Depersonalizacja

spd · Gość

Powoli chyba ustaje bo są chwile w których powracam do realnosci...znaczy sie to jest takie uczucie ze wszystko widzisz znowu wyraznie...nie jest takie dziwne ze niby widzisz ale jednak nie!

Nie zgnielo calkowicie ale jednak sa momentami cudowne chiwle a derealizacja i tak jest mniejsza...

Ale teraz psychika po tej derealizaci sie pojebała totalnie bo caly czas i tak zadaje se pytanie co bedzie po smierci i mimo tego ze sie czuje w normie i tak nie mam pwnosci czy wszystko co sie dzieje to nie jest jakis film....nie wiemy czy to nie jest jakas wkretka od boga np nasz test na sprawdzenie czy w niego wierzymy...albo sie boje czasem ze juz bylem kiedys kims i mam nowe zycie w czyscu jestem i sie musze poprawic...:/

A nie wierze w reinkarnacje...wieze w boga normalnego...:]

Ale warto powrocic do normalnosci bo nawet muzyka inaczej brzmi nie jest taka zamulajaca mozna sie w nia wczuc...

Tylko ze moze mam lekka depreche teraz bo nic mnei nie cieszi nic sie niechce bo zawsze nachodzi mysl ze kiedys umrzemy wiec nie ma po co sie cieszyc bo kiedys bedzie koniec... Sad

Odpiszczie ..

Łukasz!!!!

cześć! Mam dosłownie tosamo co ty też tak jakby juz ustawało.. ale tez mnie ciągle dręczą te mysli co bedzie po smierci i czy nasze życie to niejest jakis film:-/ albo sen i ciągle sie zastanawiam nad powstaniem wszechświata:( a kiedys do tego podchodziłem jak normalny człowiek:( , no ale moge smiało powiedziec ze derealizacja juz w 80% mineła i czuje sie duzo lepiej. Pozdro i życze szybkiego powrotu do realnosci:)

spd · Gość

Nom to sie pocieszylem ze chociaz ktos mnie rozumie....

Tylko wiesz te schizy nad wszechswiatem i te wszystkie pytania to jest meczace bo nci mnie nie cieszy nie potrafie zyc bo cokolwiek robie to te pytania udezaja do glowy :/ :/ :/

Może jest tu jakis filozof co nam doradzi co z takimi pytaniami zrobic? Sad

Łukasz!!!!

a byłes moze u jakiegos psychiatry i pytałes skad sie biorą w głowie te pytania związane z smiercią i wszechświatem?Bo jak jak byłem u psyhiatry i powiedziałem ze mam derealizacje to lekarka sie tylko jakos tak dziwnie spojzała :/ chyba zabardzo niewiedziałą oco chodzi:/ ale naszczęscie sam doszłem do tego skąd sie umnie wzieła derealizacja. pozdro Smile

spd · Gość

A skad sie wziela derealizacja u Ciebie? U mnie od picia chyba...ale kiedy to sie kurwa skonczy ta derealizacja...kiedy znow normalnie bede mogl bez zadnych problemow zyc co? co Ci powiedziale psychiatra i jak se z tym radzisz wszystkim?

Łukasz!!!!

przez bardzo długi okres czas brałem silne leki przeciwbólowe poniewaz pare lat chorowałem na kręgosłup(rwa kulszowa) moze ci to cos mowi... lekarza tylko faszerowali mnie lekami przeciwbólowymi az dwa miesiące temu przestałem je brac i dosłownie zdnia na dzien pojawiła sie derealizacja wiec to napewno jest ta przyczyna poprostu uzależniłem sie odnich, juz 2 miesiace jestem na "odwyku" i czuje kolosalną różnice czuje sie duzo lepiej takze to musi byc ta przyczyna ale zebym był całiem normalny to jeszcze z 2 miechy bede musiał poczekac az organizm całkiem wyczysci sie ztego gówna:/ na początku myslałem ze cos mi sie w głowie poprzestawiało ale potem wyczytałem ze derealizacja pojawia sie w uzależnieniach i odrazu mnie to uspokoiło, na początku był to koszmar nieumiałem nic robic wszystko było zamglone jak w śnie a co do tego wszechświata to o niczym innym niemyslałem tylko onim jak powstał!!? masakra:/ a co do tych lekarzy to szkoda słow:/ to oni mnie do tego doprowadzili nieleczyli przyczyny bólu tylko poprostu leki przeciwbólowe i dowidzenia:/ a psychiatra odrazu przepisał psychotropy jak jakiemus debilowi:/ nawet ich niebrałem bo poco sie uzależniac od następnego gówna:/ ale dzieki tej chorobie zaczłem doceniac życie hmmm dziwne bo kiedys uciekałem siedo alkoholu zeby uciec od rzeczywistosci a teraz.... no ale cóż trzeba sie cieszyc ze przechodzi Smile

pozdro

spd · Gość

Myslisz ze ja moglem sie uzaleznic od alka?

I skąd wiesz ze ci to za 2 miechy przejdzie? to przechodzi calkowiecie tak?

Ja jestem młodziutki 15 lat mam...ale nie ukrywam ze oproznilem 0,5 litra bez popitki i duzo razy pilem....moglem sie uzaleznic myslisz?//

Heh dziwne...a juz nie myslisz o tym wszechswiecie? bo ja sie boje ze to sen moze bc wszystko :/

Łukasz!!!!

Ja tylko pisze o własnym przypadku zresztą sam potem sprawdzałem i jak znow wziołem tabletke przeciwbólową to derealizacja momentalnie znikałą do zera takze to jest napewno ta przyczyna a jesli chodzi o ten alkohol to chyba nie bo wtedy wynikało by ztego ze poł polski musiało by chorowac na derealizacje, takze to chyba raczej odpada.Poprostu jestes chory na nerwice lekowa i tyle... pomagaj sobie antydepresentami one duzo pomagaja tylko działaja dopiero po miesiacu, no i przedewszystkim sport sport i jeszcze raz spor Wink

. Jak chcesz to zaklikaj na gg 1223392 to pogadamy otym. pozdro Smile

Łukasz!!!!

a co do tego wszechświata to pewnie ci sie zdaje ze do konca życia bedziesz sie nim przejmowac... ale niemartw sie niebedzie tak jak ci tylko przejdzie derealizacja to problem "wszechświat" znika... uwierz mi wiem po sobie Wink

Pawel · Gość

Te mysli znikna za jakis czas - tez o tym myslalem jak wiekszosc zreszta z epizodami d/d. Spoko bedzie. Poponuje napisac w dziale Wyzdrowialem (-am) jesli Wam przechodzi.
NIc nie trwa wiecznie - d/d i natretne mysli tez Smile

spd · Gość

Jeszcze nie do konca wyzdroawialem...derealizacja jest znacznie mniejsza..... Ale życ mi sie dalej niechce bo uwazam ze nie ma sensu bo i tak umrzemy i te pytania o wszechswiecie itp mi chodza po glowie...niewiem jak sie ooch pozbyc..:/

grzesiek 123

To nie mija tak od razu, mi takie myslenie mijalo z pol roku. Pozniej poprostu przestalem sie tym przejmowac. Co bedzie, to bedzie Smile