Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z depersonalizacji / derealizacji da się w 100 % wyjść !!!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Wyzdrowiałem!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PoSSRI




Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 0:08, 08 Lis 2011    Temat postu: Z depersonalizacji / derealizacji da się w 100 % wyjść !!!

Jak ktoś ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości - CZYTAĆ WSZYSTKO DO SAMEGO KOŃCA

[link widoczny dla zalogowanych]

Są tu wypowiedzi ludzi, którym minęło.

Po wyjściu z d/d wszystko jest jak dawniej normalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakobs




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 15:55, 21 Lis 2011    Temat postu:

Ładnie tam bajki wpierdalają, nie chce mi się nawet podawać argumentów.
Napisze tylko jedno: NIGDY ale to NIGDY nie będzie tak samo jak przed chorobą. Człowiek zawsze będzie pamiętał to jebane gówno nawet jak wyzdrowieje. Można by powiedzieć że zostają blizny które przypominają co się przeszło w okresie choroby. Dodam jeszcze że większość psychologów, psychoterapeutów sprowadza nas na drogę, która pomaga nam wyzdrowieć, a droga ta nie do końca zawsze jest prawdą mimo tego że nam się polepsza.

Pozdrawiam i służę pomocą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klawiszq92




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 19:52, 21 Lis 2011    Temat postu:

Jakobs napisał:
Ładnie tam bajki wpierdalają, nie chce mi się nawet podawać argumentów.
Napisze tylko jedno: NIGDY ale to NIGDY nie będzie tak samo jak przed chorobą. Człowiek zawsze będzie pamiętał to jebane gówno nawet jak wyzdrowieje. Można by powiedzieć że zostają blizny które przypominają co się przeszło w okresie choroby. Dodam jeszcze że większość psychologów, psychoterapeutów sprowadza nas na drogę, która pomaga nam wyzdrowieć, a droga ta nie do końca zawsze jest prawdą mimo tego że nam się polepsza.

Pozdrawiam i służę pomocą.


Czemu masz takie negatywne podejście?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakobs




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 13:54, 25 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Napisze tylko jedno: NIGDY ale to NIGDY nie będzie tak samo jak przed chorobą.

Jeden kolega wydaję mi się troszkę sfrustrowany tym co napisałem, dyskutował ze mną na temat treści mojej wypowiedzi. Na wypadek gdyby nie wszyscy zrozumieli napisze lekkie sprostowanie. Otóż nigdy nie będzie tak samo bo jest to najzwyczajniej w świecie niemożliwe, jednakże nigdzie nie napisałem że nie może być lepiej, ludzie w trakcie dd doświadczające chyba najgorszego utrapienia na cała przypadłość mianowicie myśli egzystencjalnych, po wyjściu z dd stają się ludźmi którzy na życie patrzą zupełnie inaczej, przede wszystkim głębiej, wiedzą czego od tego życia chcą i co jest tak naprawdę ważne.

Napiszę jeszcze że ja też wyzdrowiałem ale...
Ale stan powrócił po roku, lecz nie jestem bez winy, dwa dni bez leku, dodany do tego alkohol w trakcie jesieni i znowu stan: "Gdzie kurwa jestem i kim kurwa jestem?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tolken24




Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 18:51, 12 Gru 2011    Temat postu:

z tego kur... nie da sie wyjsc porostu sie nie da zrobiłem wszystko przypierdole głową w mur albo coś zaskoczy w tym jebanym łbie albo się rozbije na poł tak czy inaczej sie skończy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ryczal




Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: swietokrzyskie

PostWysłany: Pon 20:33, 12 Gru 2011    Temat postu:

Jakobs napisał:
Ładnie tam bajki wpierdalają, nie chce mi się nawet podawać argumentów.
Napisze tylko jedno: NIGDY ale to NIGDY nie będzie tak samo jak przed chorobą. Człowiek zawsze będzie pamiętał to jebane gówno nawet jak wyzdrowieje. Można by powiedzieć że zostają blizny które przypominają co się przeszło w okresie choroby. Dodam jeszcze że większość psychologów, psychoterapeutów sprowadza nas na drogę, która pomaga nam wyzdrowieć, a droga ta nie do końca zawsze jest prawdą mimo tego że nam się polepsza.

Pozdrawiam i służę pomocą.

To ja wam pisze:
Gdy zniknie u was dd (w tym uczucie pustki w głowie, odrealnienie), już po kilkunastu minutach poczujecie się ogromnie szczęśliwi.
Gdy u mnie dd zniknęło właśnie tak miałem, że już nie czułem tego odrealnienia. Mogłem normalnie rozmawiać, decydować co mam w danej chwili zrobić. Ciągle przypominałem sobie obrazy z przeszłości, rozmowy. Pamiętałem wszystkie wydarzenia i rzeczy z czasu gdy jeszcze nie miałem dd. Ale nie mogłem sobie przypomnieć żadnej konkretnej sytuacji gdy miałem dd.
Jednak Derealizacja powróciła w bardzo szybkim czasie. Może jeszcze kiedyś sie tego pozbędę.
Poozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PoSSRI




Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 21:34, 13 Gru 2011    Temat postu:

Panie Tolken, jest Pan szczęśliwy, cieszy się Pan życiem, jest pan radosny, uśmiechnięty - niczego się Pan nie boi, nie denerwuje ?

Jeśli odpowiedź brzmi "nie" - to jak kurwa ma Ci to minąć ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 7:58, 15 Maj 2012    Temat postu:

Może minąć, może minąć całkowicie, i prawie w ogóle się o tym nie pamięta. Nie wiem może derealizacja i zaburzenia lękowe były u mnie krótkim epizodem, chociaż wówczas myślałam że męczę się z tym wieczność. Od momentu kiedy miałam derealizację minęły jakieś 4 lata. Nie jest to dla mnie jakiś mroczny wycinek przeszłości, było, minęło, nie ma. Jeśli kiedyś wróci poradzę sobie z tym tak jak poradziłam wtedy. Uważam, że dzięki temu co mi się ptzyrawiło jestem jeszcze silniejsza mimo iż nigdy nie uważałam się za osobę słabą.

I nie prawdą jest, że nie mija. nie prawdą jest, że nie można zapomnieć. Można tylko trzeba w to wierzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
painforever




Dołączył: 09 Sty 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 7:27, 14 Sty 2013    Temat postu:

Kurcze..juz ra mialam dd i balam sie ze byl to jakis sen bo wtrdy nie wiedzialam ze to dd. Teraz znowu nerwica wrocila i od razu dd przy czym.starch ze to nie jest prawdziwy swiat :/ no miewalam.prxeswity i wgl jestes swiadoma ze swiat jest prawdziwy ale na ten moment to chyba sb ta mysl wbilam do glowy poza dd, Neutral i nie wiem czy wyjde z tego, a moze skoncze u psychoatryka serio..bo to juz jest dziwne, a mam tak od wvzoraj chyba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolek123pl




Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 15:52, 02 Lut 2013    Temat postu:

Ja sie męczyłem z dd jakies 6-7 miechow podejrzewam że zrobiło mi się to od jarania trawy ale postanowiłem sie wziąść za siebie i bez żadnego psychiatry se poradziłem trzeba to po prostu olać i starać wszystko robić to co sie robiło.Teraz po dd jestem silniejszym człowiekiem, teź myślałem że z tego nie da sie wyjść także moi drodzy bierzemy sie za siebie i nie płaczemy tu na forum.

Serdecznie pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ana.




Dołączył: 11 Cze 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 18:44, 11 Cze 2013    Temat postu:

Ostatnio czytałam w książce "Psychopatologia" (Seligman), że nie został udokumentowany przypadek DR trwający przez całe życie Smile da się! musi się dać!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kuraudo_60




Dołączył: 09 Mar 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sulejów

PostWysłany: Nie 19:49, 09 Mar 2014    Temat postu:

dobrze!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drjeffersoon84




Dołączył: 18 Mar 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Błażowa

PostWysłany: Wto 18:20, 18 Mar 2014    Temat postu:

jak dobrze slyszec takie informacje!!! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Burn




Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Wto 12:45, 08 Kwi 2014    Temat postu:

O boże ... Dziękuję temu kto stworzył te forum.
Być może ktoś z was miał kiedyś tzw. Bad Tripa?
Myślę że z tą chorobą jest podobnie. Po prostu kiedy przejdzie będziemy to pamiętali owszem. Ale będziemy się jednocześnie nawet z tego śmiać, bo już bedzie wszystko w porządku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Swaywithme58




Dołączył: 05 Maj 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łaziska Górne

PostWysłany: Pon 22:49, 05 Maj 2014    Temat postu:

Jakobs napisał:
Ładnie tam bajki wpierdalają, nie chce mi się nawet podawać argumentów.
Napisze tylko jedno: NIGDY ale to NIGDY nie będzie tak samo jak przed chorobą. Człowiek zawsze będzie pamiętał to jebane gówno nawet jak wyzdrowieje. Można by powiedzieć że zostają blizny które przypominają co się przeszło w okresie choroby. Dodam jeszcze że większość psychologów, psychoterapeutów sprowadza nas na drogę, która pomaga nam wyzdrowieć, a droga ta nie do końca zawsze jest prawdą mimo tego że nam się polepsza.

Pozdrawiam i służę pomocą.


mocne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Wyzdrowiałem! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin