Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja historia.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 22:38, 03 Lut 2011    Temat postu: Moja historia.

Witam.
Jestem nowy na tym forum to mój pierwszy post. Chciałem opisać swoją historie i zapytać się Was o parę rzeczy.
Nie wiem czy ma to jakiś związek z tym, co później napiszę, ale kiedy byłem mały (miałem może 9 lat) nie mogłem usnąć, dlatego że czułem jakiś lęk sam nie wiedziałem przed czym zawsze wtedy zaczynałem płakać, ale kiedy przychodził spać do mnie do łóżka ktoś z rodziców zawsze usypiałem. Później to minęło.
Mam obecnie 16 lat i chodzę do I liceum.
Kiedy byłem w I gimnazjum, pewnego dnia, nagle zacząłem się denerwować. Ogarnął mnie taki bardzo duży lęk ale sam nie wiedziałem z czego się to wzięło, nie miałem wtedy żadnego powodu, aby się denerwować. Wystąpiło przyśpieszone bicie serca. Nie mogłem się na niczym skupić, budziłem się o 4 rano i zaczynałem się denerwować, tylko czasem udało mi się o tym zapomnieć wykonując jakieś czynności. Trwało to może tydzień, potem jakoś udało mi się o tym nie myśleć. Jednak później za kilka miesięcy znowu zacząłem czuć lęk ale przed tym, jak miałem iść spać. I wiele razy towarzyszył mi lęk przed tym, że jak usnę to się już nie obudzę. Wiele nocy nie mogłem normalnie usnąć (usypiałem np. o 3 w nocy) bo się denerwowałem, ale nie wiedziałem dlaczego. Czasem myślałem, że to strach przed tym że nie usnę i wtedy będzie źle.
Miałem te objawy przez parę miesięcy, do roku (nie codziennie ale często), ale od jakiegoś 1.5 roku ich nie mam (czasem jakieś pojedyncze dni).
Pod koniec I gimnazjum zaczęły się u mnie natręctwa, ale nie to jest na razie najgorsze, nie mam ich dużo. Ale w II gimnazjum zaczęło się coś dziwnego. Kiedyś pewnego dnia powiedziałem sobie, że dzisiaj nie jestem sobą, źle się czuję. Wszystko było jakieś dziwne. Ale nie potrafiłem o tym całkowicie zapomnieć, wyrwać się z tego.
Teraz czuję się bardzo odrealnionym, wszystko wokół mnie jest takie inne, jakbym stał gdzieś z boku. Mam uczucie, jakby czas płynął szybciej. To uczucie odrealnienia jest u mnie cały czas. Na chwile, np grając na komputerze mogę je trochę zmniejszyć i zapomnieć, ale ono jest. Czasem mam wrażenie że mój dom jest dla mnie obcy, że moi koledzy są jacyś inni. Patrzę na moją rękę i wydaje mi się obca. Jak kiedyś przytrafiło mi się coś złego to cały czas myślałem, że to nie mnie, że to jest sen. Boję się, że tak bardzo oderwę się od świata realnego, że nic nie będę mógł robić.
Bardzo boję się tego, że mam schizofrenię. Czytałem trochę o tym w internecie i wiem że jest tam właśnie derealizacja. Obecnie oprócz niej nie mam innych objawów. Powiedzcie, czy to jest schizofrenia? Jakaś choroba psychiczna?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krzysiek dnia Pią 10:40, 04 Lut 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 12:20, 05 Lut 2011    Temat postu:

Jak masz samą derealizację, bez lęku i innych objawów to obstawiałbym "zaburzenie depersonalizacyjne" ([link widoczny dla zalogowanych]), schiza to raczej nie jest. Najlepiej to się przejdź do psychiatry, dobrze by było gdyby się znał na leczeniu tego typu zaburzeń.
Myślę że derealizacja to po prostu Twoje natręctwo, myślisz o tym ciągle i temu nie przechodzi. Postaraj się o tym nie myśleć i skupić na świecie zewnętrznym, na pewno pomoże.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez addd dnia Sob 12:23, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 15:40, 25 Lut 2011    Temat postu:

w tak wczesnym wieku miales juz objawy nerwicy?
polecam terapię i rozgrzebanie dziecinstwa..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 17:50, 25 Lut 2011    Temat postu:

Ja w wieku ok 5 lat już miałem pierwsze depresje (dodam że mam jeszcze fobie społeczną praktycznie od zawsze), kiedy zrozumiałem co to śmierć, i idea nieba i piekła wydała mi się nieprawdopodobna. W sumie to chyba nigdy naprawdę nie wierzyłem w Boga itp., też tak mieliście?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez addd dnia Pią 17:51, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bebzon




Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Sob 17:33, 26 Lut 2011    Temat postu:

to możliwe, ja miałem nerwice natręctw w wieku9-10 lat
nic dziwnego że teraz mam takie schizy ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 18:02, 26 Lut 2011    Temat postu:

addd a jak to z twoją fobią jest?
już lepiej? alienujesz się od ludzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 18:50, 26 Lut 2011    Temat postu:

Jest coraz lepiej, w podstawówce bałem się do kogokolwiek odezwać. W gimnazjum było lepiej, rozmawiałem z innymi ale i tak byłem kompletnie bez życia. Teraz w liceum gdy trafiłem do inteligentniejszych i bardziej wyluzowanych ludzi mogę powiedzieć, że jestem niemal "normalny" tj. wychodzę raz może na dwa tygodnie na jakąś impreze czy coś.
Lęku społecznego takiego że serce bije szybciej to już nie pamiętam od dobrego roku, wtedy zaczynałem palić marihuanę. Bardzo prawdopodobne że to dzięki niej przestałem się bać ludzi. Być może derealizacja u mnie jest efektem ubocznym braku fobii - coś za coś. Może mój mózg był przyzwyczajony do adrenaliny, a tu nagle nastąpił jej niedobór, spowodowany nadmiernym wyluzowaniem aż w końcu wybuchło.
Nie alienuję się od ludzi, wręcz przeciwnie, mam ogromny lęk przed osamotnieniem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez addd dnia Sob 18:51, 26 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysiek




Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 19:32, 06 Mar 2011    Temat postu:

Miałem gdzieś wtedy z 9-10 lat może jak miałem pierwsze objawy ale one potem minęły i dopiero potem wróciły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin