postu:

ta muzyka i to wszystko co slyszysz to efekt silnego lęku i nakręcania się(tak mysle) .
nieistotne w tym momencie jest to czy to psychotyczny lęk(jesli w ogole cos takiego istnieje)
na tak natężony lęk przepisuje się neuroleptyki(stosowane takze w schizofrenii) takze nie probojmy tu diagnozowac, bo na te same objawy przepisuje sie leki z tej samej grupy , tylko w roznych dawkach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BoXeR




Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 17:00, 24 Paź 2010    Temat postu:

Niepokoi mnie również to, że nie pomogły mi leki asentra, pramolan itp... żadne lęki, stany przygnębienia itp. nie mijały... żadnej różnicy nie było:/ A teraz jeszcze te stany "psychotyczne"... ehh... szczerze mówiąc, to myślę o tym, żeby rzucić się z okna... mieszkam dosyć wysoko, więc to dla mnie żaden problem:(

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BoXeR dnia Nie 17:01, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pewnaosoba




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: łódzkie

PostWysłany: Nie 17:13, 24 Paź 2010    Temat postu:

pramolan i asentra to inny rodzaj leków, ja myślę że Ty potrzebujesz jakiegoś neuroleptyka, typu permazyna typowo przeciwlękowe a zarazem przeciwpsychotyczne...nie łam się tym ze tamte lekartswa Ci nie pomogły, ja tez bralam asentre i nic mi nie dala, a wrecz przeciwnie- tylko zaszkodzila:( musialam pędzić na pogotowie po tym;/
i odgon te mysli samobojcze! nie mozesz tego robic!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BoXeR




Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 21:40, 03 Sty 2011    Temat postu:

Tak jak napisała pewnaosoba...
pod koniec listopada lekarz przypisał mi neuropletyk-chlorprothixen... niestety, nie mogłem go zażywać, gdyż powodował u mnie silną tachykardię:/
Wtedy też mój stan znów się pogorszył. Od tamtej pory mam coraz większe problemy z zasypianiem, z koncentracją, logicznym myśleniem, a derealizacja znacznie się pogłębiła... poza tym pojawiły się u mnie omamy wzrokowe:/
Omamy pojawiają się zazwyczaj zaraz po przebudzeniu i trwają przez kilka sekund. Zauważyłem też że pojawiają się one zazwyczaj po jakichś stresowych sytuacjach. Wizytę u psychiatry mam dopiero 19 stycznia.... boję się, że do tego czasu po prostu "oszaleję", gdyż mój stan z dnia na dzień jest coraz gorszy.
Jak myślicie, czy to mogą być początki psychozy?
Dodam jeszcze, że podczas tych omamów mam pełną świadomość tego, że to co widzę nie jest prawdziwe, więc chyba nie jest ze mną aż tak źle...:/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BoXeR dnia Pon 21:42, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bebzon




Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Wto 15:45, 04 Sty 2011    Temat postu:

boxer, trzymaj sie stary, u mnie tez jest gorzej, ostatnie dni sa po prostu potworne, jestem z toba tym bardziej ze z tego forum jestes chyba najbardziej podobny do mnie
sluchaj-w derealizacji patrzymy na swiat w dziwny sposob, przez to latwiej dostajemy przywidzen itp tym bardziej po przebudzeniu kiedy nasz umysl jest jeszcze nie w pełni rozbudzony
wierze w Ciebie i wierze że to nic poważniejszego od nerwicy, tymczasem ide zakładać swój temat bo tak jak pisałem u mnie też jest nie za dobrze i właściwie to naprawde czuje że w moim wypadku to nie żadna nerwica, po prostu to czuje Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bebzon dnia Wto 15:46, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakobs




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 16:42, 04 Sty 2011    Temat postu:

I u mnie też jest gorzej im więcej czasu mija tym coś nowego się ujawnia. Też miałem omamy słuchowe i węchowe. Słyszałem jakąś muzykę ale to przez kilka sekund i w ogromnym lęku i zdarzyło mi się to tylko raz. Czułem też taki smród że darłem się do mamy co tak wali bo nie mogę oddychać wtedy mama mi powiedziała że nic nie czuje tak więc wiedziałem że to tylko ja czuje. Miałem też urojenia i to też w nasilonym lęku wydawało mi się że poznałem prawdę świata jaki on bezsensowny i co jest poza nim i myślałem że ludzie znają moje myśli i wmawiają mi że jestem chory że odgrywają przede mną taki teatrzyk. Trwało to może z 5 minut i przez ten czas myślałem że umieram. Życie jest takie piękne że nic tylko się pierdolnąć pod pociąg czy chuj wi co... Mam nadzieję że kiedyś umrę we śnie Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jakobs dnia Wto 16:43, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miszcz




Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 23:48, 04 Sty 2011    Temat postu:

Masakra co wy opowiadacie. Nigdy bym nie powiedział, że pod wpływem lęku można mieć jakiekolwiek omamy. Jakbym miał takie coś to bym łaził przyćpany albo trawą albo lekami Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matik




Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 15:14, 06 Sty 2011    Temat postu:

No faktycznie nieciekawie. Ja nie miałem czegoś takiego nawet po masakrycznych ilościach marihuany, ani potem, jak ją rzucałem i miałem stany lękowe (które były imo 100x gorsze niż "przejaranie się"Razz ).

Jednak halucynacje i omamy występujące przed snem są normalne - to mogą być po prostu hipnagogia. Jeśli ktoś ma problemy ze snem to często zdarza się, że świadomie ich doświadcza - są to po prostu halucynacje "wprowadzające" nas w sen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 19:32, 06 Sty 2011    Temat postu:

Ja mam iluzje i chyba omamy słuchowe pod wpływem marihuany (ale to jak się naprawdę potężnie zjarałem), tj. dźwięki się przekształcają, najczęściej zwykły hałas w ludzkie głosy, czasami chyba słyszałem głosy ale nie jestem pewien, no i dźwięki zmieniają swoje położenie, np. ktoś coś do mnie mówi z pokoju po lewej stronie a słyszę to za mną albo z prawej. Nie bez powodu konopie są zaliczane przez niektórych do halucynogenów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin