Depersonalizacja

adelka

witam

mam takie pytanie czy derealizacja moze być spowodowana jednorazowym paleniem marihuany? bo u mnie od tego sie zaczelo(palilam jeden jedyny raz w życiu) i mam to prawie caly czas... to juz 2 miesiące,wczesniej tez tak miala ale tak bardzo lekko i bardzo żadko a teraz naprawde można powiedzieć ze 24 godziny na dobę .ciągłe uczucie jakbym nie do końca wytrzeźwiała po tym gów... i te mysli "czy mi sie wydaje to co sie dzieje, czy ja to napewno mialam zrobić? czy naprawde ktoś "to" powiedzial? a może tak naprawde siedze/ide sama i gadam sama do siebie?" ciągle jakbym siedziała i oglądała świat otaczający mnie z boku jak zza szyby. moze ktoś ma jakąś wiedze na ten temat albo spotkał sie z czymś podobnym? a może marihuana uszkodziła mi jakoś "fizycznie" mózg i juz tak bede do końca życia... ;(

noriaki

Może być,też od tego mam,nie uszkodziłaś sobie mózgu,przejdzie ci.Dziękuje Dobranoc

adelka

czytałam Twoją historie. moja jest praktycznie identyczna. jest to w pewnym sensie budujące ze są ludzie ktorzy mają tak samo Smile

co do strachu przed uszkodzeniem mózgu to jest jedna z moich wielu obsesji ( tak jak strach przed uszkodzeniem innych narządów wewnętrznych spododowanych lekami, niezdrowym jedzeniem) dla wyjasnienia choroby psychiczne mam już za sobą. nawet krótki pobyt w szpitalu z tego tytułu, i dobre kilkanaśnie miesięcy leczenia, niewiem co mnie podkusiło do jarańska ;/ tym bardziej ze przed miewalam juz nawracające objawy obsesyjno-kompulsyjne i lęki ;/ no ale cóż . bynajmniej wyleczyłam sie z używek chyba do końca życia. dzięki za odpowiedź tak ogólnie Wink

noriaki

Daj swoje gg na PW

bua18

psychodeliki dxm i marycha.. nagle odstawienie i derelka gotowa