Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak derealizacja zmieniła moje życie - pozytywnie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kearav




Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 12:00, 21 Lis 2012    Temat postu: Jak derealizacja zmieniła moje życie - pozytywnie

Witam jestem nowy na forum

Początki:
Mam 22 lata
Derealizację mam od 5 miesięcy. Zaczęło się od wypalenia pół grama marihuany. Jaki głupi byłem, ale człowiek uczy się na błędach... Zaraz po zapaleniu doznałem ogromnego ataku paniki, wydawało mi się że nie mogę oddychać, potem drgawki i tak przez 3 godziny. Później zasnąłem. Rano gdy się obudziłem odczuwałem silny lęk, do tego pulsowanie mięśni, praktycznie na całym ciele (zwłaszcza łydki) i oczywiście nieszczęsne uczucie derealizacji, bardzo szczegółowe sny i najgorsze było gdy rano się budziłem to przez cały dzień żyłem "klimatem" tego snu - niemiłe uczucie...
Wszystko wydawało się obce (i nadal do pewnego stopnia tak jest)
Na początku nie wiedziałem że to jest derealizacja, przez okres około miesiąca wkręciłem sobie chyba z 20 chorób. Dopiero później odkryłem że to DD i że to jest częsty stan po marihuanie - wtedy nastąpiła ulga.
Pierwsze dwa tygodnie to był horror - zresztą większość z was wie o co chodzi...
Po 3 miesiącach trochę się polepszyło, postanowiłem wybrać się do Psychiatry prywatnie.

Obecnie:
Teraz jestem po 2 wizytach u psychiatry, i po miesiącu brania SSRI Parogen
DD ustąpiła o połowe, lęki prawie zniknęły, a pulsowanie mięśni sporadycznie.
Dodam jeszcze że codziennie 3x dziennie piję melisę i daje mi to dużo spokoju.
Teraz gdy wcześnie zapada zmrok nie odczuwam tak bardzo dd, po godzinie 18:00 praktycznie wcale, najgorzej jest w słoneczny dzień. Bardzo źle reaguje na mocne światło słoneczne, odrazu czuję się jak w śnie. Przypominam sobie że dawniej przed epizodem z marihuaną też miałem takie odczucie gdy miałem gorączkę.
Dziwne w moim przypadku jest to że zmieniło się u mnie odczuwanie zapachów tzn odczuwam je intensywniej.

Ogólnie jestem pozytywnie nastawiony do świata i do przyszłości i wierzę bardzo że uda mi się z tego wyjść. Ale też uczę się jak z tym żyć i jest coraz lepiej.

A teraz tak jak w tytule
Jak derealizacja zmieniła moje życie - pozytywnie:
Otóż we wszystkim trzeba doszukiwać się zalet nawet w DD które może wydawać się koszmarem (i takim często jest) ale pozytywy też są, opiszę na moim przykładzie:
1. Dawniej byłem bardzo nieśmiały w stosunku do ludzi byłem bardziej zamkniety w sobie nigdzie nie wychodziłem. Teraz czuję dużo odwagi (nawet przez braniem SSRI - bo ktoś może powiedzieć że to skutki działania leku)
Staram się mieć jak najwięcej kontaktu z ludzmi to bardzo pomaga, chodzę co weekend na imprezy co dawniej było nie do pomyślenia i co najlepsze świetnie się bawie i wtedy całkowicie zapominam o DD
Gdzie kolwiek jestem jak najwiecej rozmawiam z ludzmi, prawie codziennie wieczorem spotykam sie z przyjaciółmi porozmawiać.
Często też smsuję z koleżankami - głupie smsy a dają poczucie realności i spokoju
2. Dzięki DD zrozumiałem że nie warto przejmować się pewnymi rzeczami dawniej byłem bardzo wrażliwy i wszystkim się przejmowałem teraz nawet przed rozpoczęciem brania leku, postanowiłem sobie że nie będe się przejmował niepotrzebnymi rzeczami.
Dzięki temu udało mi się rozwiązać wiele problemów które mnie w życiu męczyły a nie miałem odwagi z nimi skończyć. I udało mi się rozpocząć dorosłe i odpowiedzialne życie (kto by pomyślał że to dzięki DD)
3. Jeśli uznać to za zaletę to stałem się bardziej wrażliwy na muzykę, sztukę - chodź stopniowo SSRI mnie odwrażliwia Wink
4.Nie wiem czemu ale łatwiej prowadzi mi się samochód, robię to bardziej z automatu
5. Ważne jest żeby znaleść sobie w życiu jakiś cel: Ja dzięki DD odkryłem moją prawdziwą pasję i hobby, i bardziej usystematyzowałem swoje życie
6. Bardziej rozumiem innych ludzi i mam lepszy kontakt z rodzicami
7. Wiele ludzi może uznać ten pkt za głupi ale dla mnie taki nie jest. Otóż przed DD byłem bardziej wątpiącym katolikiem, a teraz to się zmieniło (jak trwoga to do Boga) ale taka jest niestety prawda, a uwierz mi że teraz jestem bardzo wierzący i wiara daje mi bardzo wiele siły i pozytywnych emocji - czasem sobie myślę że tak miało się stać żeby moje życie się zmieniło i żebym zaczął doceniać każdy dzień i każdą chwilę. I teraz tak jest. Dziękuje Bogu za każdy dzień.... nawet ten gorszy bo uwierz że też nie mam sielanki i czasem jest taki dzień że odechciewa się wszystkiego...
8. Stałem się bardziej spokojny wyrozumiały i polubiałem pracę fizyczną.
Dawniej byłem patentowanym leniem, a teraz pomagam rodzicom, i aż rwę się do pracy, każda praca fizyczna daje mi spokój i praktycznie zapominam o DD. Nawet głupie zmywanie garów czy mycie samochodu daje dużo Wink
Praca umysłowa mnie dobija... niestety...
9. Od epizodu z marihuaną wogóle nie piję alkoholu, rzuciłem papierosy i kawę, a o ostrzejszych używkach nawet nie chce słyszeć...
10. Zaczęły mnie nachodzić myśli o ustatkowaniu, założeniu rodziny - żeby mieć jakiś cel w życiu - zobaczę jak co będzie z moim dd, jeśli tylko nie wzrosnie a bedzie na takim poziomie jak jest to da się żyć, chociaż nie chciałbym tak do końca życia i szczerze wierze że to kiedyś przejdzie Wink
11. Staram się pomagać innym ludziom we wszystkim w czym się da - pomaganie daje bardzo wiele satysfakcji i pozwala zapominać o sobie i swoich problemach
12. Dawniej nie umiałem tańczyć teraz regularnie się uczę i daje mi to wiele radości i zapominam o DD

i jeszcze pewnie znalazł bym więcej zalet ale na obecną chwile pamiętam tyle...
są też wady jak każdy wie, jedną z nich jest to że musiałem przerwać moje treningi na siłowni które trwały od 3 lat i prawie cały wysiłek poszedł na marne.

Jeszcze mały poradnik dla Ciebie co mi pomaga i co Tobie też może pomóc (Ameryki tutaj nie odkryłem) ale może się przydać: [wrzuciłem go też do działu porady]
1. Spokojna jazda na rowerze (max godzina dziennie) - nie dalej niż 5 km od miejsca zamieszkania - bardzo uspokaja i zapomina się o DD
2. Jak wczesniej wspomniałem praca fizyczna
3. Zioła (oczywiście pomijając konopię indyjską ^^ Wink
- kozłek lekarski (valeriana)
- melisa
- rumianek
4. Częste rozmowy i spotkania z przyjaciółmi, rodziną.
5. Znalezienie sobie hobby, celu
6. Rozplanowanie sobie każdego dnia, i wejście w taką małą rutynę, - czyli wiem co mam robić danego dnia
7. Regularny sen nie za długi i nie za krótki
8. Regularne posiłki
9. Prysznic przed zaśnięciem
10. Gimnastyka poranna
11. Oczywiście konsultacje z psychiatrą i psychologiem (do psychologa dopiero się wybieram, u psychiatry byłem 2 razy - kolejna wizyta za misiąc)
12. Leki przypisane od psychiatry
13. Relaks - rozrywka, nawet granie w gry (nie za długo)
14. Muzyka, kreskówki i komedie Wink (dorośli też mogą oglądać kreskówki Razz)
15. W zimie zamiast roweru długie spacery
16. Śmiech, poczucie humoru bardzo pomaga
17. I NIE CZYTANIE BZDUR NA INTERNECIE - Z DD MOŻNA WYJŚC NA 100% i ja w to wierzę! czytaj sobie dział "wyzdrowiałem"

W miarę jak sobie coś przypomnę to będę edytował wpis.

Dziękuję za przeczytanie moich wypocin, Pozdrawiam i wszystkim życzę powrotu do realności i pełnego zdrowia Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kearav dnia Śro 12:44, 21 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Babuch




Dołączył: 17 Maj 2012
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Janów Lubelski

PostWysłany: Śro 15:04, 21 Lis 2012    Temat postu:

bardzo interesująca historia Smile miałem praktycznie jak ty ... ale z tym pomaganiem to tak nie mam nie wiem czemu RazzP
Ja już DD prawie nie mam , zostały małe poprawki jak lekkie uczucie odrealnienia ale z czasem przejdzie Smile musi przejść!!!
Ja juz to mam 11 miesięcy wiec się nie załamuj inni maja gorzej .
To dobrze że odczuwasz ulge po 2 miesiącach ja musiałem czekać ponad 5 na jakies efekty Razz
Wyjdziesz z tego jak inni , i ja oczywiście też Smile Najbardziej chcę być zdrowy na święta chce je poczuć ja inni kocham ten klimat świat , zimy Very Happy
Pozdrawiam i 3maj Smile abyś szybko wyzdrowiał i wrócił do reali codziennego życia :)Tego ci życzę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kearav




Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 15:03, 28 Lis 2012    Temat postu:

Dzięki Babuch

Witam ponownie, minęło tylko kilka dni ale z dd jest stabilnie, lęki praktycznie zniknęły a dd utrzymuję się na równym poziomie chociaż czasem wydaje mi się że zmieniło swoją postać tzn że jest ale inne nie mniejsze nie większe tylko inne. Może to przez tabletki a może poprostu maleje i dlatego tak to odczuwam.
Naszyły mnie dzisiaj takie myśli którymi chcę się z wami podzielić radzę do tego podchodzić z dystansem poprostu czasem tak filozofuję :pp

Otóż powiem Ci szczerze że czasem to uczucie bycia we śnie może być przyjemne, pomyśl sobie że niektórzy specjalnie łykają całe pudełko acodinu zeby dostać chwilowego DD, a my mamy darmową "fazę"... wiadomo że są sytuacje w których wolało by się widzieć ten świat normalnie ale ja z chwilą gdy przestałem się bać dd, gdy uświadomiłem sobie że to nie jest choroba tylko reakcja obronna organizmu, i nie będzie trwać wiecznie, to sobie myślę że trzeba korzystać z tego puki się to ma, wiem to brzmi śmiesznie ale czasem jak jestem wyluzowany tak jak dzisiaj to "napawam" się uczuciem dd, bo pomyśl sobie że przez całe Twoje życie świat był normalny, realny aż za realny a tu nagle odrealnienie, urozmaicenie, wiem że czasem jest to nie przyjemne, ale powiem Ci że teraz moje życie jest 100 razy ciekawsze niż przed dd... jednak ile zalet by nie miało to i tak chce powrócić do realności zresztą jak każdy Very Happy

a i jeszcze jeśli chodzi o myśli egzystencjonalne (bo nie ktorzy to maja na dd) to ja mam tak ze czasem bierze mnie taka "śmiechawa", z tego całego świata że to wszystko dookoła jest bezsensu i ludzie i rzeczy i przedmioty i cała materia ale NIE dołuje mnie to tylko niesamowicie śmieszy, tak bardziej ironicznie i z dystansem do tego podchodzę.. a że jestem wierzący to nie muszę sie zastanawiać nad tym jaki to wszystko ma sens bo to akurat wiem... tylko śmieszy mnie cały świat i jego prymitywność w porównaniu do wszechświata i tego co będzie po śmierci... może brzmię jak jakiś wariat Very Happy albo filozof, ale poprostu dd spowodowało u mnie takie rozmyślenia

Pozdrowienia dla wszystkich zderealizowanych, głowa do góry będzie dobrze a puki co "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma" Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kearav




Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 18:03, 12 Gru 2012    Temat postu:

Własnie wróciłem od psychiatry. Powiedział że zioło spowodowało u mnie rozlegulowanie w neuroprzekaznikach czego skutkiem była derealizacja i lęki, mówił że to przechodzi po max 3 miesiącach i że mi tez to przeszło tylko że tamta derealizacja spowodowała obecną derealizację i cos na zasadzie nerwicy, takie błędne koło. Kolejna wizyta za 2 miesiące Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rrroksana




Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 8:23, 14 Gru 2012    Temat postu:

Po powrocie z wakacji zaczelam miec silne dusznosci serca, wydawalo mi sie ze nie moge oddychac, nie moglam ustac w jednym miejscu dluzej niz 5 sekund. Nie wiedzialm co i jest. Po okolo tygodniu mialam silny napad paniki. Czlowiek ktory nie mail wczesniej stycznosci z odczuwaniem takiego dyskomfprtu mysli ze zwariowal , ze go cos opetalo.... Tak bylo ze mna. Okazalo sie ze mam nerwice lękowa. Dostalam antydepresanty. Biore je juz okolo 3 miesiace. Zauwazylam ze zaczal nasilac sie dziwny stan w ktorym sie znajduje. Bulo to dla mnie nie zrozumiale, dziwne. Otoz patrzylam na swoje rece, nogi i wydawalo mi sie taj jakby nie byly one moje. Nawet glos, moj wlasny glos wydawal sie brzmiec nieco inaczej. Zaczelo mnie to strasznie meczyc, doprowadzalam sie do placzu.Trafiajac na to forum zrozumailam ze to nie zadna choroba psycziczna tylko zaburzenie. Mozna je nazwac jako obrone maszego organizmu przed lękiem . Nie jest latwo z tym zyc ale mozna walczyc. Poprostu nie myslcie o tym, zyjcie jak wczesniej a zaburzenie tlumaczcie sobie jako obrone organozmu przed napadem paniki. Po jakims czasie powinno minac:) Najwazniejsze jest samozaparcie w dzialaniu Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kearav




Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 15:41, 16 Gru 2012    Temat postu:

Dokładnie rrroksana Smile Z takim podejściem szybko z tego wyjdziesz Very Happy
U mnie już dużo lepiej, mam może 20% dd i lęków którego miałem na początku.

Powoli opuszczam to forum ale jestem regularnie na zaburzeni.pl
Polecam zarejestrować się na forum [link widoczny dla zalogowanych]
Tam jest wszystko świetnie wytłumaczone i jest dużo osób które pomagają i które mają to za sobą.

Polecam przeczytać:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin