Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zaproszenie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania1976




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 20:56, 15 Gru 2006    Temat postu:

Zgadzam sie z moimi Przedmowcami. Czy Ty, Marto cierpiac na tak niezbadane zjawisko chcialabys ujawnic swoja twarz, byc krolikiem doswiadczalnym? Tylko w tym roku bylam 17x u Psychologa i 10x u Psychiatrow-moze jedna Lekarka wiedziala o co chodzi, ale chyba tez nie do konca. Ktos, kto tego nie przezyl nie zrozumie tego, zeby nawet zrobil tysiace badan. Ja czuje sie jakby umarla za zycia. JA? Ja nawet, nie wiem, co to jest JA. Mozemy pomoc sobie sami, lub czekac na cud, ze to samo minie. A jak minie, to co dalej? Czy to bedzie oznaczalo, ze zyje? A co to znaczy zyc? Jestes w stanie sie zmierzyc z tymi pytaniami?

Ciesze sie, ze sa ludzie, ktorzy chca zajac sie tym tematem w Polsce, ale najpierw trzeba zobaczyc, ''czym to sie je'' i ''w co sie wchodzi''.

A.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marta
Gość






PostWysłany: Pon 17:04, 18 Gru 2006    Temat postu:

Witam,
teraz ja zabieram głos w swojej-nieswojej sprawie:) Za wszystkie sugestie i opinie serdeczne dzięki.
Z większością uwag zgadzam się w całej rozciągłości, tym niemniej moje ,,zachowanie '' jest jak najbardziej przemyślane, od początku, do końca. Piszecie o wtórnej traumie- jak wyjasniliście macie na myśli cierpienie związane z mówieniem o dp/dr oraz to, w jakim stanie badanie pozostawia osobę. Moja odpowiedź jest taka: jeśli czytając moje zaproszenie miałeś/miałaś wrażenie, że to będzie bolesne doświadczenia(udział w badaniu), to prawdopodobnie jesteś tą osobą, która do mnie nie napisze. A jeśli nie spodziewasz się, że to może być bolesne, a jednak takie się okaże, to (i piszę to z pełną odpowiedzialnością, choć może to wydać się niegrzeczne lub niedelikatne), to ponosisz konsekwencje SWOJEJ decyzji, ponieważ ja uprzedzam o temacie badania, które po raz kolejny podkreślam, jest pytaniem o to jak często i czy w ogóle masz określone objawy. Domyślam się, że opowiadanie o objawach może być trudne, ale wydaje mi się, że jest mniej bolesne od samych objawów. jak dotąd żadna z osób, które przebadałam nie zgłosiła żadnych pretensji, a to pewnie po części dlatego, że część (kwestionariusz) badająca dr/dp (która jest tylko 1 z mojej części badawczej, jest metodą papier-ołówek, więc przeżywanie związane z mówieniem nie istnieje. owszem osoba ,,przypomina'' sobie, co nie znaczy, że ,,wspomina''. Podam przykład: (1)Zdarza się, że mam wrażenie jakby moja dusza oddzieliła się od ciała. (2)Regularnie miewam poczucie, że wszystko jest nierzeczywiste. Tego typu stwierdzenia zawiera ten kwestionariusz. Sami ocencie:)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 2:10, 19 Gru 2006    Temat postu:

To , co teraz napisałaś, świadczy o tym, że nie bardzo wiesz, co badasz.Chyba najbardziej przykra jest twoja beztroska związana z tym tematem.W porządku - to nie twój problem, nie musisz go rozumieć, w zasadzie lepiej dla ciebie, że nie rozumiesz.Ale pisanie na takim forum:

"Domyślam się, że opowiadanie o objawach może być trudne, ale wydaje mi się, że jest mniej bolesne od samych objawów. jak dotąd żadna z osób, które przebadałam nie zgłosiła żadnych pretensji, a to pewnie po części dlatego, że część (kwestionariusz) badająca dr/dp (która jest tylko 1 z mojej części badawczej, jest metodą papier-ołówek, więc przeżywanie związane z mówieniem nie istnieje. owszem osoba ,,przypomina'' sobie, co nie znaczy, że ,,wspomina''.

jest bardzo nieprofesjonalne.Skoro chcesz, żeby pomóc ci w badaniach do pracy, postaraj się, żeby twoi badani poczuli się z tym dobrze i nie przekonuj ich do swoich teorii w związku z ich samopoczuciem.Ty chcesz ich zbadać, mają ci posłużyć do badania, spraw, żeby chcieli to zrobić, przekonaj ich.Ale nie pouczaniem, bo wywołasz tylko sprzeciw.Masz rację, to wcale nie musi wywołać "wtórnej traumy", może w efekcie pomóc w usystematyzowaniu niektórych problemów, ale trzeba do tego odpowiednio podejść.A to jest twoje zadanie, żeby wszystkich przekonać, jeśli ci na tym zależy.Chyba, że chcesz sobie po prostu pogadać na forum i pokazać, że studiujesz psychologię, więc wiesz lepiej..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 11:02, 19 Gru 2006    Temat postu:

Czytając wypowiedzi w tym wątku dochodzę do wniosku, że takie badania są jak najbardziej potrzebne, niezależnie czy są związane z pracą magisterską, czy jakimkolwiek innym opracowaniem naukowym. Przeżyłem dwukrotnie długotrwałe stany depersonalizacji związane z depresją na którą czasem cierpię. Jedną z najgorszych rzeczy jakich wtedy doświadczałem był paniczny lęk przed samymi objawami a w dodatku nigdzie nie mogłem znależć informacji na co tak naprawde cierpię. Badania związane z depersonalizacją powiększają wiedzę wśród naukowców i społeczeństwa na temat d/d, co oczywiście może mieć znaczący wpływ na opracowanie metod walki z tym zaburzeniem. W obronie Marty powiem, że przecież nikt tutaj nikogo nie zmusza do wypełniania ankiet, nic na siłe się nie dzieje. Jak ktoś chce - umawia się i wypełnia, jak nie, to nie. Z drugiej strony, świadomość, że ktoś się naszym problemem interesuje powoduje, że wzrasta nadzieja, że w przyszłości, ze względu na większą świadomość problemu d/d w środowisku lekarskim zaburzenia te będą łatwiej rozpoznawane i leczone a nie ignorowane. Dodam też, że warto byłoby przeprowadzić wywiady również z osobami aktualnie zdrowymi, które przeżyły epizody d/d, dlatego, że w chorobie i zdrowiu ma sie nieco inne podejście do tego objawu. (w nerwicach i depresjach występuje depresyjny światopogląd i człowiek z d/d jest prawie na granicy wytrzymałości psychicznej). Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin