Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dluga wypowiedzi jesli ktos chce niech przeczyta POMOCY :(

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sara




Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 20:01, 22 Cze 2010    Temat postu: dluga wypowiedzi jesli ktos chce niech przeczyta POMOCY :(

Od pewnego czasu (wczesniej tego objawu nie mialam) tak dziwnie odbieram bodzcowo-uczuciowo (nie wiem jak to ujac) ludzi, rodzicow,przyjaciol, znajomych, ogolnie wszytkich ludzi. To uczucie nasila sie wieczorem,w ogole wieczorami bardziej boje sie tych rzeczy. Tak dziwnie postrzegam te osoby -jakby byly a jednoczesnie nie, tak jakby byly jakas dziwna materia..Sad ani dusza, ani cialem, nie wiem czym i kim..Oczywiscie swiadomosciowo wiem ze to moja kolezanka, ze to moja przyjaciolka itd i NORMALNIE ODCZUWAM MILOSC,RADOSC, UCZUCIE DO LUDZI NORMALNIE ODCZUWAM, ale takie postrzeganie bodzcowo-uczuciowe tak dziwnie..boze tak ciezko to opisac:(Sad Np patrzac na kogos wiem ze ta osoba siedzi obok mnie, ale czuje jednoczesnie tak dziwnie jakby siedziala a jednoczesnie nie, i takie dziwne uczucie wtedy czuje bo tak DZIWNIE JĄ ODBIERAM:( Albo jak patrze na osobe to mam takie dziwne wrazenie-uczucie ze np Bog wymyslil gotowe formy czyli ciała ludzkie i wstawił do nich ludzi czyli dusze, i tak patrzac na czlowieka tak dziwnie przez to odbieram czlowieka;( U MNIE TO NIE SĄ MYŚLI TYLKO DZIWNE ODCZUCIA;(Sad Występuje to w formie dziwnych odczuc a nie mysli.Np tak dziwnie postrzegam-odbieram te osobe ze teraz w danej chwili np Małgosia do mnie mówi, i nie wiem co to jest ta osoba? jak to jest że to jest Malgosia, co jest Małgosią? dusza? cialo? tak dziwnie sie czuje patrzac na czyjes oczy, boze totalny schiz ;(;( strasznie dziwne i nieprzyjmne uczucie;(;( Najgorzej mam gdy klade sie spac, wtedy czuje dziwne uczucia wobec siebie..nie wiem kim jestem UCZUCIOWO. Wiem swiadomosciowo ze to ja Sara, milosc, przyjazn odczuwam tak samo do wszystkich osob ktore kocham, ale tak dziwnie siebie czuje. Mam wrazenie jakbym nie wiem co ja tutaj robila? Ani nie jestem, ani jestem..albo takie dziwne wrazenie jakbym miala nigdy nie umrzec,jakbym miala tutaj wiecznie zyc, (wiem ze to glupie i irracjonalne uczucia ale tak dziwnie sie czuje) kto to jest w ogole Sara? co ja jestem? czym jestem? duszą? uczuciem? a swiat dookola wiem ze jest realny ale tak cholernie dziwnie go odbieram, czuje..najgorzej te uczucia nasilaja mi sie wieczorami w domu, gdy siedze z rodzicami to wtedy tak dziwnie ich odbieram bodzcowo-uczuciowo ;(;( jakby tylko swiadomosc mi pracowala i boje sie ze zaraz strace nad soba kontrole czyli swiadomosc albo ze jakos tak poplyne nie wiem gdzie, albo ze w spiaczke wpadne;( Ogolnie czuje jakby cała moja osoba, ja-Sara mialabym sie rozplynac w nicosc. I coraz bardziej tak dziwnie odbieram swiat, mimo tego, ze wiem ze jest realny, prawdziwy. to coraz bardziej wydaje mi sie dziwniejszy.Nie potrafie spojrzec na niego tak jak jeszcze rok temu;( Wtedy czuje takie strasznie dziwne uczucie.Normalnie nie umiem tego opisacv ale to jest straszne;(;( tak dziwnie;( czasem czuje ze tylko jestem chodzącą swiadomoscią;(Sad Tak jakbym nie mogla w pelni czegos doswiadczac jakby coraz mniej było mnie... CORAZ MNIEJ BYŁO MNIE, idealne ujęcie..Ja normalnie czuje swoje nogi, swoje cialo, nie czuje sie jak niektorzy ze wychodza ze swojego ciala. NIE. NIGDY TAK NIE CZULAM.Ale czuje takie dziwne w sobie uczucie, to jest bardziej takie odczucie..Sad strasznie nieprzyjemne i dziwne;( Wtedy mysle ze za chwile strace kontrole, ze za chwile strace "kontakt" swiadomy z moja rodzina bo tak dziwnie sie czuje,jestem ale jednoczesnie nie..ehhh mam juz dosc..Jeszcze do tego wszystkiego mam takie dziwne wrazenie ze moze ja mam cos innego a nie nerwice, czy jakies tam zaburzenie, moze to cos np paranormalnego albo jakas kara boska, albo jakies dziwne odczucie ktore mam po prostu miec?? Sad Boje sie ze moze jak glupia bede tlumaczyc lekarzowi, leczyc sie, miec nadzieje ze sie zmieni a moze to nie jest zaburzenie tylko wlasnie cos innego czego nikt nie wie?? Boje sie ze nikt mi nie pomoze bo nie bedzie wiedzial co mi jest..Tzn inaczej: BOJE SIE NAJBARDZIEJ TEGO ZE KTOS PRZYPORZĄDKUJE MÓJ STAN DO JAKIEGOS ZABURZENIA A TAK NA PRAWDE JA MAM COS INNEGO CZEGO NAWET ROZUM LEKARZA NIE OGARNIA;(;( TAK STRASZNIE SIE TEGO BOJE..Bo przez te odczucia tak dziwnie odbieram swiat, ze jest taki tajemniczy, ze nigdy na tym swiecie nic niewiadomo, ze tyle rzeczy niezbadanych, niepojętych, ze nawet te nasze choroby, zaburzenia to są takie dziwne, skad sie to w ogole bierze..wiem ze sa na to latwe odpowiedzi BO SWIADOMOSC MAM ZDROWĄ I WIEM ZE TO NORMALNE PYTANIA NA KTORE SA PROSTE ODPOWIEDZI ale w takim stanie zadne odpowiedzi nie sa proste..Ja wszystko czuje tak strasznie głęboko, to zycie, ten swiat, tak strasznie dziwnie głęboko ze te dziwne odczucie mnie wykancza;( Nie moge przez to normalnie odbierac normalnych rzeczy, nawet patrzac na rozrywke w telewizji dziwnie sie czuje bo odczuwam cos takiego dziwnego ze po co to wszystko, ze ludzie jak glupi sie ciesza a na to wszystko patrzy Bog i on wie co z nimi sie zaraz stanie. Jednym slowem mowiac CZUJĘ SIĘ JAKBYM BYLA CIĄGLE W JAKISM SPRAWDZIANIE JAKIM JEST ŻYCIE. TAK STRASZNIE GLEBOKO CZUJE ZE, TO ZYCIE JEST SPRAWDZIANEM, PRÓBĄ...WIEM, ZE TO NORMALNA RZECZ I ZADNE ODKRYCIE ALE CZUJE TO TAK DZIWNIE GLEBOKO I TAJEMNICZO ZE NIE POZWALA MI TO NORMALNIE ZYC I ODBIERAC RZECZY...;(Sad Boje sie ze szaleje...;( Czuje ze coraz bardziej trace siebie....boje sie ze strace kontakt z tym co dookola;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sara




Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 20:05, 22 Cze 2010    Temat postu: jeszcze cos

Zapomnialam dodac ze jesli jeszcze bardziej skupie sie na tym, ze wlasnie w danym momencie tak dziwnie odbieram jakąś osobe to jeszcze mocniej to czuje, wtedy to czuje jakby ta osoba kolo mnie to nie wiem kim byla, jedynie tylko swiadomosc wie ze to np Małgosia, Basia, Zosia ale BODZCOWE ODBIERANIE nie:(Sad tak jakby to byla taka dziwna forma, postac..cos tak dziwnego czego nie umiem opisac;( NIE CHODZI MI O TO, ZE JA WIDZE JAKIES DZIWNE RZECZY, mi chodzi o uczucie-postrzeganie-bodzcowe odbieranie..Bo ja te osoby normalnie widze takie jakie są.. ale odbieram bodzcowo-odczuciowo jak jakieśs dziwne formy, FORMY W KTORYCH JEST TYLKO DUSZA I ONA DO MNIE MOWI, NIE WIEM ALBO JAKBY W TEJ FORMIE BYLA TERAZ MAŁGOSIA, I TA FORMA DO MNIE MOWI, tak dziwnie w mozgu odczuwam te osobe, jak ZNIEKSZTAŁCONĄ FORMĘ,DZIWNA POSTAC;(tak dziwnie je odczuwam..ALE WIDZE PRZEZ MOJE OCZY NORMALNIE OCZYWISCIE.Rozumiecie mnie ?SadSad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sara dnia Wto 20:11, 22 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Victorek




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 21:10, 22 Cze 2010    Temat postu:

Tak ja rozumiem. Ja czułem się identycznie kiedy pojawiły sie u mnie stany depersonalizacji. Dokładnie tak samo, nie chce mi sie pisac objawów bo musiałbym przepisać twoje słowa Smile
Tak własnie można podczas stanów DD odczuwać, własnie w ten sposób wzrokowo, bodźcowo, myślowo i w jaki tylko sposób można to opisać. Dlatego że poczucie depersonalizacji jest cholernie ciężko opisać.
Powiem ci że strasznie się w to wkrecasz....wiem że trudno tego nie robić Sad Ale strasznie pogarszasz sama ten stan nie wierząc, zwyczajnie nie wierzac że to jest coś za co odpowiedzialny jest lek.
Co do rodziny ludzi tez tak mam, tak samo co do własnej tożsamości. Mógłbym powtórzyć twoje słowa. W depersonalizacji z reguły nie wiesz kim jesteś, gdzie jesteś, po co jesteś, kim sa ludzie? jaka to materia dziwna? dziwnie wygladają i to nie chodzi o same myśłi, chociaż tak naprawde myśli to odczucia.
A byłaś z tym jeszcze raz u lekarza? Może idź do innego jak ten nie pojmuje, leczysz to jakoś nadal? Jedna rzecz dopóki tak bardzo będziesz to analizowała to lepiej nie będzie. Od tego się nie popłynie, nie straci świadomości, nie oszaleje. Ja mam to już jakiś czas więc mówię ci że nie.
Też nie moge ludzia patrzec w oczy. Musisz uwierzyć że to jest to o czym jest to forum. I zacząc leczyć to na co konkretnie cierpisz. Co lekarz na to? Coś łykasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin