Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wierzycie w Boga?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysterious




Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 22:24, 03 Kwi 2010    Temat postu: Wierzycie w Boga?

Witajcie!
Nie mogę zasnąć, nudzi mi się to stworzę kolejny temat do niczego nieprowadzący.

Wierzycie w Boga, jakąś ponadmaterialną siłę, pierogi ruskie czy cokolwiek innego co wykracza poza sferę materialną?

Może to Wam pomaga, przeszkadza, może przez DR/DP zwątpiliście lub się cudownie nawróciliście? Czekam na Wasze rozważania i wylewne posty.

Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Victorek




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 22:52, 03 Kwi 2010    Temat postu:

A pierogi ruskie wykraczają ponad ta strefę? Smile
Ja wierze osobiście, aczkolwiek przy depersonalizacji i czestych pytaniach egzystencjalnych różne pomysły potrafią przychodzić do głowy.
Ale wierzę, że człowiek to coś więcej niż tylko zbiór komórek Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysterious




Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 23:22, 03 Kwi 2010    Temat postu:

Victorek napisał:
A pierogi ruskie wykraczają ponad ta strefę? Smile

Być może dla niektórych, ale jak można się domyślić była to ironia Smile

Ja nie wierzę w Boga kreowanego przez kościół. Ogólnie nie nawidzę kościoła, jego fałszywości i robienia z ludzi idiotów. Wierzę jedynie, że jest jakaś nieokreślona siła która musiała choćby zapoczątkować życie, ale potem nie ma wpływu na nasze losy i w nie nie ingeruje. Nie czuję potrzeby się modlić, bo sam jestem panem swego losu. Ciężko to zdefiniować, ale człowiek to coś więcej niż kupa mięsa, a świat więcej niż atomy. Tak to widzę, że istnieje życie w co najmniej dwóch płaszczyznach, tzn. tej ziemskiej i jakiejś innej i tam może jest ta siła, moc, zmarli i nienarodzeni.

Na dzień dzisiejszy tak na patrzę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mysterious dnia Sob 23:24, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adelka




Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 12:22, 04 Kwi 2010    Temat postu:

Pierogi ruskie uwielbiam, zwłaszcza ze smarzoną cebulką Very Happy i wierze w nie Razz hahahahaha
a co do Boga cięższa sprawa, wiem ze cała biblia jest jedną wielką metaforą i teoretycznie to wszystko musiał ktoś stworzyć, ale z drugiej strony uważam ze cały świat jest jednym wielkim efektem przeróżnych zmian chemicznych, aaaaleee materia z której powstawało wszystko musiała tez jakoś zaistnieć Wink i tak w mojej głowie powsstaje błędne koło, wolę się nad tym nie zastanawiać- zajęłoby mi to chyba caaałe życie (:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adelka




Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 12:34, 04 Kwi 2010    Temat postu:

a co do kościoła w pewnym sensie jest to dla mnie sekta Wink zbieranie sie w okreslonych miejscach/ rytuały, zbieranie na tacę, modlitwy, i wszystko po to by mieć życie wieczne po smierci. kościół ma za dużo zakazów...
chociażby ksiądz nie może mieć rodziny- fakt jego wybór ale z drugiej strony jako że mają częsty kontakt z dziećmi niekiedy staja się pedofilami - a to już ciekawe nie jest, aczkolwiek moim zdaniem spowodowane jest tym że nie mają żon...
tak samo seks , że można uprawiac tylko w celu prokreacji- tylko po slubie, negatywne nastawienie do środków antykoncepcyjnych- najlepiej jakby się miało 5-10 dzieci i żyło w biedzie- bo to się bogu "podoba" i wtedy jesteś dobrym człowiekiem i pójdziesz do nieba, więc skoro życie w biedzie jest dobre to po co dajemy ksiedzu zarobić na nowego merca dając na tace (a dach kościoła nie zrobiony od 4 lat i w zimę wieje w kościółku)
kościół jest dla mnie kretyńską instytucją a bycie księdzem jest takim samym zawodem jak nauczyciel, lub pani w warzywniaku- każdy z nich sprzedaje jakąś wiedze- ksiądz o bogu a pani w warzywniaku o tym które jabłka są twarde i soczyste. Jak ktoś wierzy w boga równie dobrze moze się z nim kontaktować z własnego domu/kibla i przedewszystkim własnymi słowami a nie uczyć się modlitw.

oto jest moje zdanie Very Happy trafiłeś w 10- uwielbiam się wypowiadać na takie tematy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 14:47, 04 Kwi 2010    Temat postu:

no cóż, może gdybym wierzyła, nie miałabym dd. Very Happy Bo jako osoba wierzaca nie siegnelabym po narkotyki.. Heh religia trzyma ludzi w ryzach, mówi im co maja robić. Ludzie wtedy czuja ze ich zycie ma jakis sens, bo maja zadanie do spelnienia - wypelnianie slowa bozego. w pewnym sensie są przez to szcześliwsi niż pozostali, którzy boga nie uznaja. Ateisci ktorzy maja nieograniczona swobode i nie potrafia nadac konstruktywnego celu swojemu zyciu, gubia sie w tej wolnosci. (polecam jałowiec-happysad)Stad narkotyki, depresje, i byc moze dd? Bo wraz z odrzuceniem religii, odrzucamy kolejne zasady w imie mysli 'ja sam jestem sobie bogiem'. Moralnosc sie sypie, ideały se mozna do kieszeni włozyc. I co zostaje? zazwyczaj przyjemnosc, ktora najłatwiej czerpac z uzywek, seksu. Efekty jak widac nieciekawe. nie chdoze do kosciola, ale w swieta wypada. nawet bylo ciekawe kazanie, ksiadz gadał o Nietschem (bog umarł itd) i okazalo sie ze na lozu smierci, wzywał Boga, aby go zbawił i wrocil do swiadomosci ludzi. nietsche!! stad tez niby plynal wniosek ze obledem jest odrzucienie boga.
Ja tam wiem ze bog jest, ale jakos nigdy nie potrafiłam uwierzyc ze ma wplyw na moje zycie, chcoiaz zdarzało mi się że miał (tak mi sie wydaje) . Poprostu nie potrafie uwierzyc w cos z czym nie rozmawiam, czego nie widzę. Czesto gotuje sie we mnie gdy ktoś bluzni na temat boga. Naprzyklad moj chlopak, który na moj niby zart przezegnanie sie, kiedy przechodzilam kolo kosciola, pozdrowił to miejsce fuckiem. takie cos wydaje mi sie nie na miejscu. Mam ogromny szacunek dla religii, mimo ze nie potrafie w pelni uwierzyc. Nie chce byc hipokrytka i chodzic do spowiedzi, mimo iz notorycznie popelniam te same grzechy (typu antykonceplcja naprzyklad ktorej nie uwazam za grzech). Ale najlpesze jest to ze wscy katole tak robia, i namawiaja mnie do tego ! to chore. Nie akceptuje kosciola jako instytucji. Ksiezy-łapówkarzy i pedofili, to napawa mnie obrzydzeniem. I te ich fury! Nparawde znam niewielu normalnych ksiezy z powolania. A cala reszta... szkoda gadac.
Dawanie na tace jest elementem tradycji, ale to karygodne. Panstwo powinno sponsorowac ta instytucje a nie emerytki, ktorym sie nie przelewa, a prawda jest taka ze kasa idzie do kieszeni ksiezy, na ich kolejne auta. Mogłyby wnukom dać, ot co.
a o statnio okazalo sie ze brat opapieza jest pedofilem, i chuj. Tuszuja to, zamiast naglosnic i potepic.. Ja rozumiem ze ksiadz jest tylko czlowieki9em ale niech sobie bzyka baby, a nie niewinne dzieci, a potem tymi samymi rekami ozdaje komunie, to chore...
Acz do Jezusa mam ogromny szacunek, moze mnie to kiedys uratyuje przed ogniem piekielnym Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysterious




Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 15:27, 04 Kwi 2010    Temat postu:

Widzę, że pobudziłem Was nieco do przemyśleń Very Happy

Mnie najbardziej, zresztą jak widzę Was też irytuje kościół, to zakłamanie, istne pranie mózgów. Ok, kościół uczy, wychowuje, ale przy tym robi z ludzi idiotów i ich oszukuje i na tym zarabia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sara




Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 18:28, 04 Kwi 2010    Temat postu: ...

Ja jestem osoba wierzaca w Boga ale nie przywiazuje duzej wagi do kosciola, dla mnie to zwykla instytucja, chodze tam dla samej siebie, bo potrzebuje, czasem by posluchac slowa Bozego, czasem dlatego, ze po prostu potrzebuje pojsc na msze albo posiedziec w kosciele. DD i DP bardzo wplynely na moje relacje z Bogiem, bardzo sie pogorszyly, na pewno wplyw na to maja liczne lęki i pytania egzystencjalne i przede wszystkim te dziwne odczucia, dziwne odczuwanie/odbieranie ludzi, czasem czuje jakby czlowiek z ktorym rozmawiam byl jakas dziwna materia, niby wiem, ze jest kolo mnie i widze go normalnie a nie w jakims znieksztalconym obrazie ale tak dziwnie odczuwam, jakby byl obok mnie a jednoczesnie nie, albo czasem jakby byl sama dusza i tak dziwnie mi sie robi, takie dziwne odczucie czuje ze jak to mozliwe ze takie skupisko ciala, tkanek, krwi, kosci mowi do mnie i w jego srodku jest dusza itd..i wtedy czuje taki lęk i dziwne odczucie ktorego nie potrafie nazwac..niby normalnie umyslowo i wzrokowo odbieram te osobe, nie czuje jej jakby za szyba ani nic w tym stylu ale odczuwam tak strasznie dziwnie, NAJGORSZE JEST TO ZE ZE W TYM SLOWIE "DZIWNIE" jest wszystko zawarte i tak strasznie ciezko to opisac Sad w kazdym badz razie nie odczuwam tej osoby normalnie, czasem nawet patrze na bliskich-rodzine, przyjaciol i wiem ze to jest moj przyjaciel, to moja rodzina itd ale tak dziwnie to odbieram...to uczucie mnie wykancza, tak samo mam wobec swiata dookola. nie moge pojac jak to mozliwe ze tutaj jestesmy a pozniej umieramy, ze mamy dusze itd, tak strasznie doglebnie czuje ten swiat, jego tajemniczosc, że aż czuje takie nieprzyjemne DZIWNE uczucie i to mnie odsuwa od Boga..bo zamiast mu ufac i wierzyc to czuje lęk, niepewnosc, i TE DZIWNE ODCZUCIE KTORE JEST NAJGORSZE PRZY TYM WSZYSTKIM, bo wypala od środka..szkoda, ze tego nie mozna opisac..Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adelka




Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 19:08, 06 Kwi 2010    Temat postu:

mysterious napisał:
Mnie najbardziej, zresztą jak widzę Was też irytuje kościół, to zakłamanie, istne pranie mózgów. Ok, kościół uczy, wychowuje, ale przy tym robi z ludzi idiotów i ich oszukuje i na tym zarabia.


ująłeś krótko, zwięźle i treściwie to , co chciałam przekazać w swoich postach Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin