Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ciesze sie ze moge to z siebie wyrzucić

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adelka




Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 22:03, 07 Lut 2010    Temat postu: ciesze sie ze moge to z siebie wyrzucić

u mnie wszystko sie zaczelo od braku akceptacji w otoczeniu. nerwice mialam od dziecka ale doszla depresja do tego. samookaleczanie sie i myśli zamobójcze,znęcanie sie psychiczne i fizyczne nad chłopakiem i ogólne przygnębienie ciągły płacz -> szpital psychiatryczny 2 tyg. ponad rok leczenia kilka miesięcy bajki Smile wspominam ten czas jako naprawde wspanialy zero lęków smutku. zaczęła sie "zabawa" z dxm po kilku dobrych tygodniach brania minimum 2 razy na tydzien jak "ogarnelam" sie i przestałam brać stałam sie jakaś nerwowa, zalękniona, pojawiły sie (bardzo zadko) natrętne myśli ale takie naprawde popierd****e - zacytuję moją myśl "ciekawe co by sie stało jak bym wstała podeszla do tego starego ch*ja i mu przyje***a , musze sie powtrzymać zeby tego nie zrobić" albo nagła chęć wypowiedzenia przekleństwa w niedozwolonej sytuacji (obsluzenie klienta w pracy itp) tu zaczela sie pewnego stopnia derealizacja i pytania czy na pewno ja tam pracuje, czy napewno mialam isc dzisiaj do pracy, a moze mnie wczoraj zwolnili a nie pamietam, kim jestem, dlaczego zyje. i taka czasami lekka szyba zza której patrzylam na wszystko. w konsekwencji zwolnili mnie z pracy bo zaniedbywałam obowiązki zero skupienia sie. nadszedł w końcu pamiętny dzien, zajarałam ... w konsekwencji wkrecilam sobie ze mnie nie zrobilo i dopalilam jeszcze troche ten moment bede dlugo pamietac zapatrzylam sie i bum mgła szyba która trwa do dziś zaczelam sie nagle śmiać wstałam pobiegłam do drugiego pokoju śmiejąc sie wróciłam usiadłam z powrotem i nagle pojawil sie strach "co sie dzieje" spytałam znajomych "czy ja przed chwilą wstałam i wyszlam?" - tak. kompletna panika bylam pewna na 10000% ze umieram blagalam chlopaka zeby mi pomógł jakoś ale nie wiedzial jak, serce walilo jak oszalale bylam pewna ze umieram chodzilam wokół pokoju jak oszalala i mialam tak srednio co 3-5 minut wrazenie jakbym sie ocknela , kompletne luki w pamieci nie pamietalam co sie dzialo przed chwilą, przez nastepne 6 godzin nie odezwalam sie do nikoogo slowem w koncu sie uspokoilam. od 3 tyg biore lexapro na dzien i lerivon na noc lęku przed zaśnięciem juz nie mam - teraz czuje sie taka odważna ze nie boje sie śmierci - bo przez sen umre a bynajmniej jestem tego przekonana.a reszta jest coraz gorsza, na jutrzejszą wizyte u psychiatry czekam jak na zbawienie od tamtej chwili mam ciągłą derealizacje. natrętne myśli o ktorych wspomnialam są coraz częstrze nawet teraz pisząc ten post kilkanaście razy sprawdzałam czy oby napewno nie pisze tego na np. naszej-klasie czy komuś na gadu-gadu i czemu jest poswiecone to forum, pisze na klawiaturze ale ruchy wydają mi sie tak obce jak bym nie ja to robiła. nie mam pewnosci gdzie tak naprawde jestem, nie wierze w to co widze/slysze bo moze tak naprawde nie ma tu nikogo a ja siedze w szkole/pracy i gadam sama do siebie a to co widze to halucynacje. a moze śpie i nie moge sie obudzić. a moze jestem w szpitalu. od miesiąca z domu praktycznie nie wychodze, nie mam zadnych przebłysków "normalności" , unikam odwiedzin znajomych, kazda najmniejsza czynnośc sprawia mi trudnosc przez zawroty głowy, gdy wstaje i ide nawet do kibla to nie pamiętam momentu wstania i przejścia-zdaza mi si to tak srednio raz dziennie. jednym słowem wegetuje. mam coraz czestrze myśli samobójcze i strach przed tymi myślami...niewiem czy ktoś zdobędzie sie na przeczytanie całości... cieszy mnie sam fakt ze mogłam umieścić to gdzieś. wyrzucić z siebie... bo nikt z otoczenia mnie nie rozumie ;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 23:00, 07 Lut 2010    Temat postu:

...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bua18 dnia Wto 6:25, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
spinecki




Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 15:08, 28 Lip 2010    Temat postu:

bylas u lekarza?
mialem dokladnie to samo po paleniu... i potem derealizacja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Moja historia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin