Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy to normalne marzenia?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bebzon




Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Wto 16:37, 04 Sty 2011    Temat postu: czy to normalne marzenia?

jak widać po moich postach tutaj, panicznie boję się schizofrenii, nie potrafię normalnie funkcjonować jeśli nie odsunę od siebie myśli o objawach, potrafie całymi dniami rozmyślać i analizować różne sytuacje pod kątem tego czy mam schize
mam do was pytanie-pamiętam że tym co spowodowało że zacząłem bać sie schizy była moja skłonność do marzeń, przeczytałem w książce Kępińskiego że to cecha wielu schizofreników i od tego wszystko sie zaczęło
moje marzenia są najczęściej przyziemnie, ale czasen zdarzało mi się takie marzenie, że zostanę kimś wielkim np gwiazdą rocka i w dodatku będę pisać książki na temat swoich przemyśleń i w ogóle, i to jest takie marzenie które mnie przeraża bo gdzieś wyczytałem że schizofrenicy ciągle marzą o założeniu własnej religii, byciu kimś kto zrewolucjonizuje świat itp a to moje marzenie jest czymś na takiej zasadzie
prosze odpowiedzcie, czy normalni ludzie mogą mieć takie marzenia?wiem że jestem głupi ale boję się tak bardzo że jestem gotów opisać najgorsze głupoty żeby dowiedzieć się czy to może być objaw schizy
mam też inne "objawy" które już opisywałem na tym forum, z pomocą psychologa udawało mi się już je od siebie odsuwać, ale teraz spowrotem dopadła mnie ta myśl że te marzenia na 100% świadczą o tym że widocznie mam jakieś chore pragnienia Sad
męczy mnie to już od kilku dni i nie jestem w stanie nic robić, nie śpie w nocy, ciągle rozkminiam jaki był charakter tych marzeń i w ogóle całe swoje życie rozkminiam, derealizacja mnie wykańcza, momentami mam wrażenie że to tylko sen i nawet boje się że w to uwierzę, wstyd mi za te marzenia i czuje że jestem schizofrenikiem..cholera..
powiedzcie, czy to są normalne marzenia?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bebzon dnia Wto 16:38, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 17:00, 04 Sty 2011    Temat postu:

łaaa ale schizujesz. Shocked
ogarnij sie!!!!
nie masz schizo, to ze se wkrecasz ja to juz oznacza ze jej nie masz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakobs




Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 17:12, 04 Sty 2011    Temat postu:

Korwa ja bym chyba wolał mieć schizofrenie. Po myślach egzystencjalnych robi się takie gówno z mózgu że nie ma nawet najmniejszej szansy na jakąkolwiek reakcje obroną z mojej strony jak sobie coś powiem po prostu zaczynam w to wierzyć i chuj. Poglądy filozoficzne? Nie będę wymieniał bo po przeczytaniu jeszcze ktoś narobi w majty. Do tego po takich myślach wszystko traci wartość nie ma najmniejszego sensu jakiekolwiek działanie. A pytania prowadzą do tego że zaczynam się bać swoich potrzeb, uczuć, po prostu wszystkiego, nawet jak sobie wyobrażam Ziemie i tego jacy jesteśmy mali podług niej wywołuje we mnie taki paniczny lęk że od razu zbiera się na rzygi i lecę na kibel.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Victorek




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 18:05, 04 Sty 2011    Temat postu:

Tak te marzenia myśle mieszczą się w normie odkąd pamietam marzyłem o ty o tamtym i owamtym, tez na poczatku jak zacząłem chorowac na ostre dd bałem się tych marzeń w taki sam sposób jak ty, że to świadczy o tym, iż mam schiza i wariowałem całe dnie.

Różnica jest taka, że ty analizujesz marzenia pod względem tego czy jesteś chory na schiza, a to jest właśnie ten sławny krytycyzm Smile chorzy ludzie na tą chorobe nie analizują tego tak jak ty, oni analizuja plany jak ten świat naprawdę zrewolucjonizować.
Oni nie boją się tego schiza, dla nich to dar i geniusz nie choroba.
Leki, nerwica, dd to zupełnie inne choroby i dobrze by było żebyś zrozumiał olbrzymią różnicę między tym.

Ja mam kolege ze schizem paranoidalnym ma omamy i różne takie i kiedyś mówi do mnie tak:
Wiktor mówię ci jakich do tego szpitala (bo leżał w szpitalu psychiatrycznym) przywożą czubów, jak oni panikują, szaleją., mają naryte w bani.
Ja zapytałem chyba czemu ich przywiezli a on powiedział:
to ci z nerwicą, paniką Smile oni to mają dopiero nasrane Smile

Ty dla niego jesteś chory on sam o sobie tak nie uważa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena




Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 22:19, 12 Sty 2011    Temat postu:

Przesadzasz...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dupena




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 17:55, 14 Sty 2011    Temat postu:

A dlaczego boisz się tej schizofrenii?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miszcz




Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 23:22, 15 Sty 2011    Temat postu:

No właśnie, to jest dobre pytanie, dla czego boisz się schizofrenii? Przez to, jak inni cię będą odbierać?

Co do twoich marzeń to spokojnie, to jest akurat wszystko normalne. Każdy chyba marzy od czasu do czasu aby móc być sławnym i rozpoznawalnym, więc myślę, że nie ma w tym nic dziwnego a tym bardziej nie świadczy to o schizofrenii. Wink Zresztą gdybyś miał schize nie miał byś takich wątpliwośći i nie zadawałbyś pytań na tym forum, tylko być może opowiadałbyś o swoich genialnych pomysłach. A tak nie jest.
Mam dla ciebie radę pochodzącą z książki "Oswoić Lęk" która mi to pomaga i może u ciebie też to coś zdziała, otóż spróbuj przekonać samego siebie, że to wszystko co się dzieje, te wątpliwości, DD, zachowania, które masz to wynik nerwicy(tak zakłam) a nie schizofrenii. Po prostu spróbuj. Zresztą polecam książkę, tam z tego co pamiętam również pisało jak walczyć z lękiem przed schizofrenią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bebzon




Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Nie 16:16, 16 Sty 2011    Temat postu:

fakt, boję się tego jak inni będą mnie odbierać, boję się że przestanę być sobą, a właściwie jak się nad tym zastanawiam to już sam nie wiem czego się w niej boje, psychiatra powiedziała mi że w zasadzie to przydałaby mi sie psychoza, bo uwolniłyby się te moje tłumione lęki, jak na razie jednak psychozy nie mam, oby tak zostało..

tą książkę chętnie bym przeczytał, popytam w księgarniach, muszę walczyć z tymi myślami zamiast sie wkręcać coraz bardziej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zatroskana




Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 19:24, 21 Sty 2011    Temat postu:

Myśli egzystencjalne ma każdy wrażliwszy człowiek i na pewno nie raz są one przerażające (jeśli chodzi o śmierć, naszą "znikomość", itd.).
Wydaje mi się, że masz po prostu klasyczny przykład nerwicy, ponieważ w nerwicy człowiek skupia się na sobie, analizuje, boi się, że się rozchoruje psychicznie, itp. Jeśli boisz się schizofrenii to najlepszy dowód na to, że Ci ona nie grozi, chorzy bowiem przeważnie nie widzą tego, że coś im dolega, uważają się za normalnych. Dajesz się po prostu kierować, zdominować przez emocje wywołane Twoimi myślami. Pamiętaj, to są TYLKO myśli i TYLKO emocje, które Cie zdominowały. One rzutują na całą sferę somatyczną ale NIC złego Ci się nie stanie. To niezwykle przykry stan ale NIESZKODLIWY dla Twojego życia. Postaraj się znaleźć sobie jakieś zajęcie, zrobić coś dla innych tak, abyś mniej analizował. Takie drobne zajęcia na początek. A jeśli już analizujesz to spróbuj się pośmiać z tych myśli - naprawdę masa ludzi ma idiotyczne, przerażające myśli, nie Ty jeden. Polecam również modlitwę - różaniec, który pomaga i uspokaja. Wiara bardzo pomaga w takich przypadłościach, mnie to trzyma "w pionie" i daje swego rodzaju pokój. No i nakierowuje na innych a wtedy nie zajmuję się aż tak sobą co zmniejsza objawy nerwicy. Wiem, że to jest dla Ciebie problem i że to jest trudne ale spróbuj nakierować myśli na innych ludzi, np. na kalekich albo na dzieci w hospicjum - popatrz ile w sumie Ty miałeś szczęścia, możesz pokonać swój problem a oni nie. Pomyśl ile dobra możesz uczynić, jesteś potrzebny i możesz wiele zdziałać Smile Jeśli będziesz starał się myśleć w ten sposób - na pewno uczynisz kroczek w drodze ku uzdrowieniu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuza




Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Silesia

PostWysłany: Sob 0:08, 22 Sty 2011    Temat postu:

Jeśli chodzi o mnie, to do momentu, gdy nie przeczytałam na tym forum, że obawa przed schizofrenią jest normalna, podobnie jak ty, bardzo bałam się, że jestem chora. Również bardzo dużo rzeczy sobie wyobrażałam - ba! - czasem tak bardzo się w tym pogrążałam, że przez niemal (a może i więcej?... nigdy właściwie nie liczyłam czasu) godzinę potrafiłam rozmawiać sama ze sobą. A gdy w pewnym momencie odpowiadałam sobie coś w stylu "Nie... Na pewno nie. To nawet nie jest prawdziwe" wpadałam w rodzaj ogromnej nostalgii, smutku. Raz, pod wpływem gniewu na to całe rozkojarzenie spisałam nawet swoje rozmyślania w formie... wywiadu.
Czułam się dziwnie, owszem, ale... dziś, gdy jest jeszcze gorzej niż wtedy i nie mogę się na czymś skupić dłużej niż przez parę minut, tęsknię za tymi marzeniami. Mogłam się przynajmniej poczuć wyjątkowo przez jakiś czas (choć w sumie, dd też sprawia że w jakiś tam, raczej negatywny sposób, jestem wyjątkowa).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin