Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Święty Gral w leczeniu derealizacji.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Praktyczne porady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rastaman




Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 22:02, 16 Mar 2012    Temat postu: Święty Gral w leczeniu derealizacji.

Witam.
Znalazłem na pewnym angielsko-języcznym forum chyba jedne z najlepszych porad w leczeniu derealizacji.
Pozwoliłem sobie przetłumaczyć dla wszystkich forumowiczów Smile A więc jedziemy!. Kto jest ze mną?

ŚWIĘTY GRAL W LECZENIU DEREALIZACJI.

Przeanalizowałem i doświadczyłem ten najchujowszy, zabierający czas stan przez długi czas i oto 10 porad które pomogą wam go zwalczyć.
1) Akceptacja
2) Niezwracanie uwagi
3) Rozpraszanie
4) Skupianie się na świecie zewnętrznym i integracja z nim
5) Spotykanie się z ludźmi
6) Stawanie twarzą w twarz z twoimi lękami
7) Odpowiednie jedzenie
Cool Sen/Sport
9) Zmiana twojego stylu myślenia
10) Powrót do normalności.


Wydaje się proste, bo jest, chociaż z drugiej strony to cięzka praca.
Jednak to jedyna droga do wyleczenia derealizacji.Nigdy nie będzie żadnej magicznej tabletki więc zastosuj się do tych porad i wylecz się przed końcem tego roku i żyj szczęśliwie w RZECZWISTOŚCI.

Akceptacja

To chyba najtrudniejsze, zaakceptowanie ze jestes w stanie derealizacji.
Myśle ze kazdy kto to czyta wie ze ma derealizacje. Jednak jedna sprawa której nie robimy to AKCEPTOWANIE TEGO.
Walczymy z tym i uzywamy cala swoja energie na tą walke.
Akceptacja brzmi jak ''poddaje się, jestem rozjebany''. Ale to nie o to chodzi.
Akceptacja to zaprzestanie walki z tym stanem.
Jezeli nie zaakceptujesz tego stanu, nigdy z nim nie wygrasz.
Jest to rowniez pierwszy krok w ''niezwracaniu uwagi''.
Akceptacja to nie jest prosty proces ale bardzo szybki, po prostu powiedz sobie na głos:

''Akceptuje, ze mam derealizacje, mimo to jestem przy zdrowych zmysłach, to tylko przejściowe''
Ten stan chce zwrócić na siebie swoją uwage ale musisz go zaakceptować i mieć to w dupie:)
To jak zły dzieciak w szkole, jezeli bedziesz z nim walczył, zwracał na niego uwage, zacznie powracać. Jezeli jednak zaczniesz go ignorować, przestanie cię dreczyc.
Tak sama sprawa wygląda z natrętnymi myślami.

Niezwracanie uwagi

To następny krok do wyleczenia, po prostu nie zwracanie uwagi.
Niezwracanie uwagi i zaprzestanie pytań, filozofowania, martwienia się, pytania '' Co jeśli?'', ''Dlaczego?'', ''Ale?''.
Niezwracanie uwaganie to coś innego niz ignorowanie,ignorowanie jest wtedy kiedy ignorujesz rzecz którą na serio się przejmujesz.
Niezwracanie uwagi to serio niezwracanie uwagi a nie powracanie do rzeczy która cię martwi za 10 minut. Wiem, ze to trudne, sam chyba przeczytałem wszystkie mozliwe tematy na tym forum i w całym internecie.
Google to nie twoj przyjaciel, to twoj wrog.
Niezwracanie uwagi to proces, to nie tylko powiedzenie sobie '' Ok, nie zwracam uwagi na swoje irracjonalne myśli''. TO PROCES.
Musisz w sobie wyrobić postawe ''MAM W DUPIE MOJE IRRACJONALNE MYŚLI'' i zaszufladkować je jako błędne informacje wysyłane przez twój mózg.
Na początku to trudne ale później przychodzi to z łatwością.
To samo dotyczy się nerwicy natrętcw, musisz zmienić swój styl myślenia a co za tym idzie balans chemiczny w twoim mózgu.
Niezwracanie uwagi to krok do nastepnego etapu bez którego nie da się przejść tego etapu- ROZPRASZANIE, nie można nie zwracać uwagi na swoje myśli siedząc i robiąc nic. To jak próba rzucenia heroiny sprzedając ją kilogramami Smile


Rozpraszanie

To jest najbardziej fundamentalny krok w leczeniu nerwicy,depresji i nerwicy natręctw.
Jest to szczegolnie trudne skoro nie jestes polaczony z otaczajacym cie srodowiskiem.
Rozpraszanie to po prostu przekierowywanie twojej uwagi na cos innego niz derealizacja i mysli w niej.Nie obchodzi mnie czy bedziesz spiewac Britney [ UWAGA! W TEJ WIADOMOŚCI WYKRYTO WIRUSA LUB TROJANA ] ''HIT ME BABY ONE MORE TIME'' albo wskakiwać pod prysznic z zimną wodą.
Rozpraszanie to klucz do wyzdrowienia.
Za kazdym razym kiedy zaczynasz filozofować i zadawać sobie pojebane pytania: WSTAŃ, zacznij biegać po mieszkaniu, zrób 20 pompek.
Wylej na siebie wiadro zimnej wody a później posprzątaj mieszkanie.
Włącz jakas piosenke i zacznij ja spiewać, wlacz ekscytujący film i zacznij go ogladac ( tylko nie jakis nudny, albo egzystencjalny, szczegolnie odradzam filmy typu matrix,truman show,piekny umysl, efekt motyla, mr nobody i inne egzystancjalne smęty)
WSZYSTKO byle by dało rade zwrócić twoją uwage na coś innego niz wewnetrzny konflikt ze samym sobą.
To bedzie dobry czas by nauczyć się czegoś nowego, zdobyć nowe hobby.
Ciągłe 24/7 rozpraszanie to jedyny sposob na wyleczenie, albo to, albo jesteś zamknięty w nierealnym swiecie na zawsze.

Skupianie się na świecie zewnętrznym i integracja z nim

Teraz jak juz pozbylismy sie irracjonalnych mysli czas wejsc w rzeczywistosc i integrować nią. Stop izolacji, Zaloze sie ze wiekszosc z was spedza wiecej niz 6 godzin przed komputerem, 2 godziny przed telewizją a reszte w łózku.
Zgadłem? Poniewaz sam to robilem przez ostatni rok.
Izolacja to chyba nagorsza rzecz, udowodniono ze prowadzi ona do ''Solipsyzmu'' i derealizacji.
W domu otaczasz się niezmieniającym sie otoczeniem, co oznacza zero zmian,wyzwań a co za tym idzie- BRAK RZECZYWISTOŚCI.
A więc jak wkroczyć w to nieznane bez zabijania się i oszalenia?
Będziesz zyl 75 lat jezeli Ci sie poszczesci. To oznacza ze 30-50 % tego czasu dla wiekszosci z nas jest juz za nami.
Kolejnym faktem jest ze przesypiamy jakies 1/3 naszego zycia, wiec nie mozemy stracic calego zycia na jakis pojebany stan w ktorym zyjemy. Ta 1/3 snu to wystarczający czas na bycie poza rzeczywistoscia.

Zacznijmy powoli, od wyjscia na spacer,uslyszmy ptaszki, plynaca rzeke, drzewa szumiące na wietrze, zobaczmy wielki swiat nad ktorym nie mamy kontroli, ktory jest zupelnie poza naszym umyslem i jest RZECZYWISTY.
Poczuj szczęscie,są tony zapachów i smaków które przypomną ci kim jesteś.
Tak czy siak, przebywanie w bezpiecznej strefie = kontrolowanym srodowisku = powoduje nasilenie się twoim mysli o tym ze swiat jest nierealny.
A więc wyjdź, potrzebujesz ''trzęsienia ziemi'' tego strasznego rzeczywistego swiata:)
Spróbuj nie obserwować swiata pasywnie,dotknij lisci,rzuc kamien w rzeke, spaceruj i poczuj grunt pod nogami.
Wiem,równiez ze ludzie w tym stanie wygladają dziwnie. Twarze są martwe/kreskówkowe. it Wydaje sie ze nie ma ludzi, ze oni nie maja umyslu, ze sa robotami.Ale zobacz w lustro- nie widzisz swojego umyslu rowniez:)
Ich umysłu istnieją i zrozumiesz to jak tylko wrócisz do zdrowia.
Wystartuj powoli, najlepiej ze zwierzetami, koty sa dobrym przykladem, sa egocentryczne i mają cie w dupie:)Mozesz zobaczyc ze maja swoj swiat i umysl a w dodatku są słodkie.
Zauwazyłem ze latwiej mi przebywac ze zwierzetami podczas derealizacji bo mają one swój świat i sa nieprzewidywalne.
Spróbój chodzić w nowe miejsca, to zawsze pomaga.
To straszne więc tego nie robisz ale jednyną droga jest szukanie.
Zrob to na prawde:)

Spotykanie się z ludźmi.

Po tym jak juz wyjdziesz z domu i zobaczysz ten piekny niekontrolowany przez Ciebie swiat i zobaczysz rzeczywistosc i nieprzewidywalnosc i to ze nie masz nad tym kontroli, spotykanie sie z ludzmi to kolejny krok I NAJWAZNIEJSZY.
Nigdy nie uswiadomisz sobie ze ludzie istnieja poprzez uczenie sie ewolucji i biologii , bedziesz to wiedzial intelektualnie ale bez doświadczania tego i przezywania.
Więc musisz się spotykać, ze starymi i nowymi znajomymi:)
Nie jesteś sam i to chyba najlepszy rozpraszacz na świecie który w końcu pozwoli ci na powrót do rzeczywistości. Nie rozmawiaj o derealizacji z ludzmi, jezeli zapytaja sie co jest nie tak po prostu powiedz ze jestes troche zmeczony i zestresowany.Nie wdawaj sie w szczegoly, jezeli jestes z ludzmi nie zwracaj uwagi na siebie.Staraj sie skupic uwage na rzeczywistosci nie na swoich chorych myslach. Antysocjalne zachowania i izolacja kiedy masz derealizacje to jak granie w rosyjska ruletke ze wszystkimi naładowanymi wszystkimi nabojami. TO SAMOBÓJSTWO.

Stawanie twarzą w twarz z twoimi lękami.

Najlepszym zobrazowaniem tego jest: utkwiłeś w nieskończonym tunelu, w który się wpakowałeś, kazdy strach który cię atakował i z którym próbowałeś walczyć wpakował cię jeszcze głębiej. Nie widzisz światła na końcu tunelu, a jak widzisz to zauwazasz ze to pociąg. A więc pozwól lękowi cię zabić, musisz umrzec kilka razy podczas procesu zdrowienia. Daj uderzyc sie przez pociąg ktory zabierze twoje zwłoki poza tunel a ty wstaniesz jak feniks z popiołu, zrozumiesz wtedy jak bezsensowne były twoje lęki. Jezeli boisz sie smierci nie znaczy ze masz sie zabic ale znaczy to zeby powiedziec sobie '' Nie obchodzi mnie czy umre'' musisz na prawde to powiedziec i zrozumiec to! Smierc jest prawdziwa ale to nie twoj czas wiec nie przejmuj sie tym. Kolejna sprawa sa mysli egzystencjalne i leki egzystencjalne, ktore nawet nie istnieja. Musisz pozwolic zeby te mysli zawladnely twoim umyslem, nie skupiaj na nich uwagi, nie proboj ich zrozumiec po prostu niech beda, nie walcz z nimi, nie sprzeciwiaj sie im ale tez nie mysl ze sa prawdziwe. "Let it be''. Za kazdym razem gdy probojesz je zglebiac, walczysz z nimi, analizujesz to tak jakbys dawal im wielkiego hamburgera z frytkami, nie pozwol na to. Niech umrą z głodu Wink To będzie trudny ale najwazniejszy proces w twoim leczeniu.

Odpowiednie jedzenie.


Suplementy które pomagają

Olej pierwiosnka: 2 rano,po poludniu i wieczorem. (nie jestem pewien gdzie to kupic)
Olej rybny: 1 kapsulka przed spaniem.
Vitamine complex: 1 kapsulka z rana.
Vitamine B complex: 1 kapsulka z rana.
Cynk: 1 kapsulka z rana.
Magnez: tego przedawkowac nie mozna.
Olej z siemia lnianego: 1 kapsulka z rana.


Ogólne jedzenie zdrowej zywnosci pomaga, duzo owocow, warzyw, bialego miesa, ryb, nasion.
Nie na darmo mowi sie jestes tym co jesz.
Twoje ciało reprodukuje komórki kazdej w kazdej pierdolonej sekundzie, daj mu to co najlepsze, TO TWOJE CIAŁO.

Unikaj: Kawy, cukru, alkoholu i papierosów.

Rzucanie palenia to dobry sposob na walczenie z derealizacją, masz w koncu jakis cel, dyscypline, oszczedzasz pieniadze, stajesz sie zdrowszy Smile
Co do narkotyków: Tutaj odpowiedz brzmi nie. Zwłaszcza marihuana i inne psychodeliki. Odradzam!

Spanie i sport.

Spanie to bardzo wazna rzecz w leczeniu zaburzen psychicznych. Musisz miec rutyne i odpowiednią ilośc snu. Spanie to czas w ktorym twoje cialo i umysl maja w koncu czas na odpoczynek. 8 godzin to idealny czas, nie wiecej, nie mniej. Da ci to rowniez poczucie czasu, rutyne i polaczenie z rzeczywistoscia.
Sport pomoze ci wypoczac i dobrze zasnac, jezeli siedzisz na glupim krzesle cale dnie, czytajac fora, szukajac u siebie kolejnych symptomów chorób twoje ciało jest w pólsnie przez caly dzien.
Kolejna zaletą sportu jest to ze pomoze ci w poczuciu wlasnego ciala po raz kolejny.
W zdrowym ciele zdrowy duch powiadają Smile
To tez swietny rozpraszacz ktory rowniez da Ci mozliwosc ustawiania sobie nowych celów np. stracenie wagi.
Ogolnie jest milion powodów zeby uprawiac sport, polecam szczegolnie te grupowe (piłka nozna dla panów, areobik dla pan) albo chociazby bieganie z sasiadem.

Zmiana stylu myślenia

NAJWAZNIEJSZE.
Powod twoich irracjonalnych mysli tkwi w chemi twojego umyslu.Poprzez zmiane stylu myslenia mozna rowniez zmienic balans chemiczny mozgu.
Uswiadom sobie ze te mysli sa tylko przejsciowym stanem, ty w nie nie wierzysz.
Badz swiadkiem swoich mysli, nie walcz z nimi, nie proboj ich zrozumiec.
Ludzie maja okolo 64 000 mysli na dzien , 90% z nich to jakies smieci na ktore nie powinno zwracac sie uwagi.
Jezeli zaczniesz miec glupie mysli, zajmnij sie czyms innym, pomysl o rzeczywistosci.


DOKOŃCZE RESZTE NIEDŁUGO, TROCHE TEGO JEST. PROSZE O PODKLEJENIE TEMATU PRZEZ ADMINA BO NA PRAWDE JEST TEGO WARTY Smile


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majk




Dołączył: 11 Wrz 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 17:26, 17 Mar 2012    Temat postu:

same +

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geldorn




Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 21:15, 18 Mar 2012    Temat postu:

Jezus, dzięki! JUŻ TERAZ POMOGŁO!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wysłowiona




Dołączył: 23 Mar 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 11:08, 19 Lip 2013    Temat postu:

Super:) Warto dodać, że akceptacja jest tak ważna dlatego, że pozwala zlikwidować napięcie lękowe. Jeśli nie mamy w życiu odwiecznego wroga, to o wiele łatwiej się zrelaksować Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marlinaaa




Dołączył: 16 Maj 2015
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 18:31, 06 Cze 2015    Temat postu:

Macie cos takiego w d.d ze sracie w gacie nie wiecie przed czym bo ja np stracilam juz kontrole nad swoimi myslami i ich nie slysze wgl czuje sie odlaczona od swiat, jak warzywo czy robot. Juz nie wiem jak to jest normalnie zyc. Wiem ze moge wyjsc do ludzi pogadac z nimi bo juz nie wywoluja u mnie paniki. Bynajmniej teraz nie jestem juz w stanie odroznic co jest realne a co nie i nie wiem o co chodzi ale sram w gacie. Bo nawet nie mysle o tym ze cos sie co chce zrobic etc. Pamieta ktos z was jak to bylo czuc swoje cialo?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
El01




Dołączył: 14 Lut 2016
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 0:22, 21 Lut 2016    Temat postu:

@marlinaaa jesli to przeczytasz to odpisz mi proszę co dalej z tym stanem, bo właśnie to samo teraz odczuwam i z lekka sie boje :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
umotex12




Dołączył: 31 Maj 2015
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 22:38, 29 Gru 2016    Temat postu:

Dodam też od siebie, że dobre jest zajęcie się sztuką jeśli przejawialiście kiedykolwiek ciągoty w tym kierunku. Skupienie się na dziubaniu cieni w rysunku, malowanie z ludźmi na plenerach i kontakt z naturą, świadomość że to co stworzyłeś nadal istnieje w tym (wydającym się podczas DD fikcyjnym) świecie działa na mnie genialnie i chyba dzięki temu jeszcze nie zwariowałem Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mery2Sery




Dołączył: 09 Mar 2017
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 12:40, 09 Mar 2017    Temat postu:

A jeśli ktoś ma derealizację już 10 lat i nauczył się z nią żyć, akceptować i nie zwracać uwagi, a ona nadal nie mija? Że to derealizacja to wiem dopiero od roku. Wcześniej normalnie z tym żyłam lecz nie minęła pomimo olewania tego stanu, teraz już nawet nie pamiętam jak to było przed DD :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Praktyczne porady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin