Heartborne
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 14:21, 27 Paź 2010 Temat postu: Ha! :) |
|
|
Dawno nie było mnie na forum, a dokładnie to ostatni raz pisałam w lipcu zeszłego roku w temacie (kolejna) moja historia:
http://www.derealizacja.fora.pl/moja-historia,5/kolejna-moja-hisoria,725.html
Nie zaglądałam później na forum bo postanowiłam sobie wtedy że zastosuję technikę zajęcia się czymś innym tak by nie myśleć o dolegliwościach, a jak możecie przeczytać w powyższym poście było ze mną bardzo źle. Pomógł mi w tym fakt że we wrześniu tego samego roku rozpoczęłam rok zerowy na Uniwersytecie w Leeds, nowe środowisko, wysokie wymagania sprawiły że studia całkowicie mnie pochłonęły, tak że zaczęłam stopniowo odczuwać poprawę. Może nie jest jeszcze tak idealnie jak było powiedzmy dwa lata temu ale jest o niebo lepiej, czasami jeszcze zdarza mi się odczuwać objawy typu lęki, czy chwilowe derealizacje ale na co dzień czuję się bardzo dobrze i właśnie dlatego uznałam że jest to doskonały czas by w końcu zrobić coś z moim problemem zamiast bezczynnie siedzieć i czekać aż sam o sobie przypomni. Właśnie w związku z tym piszę, otóż jestem dzisiaj właśnie po pierwszej sesji u psychoterapeutki Ponieważ terapię załatwiałam sobie przez NHS czekałam 3 miesiące w kolejce, ale warto było. Jestem bardzo zadowolona. Myślałam że będę przyblokowana, albo że nie będę umiała się wysłowić po angielsku, ale nic podobnego. Pani terapeutka jest bardzo miła, tak więc jak zaczęłam opowiadać tak sama nie wiedziałam kiedy sesja się skończyła. Na razie mam ich zagwarantowanych 6, ale jeżeli będzie potrzeba, przedłużą mi do 12. Dziękuję wszystkim za wsparcie kiedy go tak bardzo potrzebowałam i życzę powodzenia bo nie ma sensu się załamywać
Post został pochwalony 0 razy
|
|