Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dopisz własny opis tego uczucia.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 19:34, 28 Sie 2006    Temat postu:

Będę musiał spróbować,zobaczymy co z tego wyjdzie.
Anka zażywasz jakieś leki i leczysz sie psychoterapią?
Czy w Twoim przypadku leczenie odnosi jakieś skutki?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał82




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 19:40, 28 Sie 2006    Temat postu:

Znowu zapomniałem się zalogować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka1313
Gość






PostWysłany: Pon 22:41, 28 Sie 2006    Temat postu: .

U mnie sytuacja wyglada tak, ze najpierw trafilam do psychologa.Poszlam do niego w momencie, kiedy przestawalam juz sobie sama radzic i balam sie coraz bardziej.Kompletnie nie wiedzialam co sie ze mna dzieje.Terapia raz w tyg to bylo zdecydowanie za malo i choroba rozwijala sie szybciej niz postepowala psychoterapia.Zwlaszcza, ze rozmawialysmy na tematy dziecinstwa, sytuacji w rodzinie itp.To byloby bardzo pomocne, gdybym byla zdrowa, ale lek zaczal byc na tyle silny, ze terapia w zasadzie sprawiala mi wiecej bolu niz czegokolwiek innego, nie czulam, ze opowiadam o sobie.W ktoryms momencie psycholog powiedzial, ze zanim zaczne terapie trzeba mnie jakos spacyfikowac, bo lek mnie paralizuje i ze w ten sposob to nie ma sensu.Sama tak czulam, balam sie juz rozmawiac.Bo czulam wylacznie strach, depresje, nierealnosc i kompletnie nie moglam sie skoncentrowac.Tak trafilam do psychiatry, ktory przepisal mi zoloft, powiedzial o tym, ze na efekty trzeba bedzie poczekac.I mial racje, bo po jakims czasie moj lek i stany depresyjne zmniejszyly sie na tyle, ze w zasadzie moglabym pracowac nad sama derealizacja.Bo to akurat sie niezmienilo.Tyle tylko, ze mniej sie boje.Mysle, ze niedlugo bede mogla zaczac terapie, chociaz jest mi nadal strasznie ciezko.Ale innego wyjscia nie ma, jesli chce sie cos zmienic.Na przekor wszystkiemu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka1313
Gość






PostWysłany: Pon 22:52, 28 Sie 2006    Temat postu: .

I jeszcze jedno, psych przepisal mi tez inne leki, bardzo silne typu xanax - na specjalne okazje:)Ale jeszcze ani razu ich nie wzielam, bo caly czas odsuwalam od siebie ten moment i z tabletka w reku myslalam, ze jeszcze chwile wytrzymam, jeszcze moment..
Straszna to jest meczarnia..
W kazdym razie, jedno jeszcze przyszlo mi do glowy, ze sport rzeczywiscie w jakis sposob, na chwile pomaga.Wyznacza rytm dnia.Ja mam trening codziennie i mimo, ze nie za kazdym razie udaje mi sie oderwac mysli od d/d, tak czy siak uwazam, ze pomaga.Mecze sie fizycznie, dokladnie wiem co robic, jak maszyna, na chwile jest lepiej..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arek860415




Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 7:23, 01 Wrz 2006    Temat postu:

Mam pytanie do was . Co porabiacie pracujecie uczycie sie ? co planujecie ? Wiem ze wtykam nos w nieswoje sprawy ale mi ciezko sobie wyobrazic cokolwiek z tym dd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal
Gość






PostWysłany: Pią 15:48, 01 Wrz 2006    Temat postu: ja mam tak

mysle tak ze swiat nie jest realny ,,że skad to jest"np to ze jade samochodem mysle ze moze cos dziwnego sie stac straszny chaos w bani niepamietam ostatnich 4 lat dziura w glowie (pamietam tylko niektore rzeczy jak dobrze wytęrze moj mozg). Sam niewiem co mam juz o tym wszystkim myslec
Czasami to mysle ze to jest w nagrode od Boga a zeby nauczyc sie życ porzadniej i nie popełniac błedow
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka1313
Gość






PostWysłany: Pią 18:25, 01 Wrz 2006    Temat postu: .

Ja pracuje, czasem wychodzi mi to lepiej, czasem gorzej.Czasem udaje mi sie zajac glowe mysleniem o pracy i przez chwile zapomniec o tym co sie ze mna dzieje.Ale sa tez dni, kiedy ledwo wytrzymuje, wszystko wydaje mi sie nierealne, dziwne, mam wrazenie, ze zaraz zwariuje albo nie moge przestac sie zastanawiac kim jestem..Nie ma regul, wiem tylko, ze im mniej sie boje, tym mam wieksze szanse, ze jakos wytrzymam.Zazwyczaj w domu czuje sie lepiej.
Jeszcze pare msc temu myslalam, ze juz w ogole nie bede mogla jezdzic samochodem, bo wtedy bylo najgorzej, jeszcze nie wiedzialam co sie dzieje ze mna.Jak stalam w korku albo musialam jechac gdzies w nieznane mi okolice, dopadal mnie ten dziwny stan i straszny lek i uczucie totalnego odrealnienia. W takich sytuacjach, kiedy juz nie moglam tego zniesc i wydawalo mi sie, ze zaraz stanie sie cos potwornego - bralam komorke i dzwonilam do kogos znajomego.Ale nie po to, zeby powiedziec co sie dzieje, tylko zeby pogadac o czymkolwiek, zeby sprawdzic czy jeszcze potrafie i czy to nie sen..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kama




Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 19:55, 03 Wrz 2006    Temat postu:

Najgorsze w depersonalizacji jest uczucie obcości własnego ciała. Ciągłe przekonanie o braku nad nim kontroli, takie odddzielenie ciała od duszy. Co ciekawe nie jestem osobą religijną ale tak to właśnie jak by mnie były dwie.Moja dusza i ciało.Straszne uczucie ale da sie je pokonac! najważniejsza jest bliskość drugiej osoby, która upewnia mnie że jednak istnieje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arek860415




Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 17:41, 04 Wrz 2006    Temat postu: dadasdasas

WITAM. Prosze pomóżcie mi. Co mam robic. Jak mówie to nie wiem czy to ja mówie. NIE CZUJE OSOBOWOSCI !!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 9:19, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Witaj Arku. Wiem, ze to co tu napisze mozesz ( i inni rowniez) odebrac jako cos zupelnie banalnego. Mozecie mnie odebrac jako osobe niezwazajaca na wasza chorobe. Ja nie cierpie z powodu tej choroby. Choruje na inna (powiazana z psychika rowniez).

Arku, chcialam Ci jedynie powiedziec, ze slowa, ktore sam wymawiasz to wymawiasz je TY. Pochodza tylko od Ciebie i z Twojej duszy. Prosze skup sie troszke na swoich myslach i zastanow sie co chcialbys powiedziec z glebi Twojej duszy komus np. podczas jakiejs dyskusji, w ktorej chcialbys zabrac glos.

Nie chce Cie pouczac lecz jedynie zwrocic uwage na skupienie sie na swoim wnetrzu, byc moze na marzeniach i powstale mysli wypowiadac slowem, spokojnie.
Pozdrawiam...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 10:05, 05 Wrz 2006    Temat postu:

I jeszcze jedno zdanie Arku. Pamietaj - nie trac nadziei.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arek8604155
Gość






PostWysłany: Wto 13:52, 05 Wrz 2006    Temat postu:

sory nie moge pisac zabardzobo źle sie czuje dzisiaj dojebało mnie strasznie ostatnio i nie moge sie pozbierac
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tea




Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 20:00, 05 Wrz 2006    Temat postu:

3maj się Arku dasz radę wytrzymać... jesteśmy silni, wewnątrz nas jest coś, co nie pozwala nam zginąć, ja w to wierzę

/przytulam/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 5:29, 06 Wrz 2006    Temat postu:

Zgadzam się z Kamą, o wiele gorsze jest oddzielenie duszy od ciała , czyli depersonalizacja. U mnie to bylo tak rozwinięte, że nie moglem się prawie ruszyć bo zastanawiałem się nad sensem każdego ruchu, tak jakby patrzyłem na siebie z zewnątrz, najgorsze gówno na świecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 10:16, 06 Wrz 2006    Temat postu:

To ja arek 86....... grzesiek masz racje ja to własnie mam. ciagle sie zastanawiam czy ja to ja Pozdro dzieki tea
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin