Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wejdzcie plx
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majk




Dołączył: 11 Wrz 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 16:34, 11 Wrz 2011    Temat postu: wejdzcie plx

siema OLL, no to tak moja przygoda z d/d jest dosc dziwna i przyczyny są skomplikowane. Dokladnie 25 pazdziernika zapalilem po raz 4 i ostatni MJ albo jakies mieszanki, poprzednich 3 nie bede opisywal bo nie maja znaczenia nic sie takiego nie wydarzylo , ale za tym ostatnim razem byla masakra , no wiec tak, byla 19 cos , po mszy, mialem juz nie jarac ale przypomnialo mi sobie ze zostalo mi jeszcze cos z ostatniego grama to poszedlem z kolegami pamietam ze bylem w tym dniu okropnie zmeczony, no i tak wzialem bucha poszlismy dalej nie odczuwalem zadnych lekow poprostu wchodzila mi faza zaczelem byc nietrzezwy psychicznie , mialem lagi takie ze jak patrzylem na lewo to jak obrocilem na prawo to jeszcze mialem w pamieci to co bylo po lewej albo czulem jak moj wzrok ledwo sie przesuwa, no ale dobra to bylo normalnne po zapaleniu. I teraz najwazniejsze .. pierdoleni koledzy zalozyli mi jakis niewidzialny sloik ( opisze to tak jak to czulem nie wiedzac o co chodzi ) , poprostu kolega wykonal ruch obiema rekoma ze niby cos podnosi i naklada to na mnie .. i nagle tylko machali ustami , ze niby cos mowia a ja ich nie slysze , na poczatku mialem z tego polewe ale nagle zaczalem panikowac , zaczelem isc w strone domu mialem natlok mysli szytbciej mi przeplywaly przez umsyl niz pomyslalem i nie wiedzialem czy to co sie dzieje to jest prawda , czulem ze snie ze jestem w jakiejs hipnozie, uwierzylem w to ze ze oni naprawde mnie zamkneli od swiata tym sloikiem, i nawet teraz gdsy minelo 10 miesiecy nie wiem czy to co sie dzialo gdy mi zalozyli sloik to tylko wytwor mojego umyslu a ja tak naprawde zasnalem i szedlem przez droge xD czy serialnie sobie cos wkrecilem i wiedzialem ze to co sie dzieje jest prawdą tylko oni udaja i przez to czulem sie jak w snie. NO i po jakims czasie kolega znowu podszedl i zdjal ze mnie ten sloik , podszedl i obok mnie machnal reką jakby podnosil cos ze mnie. i nagle sie obudzilem. obudzilem sie z tego gowna . nagle takie wypelnienie czulem ze jestem. Potem to juz poszedlem na chate spanikowany balem sie niewiadomo czego poszedlem spac na drugi dzien bylo ok .. wstalem i nie robilem sobie nic z tego co wczoraj bylo . potraktowalem to jako przyczyna Marichuany , nie mojej psychiki i tylko dlatego bylo ok tzn ten dzien byl troche zjebany ale next byl calkiem normalny normalnie zylem jak kiedys ale uwaga tylko przez tydzien. wracalem sobie w piatek do domu bylem juz na klatce schodowej patrze o kolega stoi, no i ni stad ni zowad cos mi strzelilo do lba i tak dla zabawy zalozylem mu sloik tak jak mi to zrobili jak sie zjaralem .. machalem ustami ze niby cos mowie i nie wiem na co liczylem byla cisza w tamtym przezyciu kolega nic nie mowil wydaje mi sie ze normalnie by powiedzial np " co ci odwala , o co ci chodzi" a on nic tylko sie na mnie patrzyl i znowu sie poczulem jak w snie czulem ze wszystko sie dzieje jakby pod czyjąś kontrolą tak samo jak mi zrobili ten sloik , potem podszedlem do niego zdjalem mu ten sloik i znowu tak jak sie zjaralem gdy mi zdejmowali ten sloik sie ocknalem . znowu wypelnienie o znowu jestem. na next dzien bylo ok ale na zajutrz byl 1 listopada dzien zmarlych poszedlem na cmentarz bylo ok nie mialem d/d zaczalem rozmyslac o zyciu .. ze kiedys odejde jak tutaj zmarli ze juz mnie nie bedzie , swiat o mnie zapomni, dostalem napad leku nagle wszystko widzialem jak zza szyby czulem wewnetrzna pustke czulem sie jak znikad balem sie jak siemasz, trwalo to 20 minut z czego od 1 minuty do 10 sie pogarszalo i od 10 do 20 wracalo do normy lecz nie calkowitej, i tak juz zostalo mam d/d do teraz. zmagam sie z natretnymi myslami o powstaniu wszechswiata jego koncu , ale to czasami . ogolnie nie mam depresji jestem silny ale czuje ze to wcale nie przez leki , no moze i tak ale przez jakis symbol sloika , ze to jest hipnoza , cala moja dd to tylko wrazenie ze cos sie wydaje nierzeczywiste , ze ja snie albo ze jestem za jakas szyba jakbym nie mial swiadomosci jakby moje ja sie schowalo xD, a no i mam 16 lat bylem u psychiatry psychologa leki bralem ale odstawilem bo dam rade bez nich po 3 dniach juz odstawilem wiec nawet nie zadzialaly a psychoterapie mam =D pisze z nudow nie czaje tego stanu czasem sie go boje czasem nie lecz wiem ze to jest latwe tylko cos mnie blokuje. Napiszcie co o tym sadzicie i tak dalej co tylko macie do powiedzenia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majk




Dołączył: 11 Wrz 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 17:07, 11 Wrz 2011    Temat postu:

a i jeszcze dodam ze mam od 3 miesiecy ciagle wrazenie jak cos zobacze jakas sytuacje to mam wrazenie ze juz ja gdzies widzialem , ze wszystko jest zaplanowane a ja tylko odgrywam te glupie zycie, mam to tak czesto jak chce sie sikac =D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 22:29, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Wybacz, ale przyznam szczerze, że trochę rozbawiła mnie ta historia ze słoikiem Very Happy.

Moim zdaniem za dużo myślisz i się przez to nakręcasz.
Moje rady na to - przede wszystkim nie pal więcej mj.
Poza tym, uważam że są dwa sposoby na te natrętne myśli - pierwszy to zajęcie się czymś, co Cię w pełni pochłonie, odciągnie od tych myśli, na pewno masz jakieś zainteresowania.
Drugi - eksperymentalny (mi to pomaga, ale może też pogorszyć sprawę u niektórych) - nie walcz z tymi myślami, a polub je, uznaj to za pewną przewagę nad innymi ludźmi, możesz poczuć się lepszy bo masz większą świadomość.

Co do leków, to najprawdopodobniej były to leki antydepresyjne, u mnie one zaczęły działać dopiero po miesiącu, więc popełniłeś błąd odstawiając je po 3 dniach.
Ja proponuję bardziej naturalne alternatywy - właściwa suplementacja (Omega 3, magnez) uzupełni niedobory, do poprawy nastroju i pokonania lęków: 5-HTP albo wyciąg z dziurawca (tylko nie oba naraz - może nastąpić wtedy bardzo niebezpieczny dla życia zespół serotoninowy).
Do pobudzenia podobno dobry jest wyciąg z różeńca górskiego (Rhodiola rosea) bodajże w aptece pod nazwą Euphorian, może to wypróbuję kiedyś.
Wymienione przeze mnie środki są dostępne bez recepty więc nie musisz biegać do psychiatry (naprawdę 5-HTP polecam, na mnie działa już po paru godzinach, w badaniach się okazuje skuteczniejszy od antydepresantów, ale firmom farmaceutycznym to nie na rękę bo nie mogą opatentować, więc namawiają psychiatrów do przepisywania swoich proszków Smile).

Jak chcesz wiedzieć coś jeszcze to pytaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majk




Dołączył: 11 Wrz 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 15:09, 12 Wrz 2011    Temat postu:

tak chcialbym numer twojego gadu , moge prosic Smile ? reszte ludzi tez prosze o jakąs wypowiedz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klawiszq92




Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 16:53, 13 Wrz 2011    Temat postu:

no ta historia ze słoikiem całkiem groteskowa xD
no ale nie ma z czego tu sie śmiać.
chyba źle zrobiłeś że odstawiłeś leki. to trzeba leczyć, tzn wypada leczyć przymusu nie ma ale po co dłużej w tym stanie trwac? Dobrze ze z psychologa nei zrezygnowałeś Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majk




Dołączył: 11 Wrz 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 18:14, 13 Wrz 2011    Temat postu:

Nie no ogolnie rzecz polega na tym, że gdy sie dowiedzialem jaki dostalym lek jakis rispolept to zrezygnowalem bo jestem swiadom tego iz dam sobie z tym sam. No a ztym sloikiem to serio .. po tym jak ostatni raz zajaralem to po tygodniu ( wszystko bylo ok przez ten tydzien, normalnie zylem ) na kklatce spotkalem kolege i mu to samo zrobilem i potem jak sciagnalem mu ten sloik to tak jakby ja sam sie wkrecilem i znowu czulem te takie "obudzenie ze snu" i nagle mialem owy stan ktory nazywamy derealizacją a raczej odczuwalem tylko to ze jestem poza ciałem .. nie bylo zadnego lęku i kto mi to wytlumaczy. przeciez to jakas klatwa jest ten sloik czasem mam wrazenie ze jakbym jakos jeszcze raz to zrobił to mzoe bym z tego wyszedl a lęki teraz mam tylko dlatego ze czuje sie jakbym np ide ulica to czuje jakbym tu wcale nie był tylko moje cialo jakbym ja nie istnial a w zime to czuje przed sobą szybę. Pani psycholog mowila cos ze to symbol ale nic wiecej mi nie powiedziala jakos szybko zmiana tematu naszła. MOGE PROSIC CIE ADD O NUMER GADU PLXXXXXX

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matik




Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 18:53, 13 Wrz 2011    Temat postu:

Żadna "klątwa", po prostu po tygodniu organizm zaczyna się uwalniać od zioła, a wtedy mogą zdarzać się nawroty fazy i różne inne (nie)ciekawe rzeczy. Wiem, co mówię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majk




Dołączył: 11 Wrz 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 15:27, 14 Wrz 2011    Temat postu:

no tak tylko ze to takjakby bylo wymuszone przez jakąs czynnosc tak ? przez ten sloik .. jakos przez caly tydzien nie czulem zadnych faz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matik




Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 16:07, 14 Wrz 2011    Temat postu:

To nic dziwnego - flashbacki (nawroty) często zdarzają się w podobnych sytuacjach, jak wtedy, kiedy byłeś na haju. Robiąc ten "słoik" przywołałeś pewne wspomnienia z podświadomości. Słoik czy cokolwiek innego - nie on jest przyczyną samą w sobie, ale Twoje emocje i reakcja na ten "dowcip" Twoich (moim zdaniem niezbyt mądrych) kumpli.

Zresztą nie musisz w koło rozkminiać, czym to było spowodowane - ciągłe myślenie o tym nic dobrego nie przyniesie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Śro 16:08, 14 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majk




Dołączył: 11 Wrz 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 18:11, 14 Wrz 2011    Temat postu:

nie no juz dawno o tym zapomnialem i od dlugiego czasu koncentruje sie tylko na tym by wyeliminowac te mysli no a ten sloik to takie moje rozazanie czasem mi to przyjdzie do glowy bo w tym calym stanie czuje sie jak w hipnozie -,- jakis trans

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wtk




Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 14:33, 16 Wrz 2011    Temat postu:

Klątwa słoika Razz

Według mnie wiedziałeś, że to ze słoikiem to tylko zabawa. Ale gdy do twojej głowy wdarło sie jedno małe ziarenko zwątpienia. Gdy tym ziarenkiem była chwilowa minimalna nawet wiara w to, że po tym słoiku może coś być nie tak.. To to ziarenko momentalnie wykiełkowało i urosło niczym piękny pęd marihuany Smile Według mnie miałeś wcześniej lęki związane np z chorobami. Miałeśi być może masz skłonność do lęku, skłonność do wmawiania sobie, że " o cholera, coś jest nie tak". pozdrawiam majki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majk




Dołączył: 11 Wrz 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 8:24, 17 Wrz 2011    Temat postu:

to znaczy zawsze mialem sklonnosci do lekow i mysli ktore je powoduja .. do 6 roku balem sie wejsc do piwnicy, myslalem ze np przed kims kto tam moze byc jakis pijak czy cos a tak naprawde chodzilo o to cos we mnie w srodku nie raz mialem tak w zyciu np mialem 10 lat mniej wiecej bawilem sie z bratem w klocki lego =D bylo swietnie tak wchlanalem w ta gre ale nagle slysze ze goscie juz idą i jak wyszli ja zostalem sam w pokoiku to nagle takie ziwne przykre uczucie pojawily sie mysli "co bedzie ze mna po smierci , to wszystko co tu widze jest jakies dziwne , takie znikąd" patrzylem sobie na ręcę i nie wiedzialem kim ja jestem co tu robie ; ( ale zawsze bieglem do mamy i szybko mijalo , mama to najwazniejsza osoba w moim zyciu , mialem takie sytuacje ze 3 max 4 razy w zyciu i jak z tych mysli sie wychodzi to nawet sie o nich nie pamieta, no a tego gdy jestem w tym stanie co teraz to pamietam wszystko co do 1 sekundy a kiedys nic nie pamietalem jak bylem bez d/d. No i mysli tez mam natretne np skad sie wzial swiat, co bedize ze mna po smierci , jak to mozliwe ze ja mysle ze jest cos we mnie ten stan psychiczny xD.. i tak na spokojnie to tego sie nie boje ale mi juz wkrew to weszlo i jak ide ulicą to mnie to nachodzi bo juz sobie wmowilem "ze tego sie boje" poprostu reaguje na te mysli lękiem no ale pracuje nad tym juz chyba od 3 tygodni nie mialem zadnego lęku i wogle ;d sram na to

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wtk




Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 9:02, 17 Wrz 2011    Temat postu:

Ja także mam podobne myśli. I kiedyś przez nie nie mogłem spać. Teraz weszły mi w krew tak jak Tobie. Teraz gdy o nich myślę, jestem spokojniejszy. Czuję lekki dyskomfort, ale jednak się tak nie denerwuję. Myślę o tym bardziej beznamiętnie i coraz częściej o tym zapominam. Przeczytaj moją historie w dziale moje historie. Zaraz tam będzie. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
painforever




Dołączył: 09 Sty 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 16:24, 10 Sty 2013    Temat postu:

jejku... śmiesznee troszke to jest ;D ale jednak prawdziwe...bo mnie po ganji też tydzień po złapał lęk i dd.. tzn. jak byłam małato miałam nerwice i dd i chociaz wiedzialm co to neriwca i ze ja mama bo poszlam z tym do mamy to stanu dd nie ogarniałam i bałam sie ze jestem we snie -.- a wlaśnie podczas palenia złapala mnie dziwna faza bo leciała taka muzyczka z mini mini O_o i znowu poczułam sie jak we snie i potwory lęk, serce mi jak młotem waliło.. bałam sie ze jestem we sni znowu.. o_O ale następnego dnia było okej, aż w koncu za tydzien w szkole znowu poczułam się jak we snie (dd) oraz lęk... i znowu te okropne mysli.. od samego początku tzn juz jakies ponad 3 tygodnie towarzyszy mi mysl ''a co jezeli to jest nie prawdzie'' -.-'' owszem mam często tak ze wycisze lęk i przemówie sb ze ten swiatt istnieje itd, ale za chwile znowu lapie -.- uhhmm... a tak mieliscie? (a mysli egzystencjalne tez mam ujuj.. trudno mi ogarnac skad my tu jestesmy wgl o.o) wiec no.. ale mam nadzieje ze znowu zaczne normalnie myslec ; D a Tb życze powodzenia, wiele ludzi ma to przez thc i no wyjdziesz z tego na pewno Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nikon




Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 2:11, 12 Sty 2013    Temat postu:

Majk już od jakiegoś czasu jest wolny od derealizacji. Jest kolejnym przykładem na to, że da się wyjść z tego zaburzenia!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin