Depersonalizacja

mkmistrz

Witam nazywam sie Piotrek mam 18 lat nie wiem czy mój problem dotyczy waszego tematu, ale ma z nim na pewno coś wspólnego.Może znajdzie się tu ktoś kto zna się na psychologi i powie mi co ze mną jest i jak to leczyć bo nie mam odwagi iść do psychologa/psychiatry.Sam uważam za głupie pisanie na forach itp. ale potrzebuje tej wiedzy i pomyślałem ze akurat sie dowiem czegoś.Więc tak od dłuższego czasu mam problem z kontrolowaniem emocji , mam tak jakby rożne osobowości raz jestem radosny szczęśliwy z życia raz
czuje sie okropnie życie niema sensu mam myśli samobójcze, zmieniam myśli nie moge ich poukładać w kupę i odnaleśc ja nie moge sobie ich w głowie poukladac nie wiem jak to wyjaśnić . istny pierdolnik. Emocje raz wpływają na mnie Oporowo nie moge ich wtedy powstrzymać najczęściej wtedy wybucham zloscia,smutkiem ale bywa ze i radością w tym czasie wogole chyba nie mysle. potem tego zaluje bo konczy to sie atakami werbalnymi slowami roznymi bywa ze cos rozwale... na szczescie mam blokade ze czlowieka nieudeze jak wkurzy ale ale zeczy dookola nie raz konczyly szybka smiercia. a z kolei przez wiekszosc czasu jakby niemam emocji taka pustka zupelna jak ten wybuch nastepuje to jakby za ten czas wszystkie emocje ktorych nie bylo;/ jesli chodzi o ludzi lubie bardzo towarzystwo pragne tego bardzo ludzi tez dobrych dookola niebrakuje tylko ze jakby jak jestem sam pragne z nimi byc jak jestem z nimi to ich odzucam widze same wady i boje sie mowic co kolwiek mam jak by fobie zeby byc soba cieszyc sie przy ludziach i mysle ze to mnie od nich odpycha bo wstydze sie siebie cichy trzesie lapami jak cos gada mimo to mnie akceptuja ale pamietam jak kiedys bylo cichszy czasem ale potrafilem sie i wyluzowac poprostu byc soba tesknie za soba tesknie tez za moimi mazeniami swojego czasu sporo pisalem tekstow nagralem nawet 2 nutki reggowe tak jakbby to mnie leczylo ... ale oststnio jest coraz gorzej wyobcowany jestem zamknolem sie w pokoju siedze i nimyc nierobie gram na kompie ogladam filmy, obrzeram sie byle jakos zapomniec o wszystkim . rodzina ma mnie za lenia , nieroba i wogole balagan oporowy wiecznie syf mam niemysle o niczym realnym zyje w swoim pojebanym swiecie. do tego nienawidze systemu szkoly tych papierkow knucia politykow boje sie bo lATAJA PO niebie samoloty i chmury zostawiaja po sobie , jedzenie to sztuczne tworzywo zajmuja ludzi glupim plastikiem nikt mnie nierozumie poprostun ale czuje sie swiadomy oporowo i przez to lepszy odinnych pojebane zeczy sie dzieja na swiecie a ludzie niechca tego zobaczyc tylko podazaja za stereotypami i moda.zmuszaja nas do goniena za kasa , akceptacja a przeciez to niejest warzne ... mam pojebane sny o koncu swiata tak realne ze trudno od zeczewistosci odruznic najlepi przyjaciele sie zabijaja wszystkich ganiaja jakies tajne jednostki technologie kktorych uzywaja wyprzedzaja nasze czasy o w huj ludzie uciekaja przed kodami kreskowymi na czole to pojebane wiem ale sadze niewiem co sadze wierze w te sny zawsze unosze sie i patrze na to z gory jakby duch jakis czy inna zjawa. a wracajac do realnego swiata mam w huj fobi owady,pajaki,ludzie,wysokosc,mieso pakowane w torebki pruzniowe,bpje sie tez smaotnosci ktora ciagle mi towarzyszy niespie po nocach cierpie na bezzsennosc jak juz spie mam koszmary w ktore wierzze a niewierze niewiem teraz niewierze ale czasem wierze. to wszystko jest takie pojebane i niedo rozkminienia jak patrze na to co napisalem to sam niewierze ze ze mna tak zle bo nigdy tego tak razem niezlaczylem nieanalizowalem . dziewczyny nigdy niemialem boje sie to niejest zwykly wstyd niesmialosc mam fobie przed zwiazkami. mam sporo kompleksow i ogolnie czuje chaos , smutek, pustke , samotnosc, i dobija mnie niezrozumienie tego wszystkiego Razz

chory ze jestem to wiem . mozecie niewierzyc w co tu napisalem nawet to wskazane bo to internet w nic tutaj niepowinno sie brac doslownie.. ale przypuszczajac ze dzieje sie tak jak napisalem moze ktoś mi powie co ze mna jest na co choruje i jak z tym mam walczyć . . z gory dziekuje przepraszam jesli w zlym miejscu to napisalem.. sorry za błedy niechce mi sie ich poprawiac mam dysleksjeXP glupie tumaczenie ale Razz

wtk

Przede wszystkim nie bój się iść do psychologa/psychiatry. Tutaj możemy gdybać co Ci jest. Tutaj może ktoś napisze, że ma podobnie. Ale pamiętaj, że forum nie rozwiąże Twoich problemów. Jednocześnie może je rozwiązać. Chodzi mi o to, że źródło większości problemów ludzi w tym miejscu to ich głowa. U mnie nastąpiła poprawa gdy przeczytałem, że ktoś ma takie objawy jak ja. Wydawały mi się wtedy tak dziwne, że myślałem, że zwariowałem. Że tylko ja je mam. Tak nie jest.

W Twoim przypadku też tak nie jest, że jesteś z tym sam. Masz krytyczne nastawienie do tego stanu, więc z Tobą wszystkie OK, jednak nie pokonasz tego stanu na forum. Z tego co piszesz to ciężko Ci kontrolować emocje, więc Twój problem może być bardziej od Ciebie niezależny. Udaj się do psychiatry/psychologa. Ci ludzie chcą Ci pomóc, bo nie jesteś sam z zaburzeniami. Pozdrawiam Smile