Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

WYZDROWIALEM!! DOBRE SPOSOBY!!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Wyzdrowiałem!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Latino




Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 20:25, 06 Gru 2010    Temat postu: WYZDROWIALEM!! DOBRE SPOSOBY!!

Czesc, nazywam sie Rafal i zarejestrowalem sie specjalnie po to, aby pomoc innym, bo pamietam jak bardzo mnie te skrzywienie psychiczne meczylo... Zaczelo sie tak: na koniec wakacji mialem impreze - ostro sie nawalilem i na 2gi dzien po prostu nic nie bylo tak, jak dawniej - czulem sie, jak za szyba... to bylo straszne, nie wiedzialem co sie dzieje, myslalem ze mam takiego kaca, wiec na poczatku sie nie martwilem, ale to zostalo na dluzej i powoli bylem ocraz bardziej przerazony... Nie moglem siedziec z zalozonymi rekami, musialem dowiedziec sie co mi jest i sie dowiedzialeem... Oczywiscie poszedlem do psychiatry po raz pierwszy w mym zyciu... oczywiscie na prywatna wizyte, bo nie bylo sensu czekac... troche sie dowiedzialem i dostalem leki anty-depresyjne (SETALOFT!!) Spotykalem sie z psychiatra raz w tygodniu i po jakims miesiacu zauwazalem poprawe... na poczatku nic, ale z czasem bylo coraz lepiej, az poczulem, ze wrocilem do siebie... ze to jestem ja Smile jakby dusza wrocila do ciala Wink. Derealizacji/depersonalizacji nie mam juz od dawna... znowu ciesze sie zyciem - wszysto jest jak dawniej Smile Mam 18lat, zdaje wlasnie na prawo jazdy, chce spelnic marzenia o kabriolecie - mam na oku BMW Z3 Smile. W trakcie d/d mialem tez depresje - na to wszystko pomoglo mi (moze to dziwne), ale rowniez zakupy w galeri (nie oszukujmy sie, kazda plec chce byc atrakcyjna - kazdemu wlasna atrakcyjnosc poprawia nastroj i jestem hetero - wiec bez zlosliwosci) przestalem oczywiscie czytac pesymizy na forach i przestalem wkrecac sobie rozne choroby (psychiatra wybil mi to z glowy) Ogolnie pomogl mi optymizm, dobre samopoczucie, anty-depresanty i rozmowa z psychiatra Wink Teraz nawet gdy mysle doglebnie o dd, to kompletnie nic nie moze mnie 'zlapac' Smile lecz zadko o tym mysle, bo to juz przeszlosc i licze, ze wam tez sie uda, bo z tego sie wychodzi!! Smile Wiec wiecej entuzjazmu i nie sluchajcie tych pesymizmow, ani nie siedzcie w domu poddajac sie, bo trzeba walczyc - realizujcie swoje marzenia i plany - dd nie moze wam w niczym przeszkadzac, bo to TYLKO stan przejsciowy Smile ktory na prawde latwo przezwyciezyc, nie ma sensu tylko siedziec i narzekac - bo w ten sposob nic sie nie ruszy... zycze wam wszystkiego najlepszego, pozdrawiam Smile


ps. dd sprawilo, ze zaczelem bardziej doceniac swoje zycie i wzmocnilo we mnie empatie, wiec dd wzbogacilo jakby moja dusze i troche mnie nauczylo Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Latino dnia Pon 20:42, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 21:18, 06 Gru 2010    Temat postu:

Bardzo optymistyczny wątek. Potwierdza tezę że DD to jest stan przejściowy i nie ma co na siłę go dalej ciągnąć myśląc o nim. Większości ludzi którym przechodzi w ogóle nie zagląda na to forum, bo im po prostu szybko to minęło.
Po alkoholu to trochę dziwne mieć derealizację. Ja zanim "zachorowałem" też na kacu miałem tego typu uczucia i zazwyczaj z kacem mijały. Większość ludzi ma ten stan po marihuanie. Teoretycznie DD po alkoholu nie powinna dziwić, w końcu alkohol jest dużo bardziej szkodliwy od marihuany. Ale w praktyce większość ludzi ma właśnie po ziole co jest trochę zastanawiające.
Ja miałem tak samo, sertralina (czyli setaloft, asentra, zoloft itp.) pomogła mi wyjść z tego. Osobiście wierzę, że tego typu leki nie są jednak konieczne do wyjścia z tego, przede wszystkim potrzebna jest wiara, że będzie lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Latino




Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 21:22, 06 Gru 2010    Temat postu:

addd napisał:
Bardzo optymistyczny wątek. Potwierdza tezę że DD to jest stan przejściowy i nie ma co na siłę go dalej ciągnąć myśląc o nim. Większości ludzi którym przechodzi w ogóle nie zagląda na to forum, bo im po prostu szybko to minęło.
Po alkoholu to trochę dziwne mieć derealizację. Ja zanim "zachorowałem" też na kacu miałem tego typu uczucia i zazwyczaj z kacem mijały. Większość ludzi ma ten stan po marihuanie. Teoretycznie DD po alkoholu nie powinna dziwić, w końcu alkohol jest dużo bardziej szkodliwy od marihuany. Ale w praktyce większość ludzi ma właśnie po ziole co jest trochę zastanawiające.
Ja miałem tak samo, sertralina (czyli setaloft, asentra, zoloft itp.) pomogła mi wyjść z tego. Osobiście wierzę, że tego typu leki nie są jednak konieczne do wyjścia z tego, przede wszystkim potrzebna jest wiara, że będzie lepiej.

uzylem slowa 'nawalilem sie', bo urwal mi sie film i tak do konca idealnie nie moge odtworzyc co sie tam dzialo, z reszta o nielegalnych rzeczach nie pisze sie w internecie ;p Ja tez dlugo nie wchodzilem, bo caly czas to odkladalem... jak pisalem - wzmocnila sie we mnie empatia i chcialem dac nadzieje innym... az w koncu sie zarejestrowalem dzis i licze, ze komus pomoze moj post Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
addd




Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 21:26, 06 Gru 2010    Temat postu:

Czyli jednak możliwe że masz to po ziole? Very Happy U mnie się od tego właśnie zaczęło. Ale dobrze że o tym piszesz, na pewno wielu osobom pomoże.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Latino




Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 21:34, 06 Gru 2010    Temat postu:

addd napisał:
Czyli jednak możliwe że masz to po ziole? Very Happy U mnie się od tego właśnie zaczęło. Ale dobrze że o tym piszesz, na pewno wielu osobom pomoże.

jesli mam byc szczery, to sam nie wiem od czego to mam, bo na pewno ta impreza zadzialala, w dodatku to byl okres, w ktorym caly czas cierpialem po swojej ex, ktora mnie rzucila, w dodatku wtedy olala mnie taka jedna, z ktora krecilem, bo... nigdy nie bylem jakis mily i pelen szacunku do kobiet, wyznawalem zasady tresury/dominacji (wiem, ze to dziwnie brzmi, ale to taka metafora, wtajemniczeni beda wiedzieli o co chodzi...) i tak jakby tego wieczora cale moje zlo obrocilo sie przeciwko mnie, w dodatku uzywki i obudzilem sie z derealizacja na moralnym, o ile dobrze pamietam... tragedia... u psychiatry dowiedzialem sie tez, ze jestem histerykiem - to taki jakby odlam nerwicy, ale stwierdzil, ze to w moim wieku nic zlego i minie jak charakter mi sie ustabilizuje, wiec nie ma powodu do obaw - tak wiec rozumiem wasze lęki zwiazane z ta choroba i wkrecanie sobie roznych pesymistycznych scenariuszy... na szczescie to juz za mna Smile Zatem polecam moje sposoby Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bua18




Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 17:06, 07 Gru 2010    Temat postu:

to zalezy od tego jak kto ma bardzo spierdolona psychike... ja juz od 13 r zycia mialam problemy ze sobą, z depresja, autoagresja, nawiazywaniem kontkatków, bulimia i mnóstwo innych.. Przez lata sie to nasilało, lata stresu, izolowania sie, nalogi itd.
I mam dd od 2 lat, mam spaczone myslenie, depresje juz we krwi. bralam setalofty itede i nic Shocked moze troche mi dp puscilo, ze potrafie cokolwiek czuc...
wiec ujme to tak jesli dd jest nastepstwem jakiegos stresu, odpusci.
ale jezeli sie juz ma z glową nieładnie, to to wcale nie jest takie łatwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Latino




Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 17:25, 07 Gru 2010    Temat postu:

bua18 napisał:
to zalezy od tego jak kto ma bardzo spierdolona psychike... ja juz od 13 r zycia mialam problemy ze sobą, z depresja, autoagresja, nawiazywaniem kontkatków, bulimia i mnóstwo innych.. Przez lata sie to nasilało, lata stresu, izolowania sie, nalogi itd.
I mam dd od 2 lat, mam spaczone myslenie, depresje juz we krwi. bralam setalofty itede i nic Shocked moze troche mi dp puscilo, ze potrafie cokolwiek czuc...
wiec ujme to tak jesli dd jest nastepstwem jakiegos stresu, odpusci.
ale jezeli sie juz ma z glową nieładnie, to to wcale nie jest takie łatwe.
Po prostu narzekasz, zalamujesz sie, wez sie w garsc... nikt nie rodzi sie z depresja, a ludzie sa istotami spolecznymi... znajdz zrodlo swoich problemow i je rozwiaz... czytalem, ze schizofrenia prosta podobnie sie charakteryzuje, ale ty wiesz ze cos z tb nie tak, wiec nie mozesz miec prostej... pewnie wszystko z tb okay, tylko sobie cos wkrecasz, a zycie zawsze mozesz nadrobic Wink Czlowiek moze sobie kazdy stan wkrecic, wiec wyluzuj Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Victorek




Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 22:09, 08 Gru 2010    Temat postu:

"weź się w garść" uwielbiam to słowo.
Latino naprawde fajnie, że ci przeszło ale twoj ostatni post jakos mnie ruszył trochę. Bo faktycznie rzecz biorąc najebałes się za ostro i doszła ci derealizacja, która nie jest jeszcze tak przebadana aby dokładnie stwierdzić jaką zmianą po wypiciu alko w mózgu była spowodowana.
Wziąłes leki i wróciłeś swoją główkę do stanu równowagi i dd znikło.
Ale bue rozumiem bo niestety derealizacja nie zawsze jest spowodowana trawką albo libacja alkoholową tylko czesto ostrymi zaburzeniami które ciągną się od dziecka.

Tak więc radę "weź się w garsć" można sobie w niektórych przypadkach wsadzić głęboko w dupe.
Ale oczywiscie owszem derealizacja to rzecz do odwrócenia. Tego nie neguje. I w zalezności od sytuacji trzeba walczyć.

Ale tez trzeba zrozumiec innych którym leki ot tak nie pomogły bo ich problem lezy o wiele głebiej niż poodwracane neuroprzekaźniki w wyniku dużego kaca.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
painforever




Dołączył: 09 Sty 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 21:35, 10 Sty 2013    Temat postu:

Ja bardzo chcę, żeby było jak dawniej.. ja też paliłam.. tzn wzieło mnie tydzień po. Ale ja mam nerwicę niestety.. mialam jakieś 3 lata temu z dd ale wyszłam z tego, chociaz ne wiiedzialam o co biega z dd i balam sie ze jest to jakis sen o_o a teraz znowu.. boję się, że jest to nie prawdziwe >.<'' mam dośc.. chcę wydostać sięz pod kopuuły i od nowa trzeźwo myślec a nie bac sie tego ze ten swiat moze byc nie prawdziwy ;xx

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Wyzdrowiałem! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin