Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bab

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eldruto




Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 19:02, 11 Lip 2008    Temat postu: bab

ynftdnd

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez eldruto dnia Nie 14:28, 01 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 9:48, 12 Lip 2008    Temat postu:

hmm dzi wny przypadek.. jestes taki odrealniony wiec pewnie masz derealizacjee.. ale mysle ze masz nerwice, depresje, napady lęku i to trzeba leczyc a derealizacja sama wtedy znikne.. trzymaj sie, damy rade Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzesiek 123




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 17:28, 12 Lip 2008    Temat postu:

Jak na mój gust to raczej nie masz depersonalizacji, tylko po prostu taką marzycielską, wyobcowaną osobowość. "Bujanie w obłokach", potykanie się, popełnianie głupich błędów to rzeczy jakie zdarzają się chyba wszystkim nam, niektórym mniej, niektórym więcej. Sam mam czasem takie chwile, że jestem "zakręcony" i mam jakby przytępioną uwagę, ale nie ma to zbytnio związku z d/d, tylko bardziej z lekką chandrą lub ogólnym stanem organizmu (niewyspanie, impreza dzień wcześniej itd...). Głównie dlatego, że depersonalizacja i derealizacja wiąże się z ciągłym dużym napięciem i lękiem i jest okrutnym cierpieniem i nie ma się wątpliwości co się czuje. Ja w d/d byłem tak przerażony objawami, że byłem pewny, że zwariowałem i byłem jakby w ciągłej panice....

p.s. dlugo jesteś kierowcą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:36, 14 Lip 2008    Temat postu:

prosze Cie idz do lekarza i nie zwlekaj.. on sie na tym zna .. a przynajmniej powinien

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 20:05, 14 Lip 2008    Temat postu:

własnie doszłam do wniosku, że wizyta mi nie zaszkodzi, a może pomóc.
więc czemu by nie, chyba chodzi tutaj o wewnętrzne przełamanie się, że psychiatra to też lekarz i nie ma się czego wstydzić ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 22:30, 14 Lip 2008    Temat postu:

Ja nigdy nie miałam problemów z chodzeniem po lekarzach czy to psychiatra czy jakikolwiek inny... lekarz to lekarz... jest po to żeby pomóc. Nie rozumiem strachu i niechęci do psychiatrów. To taki sam lekarz jak internista, ginekolog itd. Pamiętam jak pierwszy raz byłam u mojego psychiatry (psychoterapeuty jak kto woli:)) i opowiadając mu coś rzuciłam "no jak byłam u normalnego lekarza" a on na to - "to ja jestem nienormalny??". To tylko podejście... Dla mnie lekarz obojętnie jaki by był - najważniejsze żeby pomógł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 15:46, 15 Lip 2008    Temat postu:

a Tobie całkowicie WSZYSTKO przeszło, wróciłaś do stanu sprzed palenia trawy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 20:38, 15 Lip 2008    Temat postu:

Tak wszystko przeszło... Można powiedziec, że pozostało tylko nadmirne martwienie się, jakieś elementy hipochondrii ale tak naprawdę uważam, że miałam to również przed jakąkolwiek stycznością z trawką i da się z tym życ. Po prostu trochę bardziej niż inni boję się o różne rzeczy ale to jest właśnie objaw osobowości neurotycznej i tyle.

Głowa do góry, nie uszkodził Ci się mózg a psychiatra to taki sam lekarz jak każdy inny. W ogóle nie rozumiem dlaczego miało by się do niego nie chodzic. Wręcz przeciwnie ja nawet teraz czasami myślę żeby odwiedzic mojego dlatego, że świetnie mi się z nim rozmawiało i naprawdę dawał mi inne spojrzenie na wiele spraw. Mój psychiatra jest lekarzem z uprawnieniami terapeuty i moim zdnaim takiego należy szukac. I nie daj sobie od razu wcisnac leków, bo w moim przypadku mimo, że było ciężko obyło się bez nich. Albo bierz lęki ale współpracuj z terapeutą - otwórz się przed nim, dotrzyj do tego co naprawdę Cię męczy, zrozum siebie i zaakceptuj. To droga do zdrowia... nikt nie powiedział, że szybka i łatwa ale zdrowie tam jest i na pewno je zdobędziesz:)
3mam kciuki:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olunia155




Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 20:53, 15 Lip 2008    Temat postu: olunia155

Staram się jak na razie sama dotrzeć do przyczyny bo wiem, że trawka jedynie ujawniła lęki itp. A ja zawsze byłam wrażliwa, wieloma rzeczami się przejmowałam.
części swoich obaw jestem świadoma, wiem czego się boję, jakich sytuacji i trzeba będzie nad tym popracować.
odkąd staram się tłumaczyć sobie pewne kwestie albo spojrzeć na dużo rzeczy z dystansem jest lepiej, wiadomo, że nie idealnie. Chyba od razu nie mogę oczekiwać zbyt wiele, żeby się nie rozczarować.
Zauważyłam że dd zaczęło mi mniej przeszkadzać/już mnie tak nie przeraża ten stan, choć nie jest lekko. Wiem, że potrzeba mi czasu...Wink
No, chyba nam wszystkim...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia




Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 21:27, 15 Lip 2008    Temat postu:

Tak czas tu jest najważniejszy... i nie poddawaj się nawet jak dłużej nie będziesz widziec rezultatów. Poprawa jest powolna i czasami wręcz niewidoczna.... Ale jest:) Dasz radęSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotreke39




Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 2:24, 19 Lip 2008    Temat postu:

Witam,

Od jesienni zauwazylem ze swiat dookola zdaje mi sie taki sztuczny, kolory juz nie te same, ogolnie czulem sie jak w jakims snie na jawie, do tego mroczki przed oczami, w nocy "śnieg optyczny?" taki stan utrzymuje mi sie do dzisiaj, ani na chwile nie ustapil. Nie przejmowalem sie tym zylem normalnie, az do momentu kiedy poraz ostatni zapalilem w stresie"zielone" zaczely sie lęki przed wyjsciem na miasto itd, uczucie "zawieszania" pogorszona pamiec i koncentracja, pomalu daje sobie z tym rade i wszystko wraca do normy. Podsumowujac od okolo 8 miesiecy non stop czuje sie jak bym śnil na jawie i mam "mroczki" czy kropki przed oczami, dodam ze nerwica dopadla mnie jakies 2 miesiace temu i dopiero teraz jak ide gdzies dopada mnie dreszcz, i pytanie w glowie "czy ja naprawde zyje?" albo uczucie jak bym sam byl na tym swiecie. Na pojecie d/d trafilem dopiero wczoraj, a na forum dzisiaj, i w pewnym stopniu poczulem ulge.
Mam pytanie, Czy wy tez macie dookola wszystko takie nierzeczywiste? i czy u was tez taki stan trwa bezprzerwy?
Jeszcze dodam ze od miesiaca mam piski w uszach, budze sie w nocy, czasami zawrot glowy, glupie mysli, w nocy jak sie budze to czuje sie jak by mi ktos zresetowal pamiec, musze poczekac chwile az do siebie dojde. Ale najbardzien interesuje mnie ten stan "nietrzezwosci"Wink

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piotreke39 dnia Sob 2:28, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda




Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 8:57, 19 Lip 2008    Temat postu:

wszyscy jestesmy w stanie nietrzezwosci i gdzies odlatujemy..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eldruto




Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 13:20, 18 Sie 2008    Temat postu:

Damy rade;) A jak nie to nie;) i bomba;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin