Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy na pewno?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konar




Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 23:13, 19 Cze 2008    Temat postu: czy na pewno?

Witam

Kilka miesięcy temu byłem u psychiatry który stwierdził u mnie derealizację. Niestety po przeczytaniu niektórych postów na forum mam co do tego wątpliwości. Piszecie najczęściej ze oprócz uczucia świata za szybą, tak jakbyście śnili albo tak jakbyście byli pod wpływem marihuany (to akurat przeżywam) odczuwacie regresje, pustkę w głowie, lęki itd.

Ja mianowicie nie mam właściwie żadnych dolegliwości poza tymi dotyczącymi percepcji świata. Niby dobrze a jednak martwie się ze to nie jest derealizacja i nie będe mógł jej zwalczyć. Za niedługo minie rok odkąd zaczęły się wszystkie problemy i tak szczerze powiedziawszy to dolegliwości nie ustąpiły ani na chwilę i dodatkowo mają takie samo natężenie.

Czy ktoś ma może same uczycie odrealnienia, życia jak sen bez innych objawów? Co o tym sądzicie? Będe wdzięczny za jakąkolwiek pomoc.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 1:16, 20 Cze 2008    Temat postu:

Ale jak to, lekarz stwierdził po prostu derealizację? Bez nerwicy / depresji? Nie masz problemów z nastrojem, nerwami, lękiem? Czy ta derealizacja zaczęła się po jakimś wydarzeniu, czy tak sama z siebie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konar




Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 7:43, 20 Cze 2008    Temat postu:

Tzn wytłumaczył że ma to podłoże nerwicowe. A sama derealizacja zaczęła nie po jakimś traumatycznym przeżyciu. Byłem za granicą wyszedłem ze sklepu i już... Fakt miałem gorący okres w życiu, po maturze, chciałem dostać się na studia, pierwszy wyjazd na tak długo. Ale generalnie nie stresowałem się tym, szczególnie maturą. Inni gonili, sprawdzali rozwiązania, a ja po prostu spokojnie czekałem na wyniki. Tak więc nie wiem co może być przyczyną

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 8:56, 20 Cze 2008    Temat postu:

Wiesz u mnie też derealizacja zaczęła się nagle i niby nie miałam żadnego traumatycznego przeżycia a jednak. Z czasem dopiero zdaje sobie sprawe z tego, że boje się poprostu samodzielności i ogólnie życia.Depersonalizacja to taka ucieczka. Kiedy nie potrafie sobie poradzić w jakiejś sytuacji albo coś mnie przerasta odrazu objawy stają się nasilone. A co do tego pierwszego postu to myśle, że to jest kwestia osobowości. Ja np strasznie boje się swoich objawów więc towarzyszy mi lęk. Ty nie masz lęków więc tylko się cieszyć, olać depersonalizacje i brać się za życie. Swoją drogą te słowa też do mnie skierowane. Powiem Ci szczerze, że mnie właśnie te lęki blokują przed wyzdrowieniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konar




Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 11:47, 20 Cze 2008    Temat postu:

Ja z początku też bałem się objawów, nie wiedziałem co mi jest itd. ale u mnie derealizacja jest niezależna od sytuacji życiowej, tzn jej natężenie jest wciąż takie samo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 16:32, 20 Cze 2008    Temat postu:

Wiesz nawet się nie dziwie, że w ten sposób odpisujesz. Ja też jeszcze do niedawna wmawiałam sobie i innym, że to się wszystko samo dzieje. Dostaje zawału, wylewu, nie czuje rąk, nie wiem kim jestem i inne głupoty a niby nie mam stresującego życia. Niby do niedawna nie chciałam tego widzieć, oszukiwałam chyba samą siebie. Tak naprawdę przerasta mnie wszystko i znalazłam sobie doskonałą ucieczkę w objawy. Wiem, że to nie jest łatwe przyjąć do wiadomości, że tak jest ale myśle, że z czasem zauważysz co u Ciebie wywołuje taki stan.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konar




Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 11:25, 21 Cze 2008    Temat postu:

Bardzo możliwe że tak jest, dzięki za opinie. A czy psychoterapia by mi pomogła?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda23




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 14:14, 21 Cze 2008    Temat postu:

Ja chodzę na psychoterapię już prawie pół roku. Terapia napewno pomoże ale nie od razu. Ja po terapii czuje się narazie jeszcze gorzej, jest to chyba spowodowane tym, że człowiek uczestnicząc w terapii poznaje siebie, tym samym bardziej skupia się na sobie. Moja psychoterapeutka cały czas mi powtarza, że to jest jak z operacją, najpierw trzeba dać się pokroić żeby było lepiej. Napewno ważna jest duża wiara w to, że to jest uleczalna choroba, tego bardzo mi narazie brakuje bo mój obraz w derealizacji jest bardzo fałszywy i zamazany. Najtrudniejsze jest chyba uwierzyć we wszysko innym pomimo, że Ty postrzegasz coś inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konar




Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 22:55, 21 Cze 2008    Temat postu:

Dzięki za opinie, życze szybkiego powrotu do zrowia. Wciąż się martwie że to jednak nie jest derealizacja...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 8:51, 22 Cze 2008    Temat postu:

Derealizacja, nerwica może przybrac wiele form... Ilu ludzi tyle objawów i dolegliwości. Jedni będą się bac chorób inni wychodzenia z domu i kontaktów z ludźmi. Myślę, że nie da się zklasyfikowac tego w jeden sposób. A jeżeli psychiatra stwierdził, że to d/d i ma ona podłoże lękowe to na pewno ma racje... I tak dobrze, że znał samo określenie derealizacji, bo z tego co wiem i sama doświadczyłam u polskich lekarzy to temat raczej nieznany:/

A więc teraz musisz znaleźc przyczynę, ja proponowałabym psychoterapię i próbę walki z samym sobą. Jeśli chodzi o przyczyny d/d, nerwicy to rzeczywiście bardzo często pojawia się ona w przełomowych momentach, w momentach kiedy stajemy i zastanawiamy się co dalej z naszym życiem. Mój psychoterapeuta kiedy go pierwszy raz odwiedziłam zaczął wypwytwac właśnie w tym kierunku - czy nie jestem przerażona tym co wokół mnie się dzieje - nowa praca, przeprowadzka z domu, czy nie boję się tego, że teraz jestem sama za siebie odpowiedzialna, bo nie stoją już za mną moi rodzice. Coś w tym jest - czasami nawet nie zdając sobie z tego sprawy czegoś się boimy. Niepokój jest po prostu w nas i czasem sami przed sobą nie potrafimy się do tego przyznac.
Proponuje kilka rozmów z psychoterapeutą - ja kiedy byłam w najgorszym stanie wiedziałam, że musze spróbowac wszystkiego cokolwiek by to nie było. Sport, psychoterapia, autosugestia, maksymalne zajęcia własnego czasu, leki (?)... i usilnie szukałam poświadczenia tego, że da się z tego wyjśc - posty Pawła na tym forum w dziale "wyzdrowiałem" czytałam chyba miliony razy.
Więc ja Ci poświadczam - da się z tego wyjśc - fakt pozostaje coś co można określic "skłonności lękowa" ale można z tym walczyc - trzeba byc po prostu jak kiedyś ktoś tu napisał - silniejszym od sytuacji życiowych a to myślę da się wypracowac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanibal




Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 18:40, 15 Sty 2009    Temat postu: moja derealizacja

Cześć. To mój pierwszy post. Cierpię na derealizację, ale także wygląda to dosyć odmiennie od najczęstszych form opisywanych na forum. Oprócz odczuwania nierzeczywistości mam jednak inne problemy więc nie mam lekko. Opiszę niedlugo swoje doświadczenia na forum i zadam parę pytań.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin