Depersonalizacja

Saibi

Witam wszystkich Smile

Mam 14 lat i od prawie 10 tygodni mam te cholerne problemy Smile

Jak to się zaczęło hmm...
Na feriach u rodziny byliśmy wieczorem na górce pojeździć na zamrożonym skrawku wzgórza Razz

Jeździliśmy no i było dosyć spoko aż tu nagle w pewnym momencie znalazłem się myślami gdzieś indziej a ciałem na górce, inaczej nie umiem tego określić. Trwało to może ułamek sekundy. Gdy wróciłem naszły mnie dziwne myśli np."Co ja tu robię" lub "Czemu wchodzę na górę". Poszliśmy do domu i tam też dziwnie się czułem. Przeszło mi dopiero przed północą bo zacząłem czytać książkę. Po tym dniu miałem 5 dni spokoju, następny atak był w piątek a następny w sobotę. Ten w sobotę był straaaszny bo czułem się jakbym miał zaraz zemdleć. Ale nic się nie stało. Od tej soboty prawie codziennie mam te objawy. Poniedziałek po feriach był okropny. Myślałem że zwariuję. Od razu gdy mnie coś zabolało podejrzewałem jakieś straszne choroby.Wlazłem na internet i zacząłem byle co wpisywać w google, natrafiłem na tematy o nerwicy a z tego o Derealizacji i Depersonalizacji. .Reszty dni niema co opowiadać bo były podobne. Ale od kilku dni czuję poprawę, a dzisiejsza(dokładnie to wczorajsza) Wielka Sobota była cudowna Smile

Prawie w ogóle nie odczuwałem objawów DR/DP. Teraz w miarę szczęśliwy siedzę pisząc te wypociny słuchając The Offspring i mając nadzieję na "bez objawowy" następny dzień. Ale jednak jestem pewien że objawy powrócą bo jak się przekonałem atakują znienacka i bez ostrzeżenia Razz

Pozdrawiam wszystkich
I zarazem witam użytkowników forum bo jestem tutaj nowy.

Saibi

Jako że sobie przypomniałem dodam że towarzyszą temu wszystkiemu okropne, natrętne myśli. U mnie najczęściej pojawiają się takie:
-W jaki sposób ruszam ręką?
-Dlaczego widzę wszystko dookoła?
-Dlaczego obraz widzę z oczu a nie zza mojego ciała?
-W JAKI SPOSÓB ODDYCHAM?PO CO ODDYCHAM?
-Dlaczego powietrze jest zimne?
-Dlaczego tlen jest prawie wszędzie?
-Dlaczego rozumiem to co inni mówią?

Jak widzicie sporo tego jest. A i więcej bez problemu bym znalazł bo te wyżej to pytanie najczęściej występujące.

Ok idę spać bo jutro na śniadanie trzeba wstać Smile

Dobranoc wszystkim Smile

mysterious

Witamy!

Co do DR to cieszę się, że chociaż Ty masz przebłyski, a raczej odwrotnie, że ataki sa przejściowe.

Co do tych myśli to normalne. Ja się w końcu z nimi uspokoiłem, było mnóstwo pytań egzystencjalnych i innych, ale potrafiłem wszystko sobie uporządkować i wyjaśnić. Z czasem i Tobie się uda.

polandpolandpoland

gdy będziesz rozmyślał nad tymi pytaniami, nie panikuj i nie twierdź, że to wszystko jest wymysłem Wink

Dla mnie też kiedyś rzeczy takie jak poruszanie ręką stały się bardzo dziwne, ale to jest normalne u ludzi i nie ma się co przejmować Wink

Lisiczka_29

hEJ U MNIE WYGLADA TO TAK:

Lisiczka_29

Ide sobie ulica i mam ochote wskoczyc pod samochow bo wiem, ze samochody i wszystko do oko ła jest jakies takie nie rzeczywiste i wiem ze jak wskocze to i tak mi ssie nic nie stanie. Czasami wydaje mi sie, ze mnie nie ma , ze jestem niewidzialna i moge isc gdzie chce i zrobic co chce bo jestem ,,duchem''. co za dziwne uczucie. Myslecie ze to derealizacja i depersonalizacja?

mysterious

Witaj.
Bardzo możliwe, że masz D/D, ale przez internet nie jesteśmy w stanie tego zdiagnozować. Udaj się do specjalisty.

Ja też mam takie myśli, ale teraz mam matury to olewam te jazdy i Tobie też radzę.
Ostatnio też wpadłem na pomysł jadąc samochodem rozpędzać się do niebezpiecznych prędkości w złych warunkach i hamować w ostatniej chwili, albo ryzykownie wyprzedzać, bo i tak mi się przecież nic nie stanie, bo może to wszystko jest nierealne o.O Różne miewam pomysły, ale na szczęście nie mam odwagi realizować większości tych idiotyzmów. Nie myśl o tym, wiem to trudne, ale ciągłe mieszanie sobie w głowie takimi rzeczami szkodzi, wiem po sobie.

Lisiczka_29

Bylam u specjalisty jakis czas temu i zdiagnozowano u mnie BPD( osobowosc borderline- zaburzenie na pograniczu psychowy i nerwicy). Terapeutka caly czas mi wskazuje ze ma jakis swoj swiat... to troche daje mi do myslenia. A w sumie z terapia jakos nie z bardzo idzie bo sie nie moge otworzyc. Mam wrazenie ze musialabym ja zninawidziec najpierw albo musialaby byc mi calkiem obojetna zebym mogla cos wydusic z siebie. Ech... normalnie zalamac si mozna

mysterious

A może psychiatra? Czy nie chcesz leków?

Lisiczka_29

To wlasnie psychiatra stwierdil ze mam BPD ale o derealizacji nie wie. Nie chce za bardzo brac lekow bo wydaje mi sie ze nielecze leku tylko go usypiam a skoro podczas brania lekow nic nie odczuwam to wydaje mi sie ze nie ma problemu. Chyba musze sie bac zeby uswiadomic sobie ze jest problem Sad

Leki bralam 6 msc bo leczylam sie na depresje( przy okazji) ale przestaly dzialac po pewnym czasie