Depersonalizacja

Lesny

Witam wszystkich, jestem nowy na tym forum Smile

Mam 18 lat, od pół roku mam praktycznie ciągłą derealizację, czasem o tym zapominam ale to nadal trwa. Krótkich epizodów derealizacji doświadczałem już wcześniej, mając 14-15 lat. Trwały one zazwyczaj od kilku godzin do trzech dni, później przechodziły. Pół roku temu paliłem trawkę, co wywołało u mnie napad paniki, trwający kilka godzin. Od tego czasu mam derealizację. Ale to nie wszystko. Od czasu gdy zapaliłem, cały czas widzę jaśniejsze kolory, światło wydaje się intensywniejsze.. bez przerwy, chociaż narkotyk dawno ulotnił się z organizmu. Zresztą swoją historię opiszę później. Dlaczego o tym piszę? Czytałem forum już wcześniej, wielu z forumowiczów też paliło maryśkę i to właśnie ona spowodowała u nich derealizację. Ciekawi mnie czy ktoś ma też zmienioną percepcję, podobnie jak ja. Przez pół roku latałem po lekarzach, psychiatrach, nikt nie wiedział co to jest, nikt nie potrafil mi pomóc. W końcu się wkurzyłem i zabrałem się za porządne przeszukiwanie neta, angielskiej wikipedii, oto co znalazłem :

HPPD występuje u mniej niż 1% użytkowników psychadelików. W Polsce nie stawia się takiego rozpoznania. Zaburzenia powiązane to właśnie derealizacja, depresja i napady lęku. Chciałem wkleić linki do stron o HPPD i do symulacji zmienionej percepcji, ale nie mogłem bo wysłałem za mało wiadomości i jestem nowym użytkownikiem. Ciekawi mnie czy ktoś z forumowiczów ma podobnie...
Pozdrawiam wszystkich Wink

rastaman

hppd to chyba inna bajka... to raczej pojawia sie po tym jak bierzesz cos halucynogennego... z reszta, sam nie wiem

Lesny

W necie piszą że THC też : "Drugs that have been associated with HPPD include LSD, cannabis, 5-MeO-DIPT [3], MDMA[4][5], psilocybin[6], and high-dose usage of dextromethorphan."
Jak będę mógł wrzucić linki to można zobaczyć zdjęcia symulujące zmienioną percepcję. Ja jestem pewien że mam właśnie to.

rastaman

no ale to tylko zmieniony obraz? zadnych lęków?

Lesny

U mnie trwa to pół roku. Na początku bardzo silne napady lęku kilka razy dziennie i dwumiesięczny epizod depresji. Brałem seronil i benzodiazepiny. Po odstawieniu napady lęku nadal się zdarzały, do tego przez cały dzień czułem niepokój. W ciągu ostatniego miesiąca udało mi się to wszystko okiełznać, nadal jestem troche spięty przez cały dzień, derealizacja cały czas mi towarzyszy, choć trochę w mniejszym stopniu, a napady lęku zdarzają się rzadziej(średnio raz w tygodniu). A zmieniony obraz został.

rastaman

ja mam to samo, od trawy... te kolory rzeczywiscie jakies inne. ale mnie najbardziej dobijają leki przed shizo... idz do jakiegos lekarza...

Lesny

Bylem u lekarzy, mialem robiona tomografie, EEG, wszystkie wyniki prawidlowe, nie wykryto zadnych zmian w mózgu xP Też boję się schizy, pani doktor wybiła mi ją z głowy i wytłumaczyła że to zupełnie inna bajka, ale ja się i tak boję xD Zobacz sobie to :

olunia155

czyli osoba która tego nie ma widzi wszystko tam pokazane tak żeby było na 0?
Ja może widzę wyraźniejsze kolory, ale reszta chyba normalnie. ??

Lesny

Tak, ja też widzę wyraźniejsze kolory, jaśniejsze i światło mi się mocno odbija jak tutaj na obrazku(ten niżej):

Magda

nie słyszałam nigdy o tym ale moze ja tez to mam.. poza tym przeciez trawka tez troche dziala halucogennie..

Magda

nie no ja tak nie widze.. ja widze normalnie ale odbieram wszystko nienormalnie

Lesny

Ja w sumie tez histeryzuje xP Mam zmiany w percepcji ale przeciez jak ktos ma cos z oczami to może mieć podobne objawy. Ale podobnie jak Magda też odbieram wszystko dziwnie, takie obce wszystko, czyli derealka...
Rastaman, Olunia, długo już tak macie? W sensie ze kolorki jasniejsze, no i derealka? Z czym to sie jeszcze u was wiąże?

rastaman

ja mam to miesiąc, wczesniej mialem tez ale jakos minęło po zapaleniu trawy wrocilo, z reszta opisalem juz swoja historie.. czytales cos o derealce na wikipedi angielskiej? tam jest takie cos ze w derealce wystepuje tez deja vu i jego odwrotnosc(nie pamietam jak sie nazywalo). mam to tez dosyc czesto. z reszta kazdy inaczej odbiera derealke. z tymi kolorami cos jest. ale ja mam czesto ze jestem bardzo wrazliwy na zmiane otoczenia i kolorow, ostatnio pozyczylem kask od kolezanki i byl z taka czarną szybką, jak go zalozylem to masakra, wszystko takie ciemne i smutne jak z jakiegos koszmaru. troche dziwne... Razz

olunia155

Ja po zapaleniu trawy tydzień właśnie minął :/ Dopiero tydzień. A nic nie mija.
Z kolorami tak samo- tydzień. Ta głupia trawa ujawniła wszystkie lęki, a najgorsza jest depersonalizacja w moim przypadku.

Magda

Olunia widze ze kolejny przypadek zlego wejscia trawki .. Sad

to przykre...