Forum Depersonalizacja Strona Główna Depersonalizacja
Derealizacja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Paralizujacy lęk

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:36, 15 Gru 2006    Temat postu: Paralizujacy lęk

Kochani,

Jestem wlasnie po kolejnym ataku, ktory pojawiaja sie u mnie coraz czesciej, mimo przyjmowania Efectinu 75mg ER od roku i Psychoterapii.

Ten atak wygladal tak, ze nagle nie rozumien nic, nie rozumiem tego, co mnie otacza, ludzie staja mi sie obcy, mam totalna pustke w glowie, jakby ktos ''wypral'' mi mozg z wszelkich informacji, jakby nic sie nie liczylo, nie mialo sensu, bylo zupelnie obce. To trwa od kilku sekund do kilku minut. Mdli mnie wtedy, trzese sie, cierpnie mi skora na glowie i plecach i czuje sie tak, jakbym juz nie zyla lub byla przezroczysta.
Barwy wtedy wyostrzaja sie, wszystko, cale otoczenie jest obce, jakbym nie wiedziala co mnie otacza, jakby nic mi to nie mowilo, jakbym sie zapadla gdzies. TO POTWORNE!

Czy Wy tez cos takiego przezywacie?

Czy da sie nad tym zapanowac?

A.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anka1313
Gość






PostWysłany: Sob 1:51, 16 Gru 2006    Temat postu: .

Tak!I jest to jeden z najgorszych stanów, jakich doświadczam.
Zdarzało mi się, że kompletnie traciłam poczucie rzeczywistości, poczucie czasu, istnienia, zupełnie nie wiedziałam czy jestem teraz i tu, czy we śnie czy jestem zupełnie kimś innym w całkiem innym wymiarze.Znam to uczucie aż za dobrze.Do tego dochodzą różne somatyczne objawy i maksymalny lęk.
Zdarzało się to na tyle często, że w końcu zaczęłam się przyzwyczajać.Ten stan jest nadal straszny, ale przynajmniej znajomy i już wiem, że nic strasznego się nie wydarzy.Chociaż nadal mam takie poczucie.
Jestem przekonana, że to minie, że to tylko reakcja organizmu na zbyt duży lęk i stres.Im bardziej będzie zmniejszał się lęk, tym większe szanse na pożegnanie z tymi stanami.
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Od Ani1976
Gość






PostWysłany: Sob 3:11, 16 Gru 2006    Temat postu: Do Ani1313

Aneczko,
Dziekuje bardzo!!! To ja to pisalam (Ania1976, powinnam miec 29 postow, a tak ten jest dopiero 15), ale jakos nie zawsze system mnie loguje. To ulga, ze napisalas. Bo balam sie, ze nikt nie ma takich stanow. Od 3tyg.prawie nie spie, bo Synek zaypia 4-6 rano! Mam teraz 2 prace, pisalam prace mgr Meza, zmienilam Psychterapeutke i Psychiatre, zwiekszylam dawke Efectinu. To chyba bez DD mozna dostac DD Wink

Zmartwil mnie bbb post na Forum Nerwica od niejakiego ''Cretino'', ktory napisal, ze Efectin zniszczyl mu nerki, watrobe, prowadzi do zatorow w sercu. Z tym, ze on uwaza, ze jest to spowodowane sztucznie podawana serotonina, a przeciez Efectin jej nie zawiera, ale mimo wszystko boje sie.

Co o tym sadzicie? Kto z Nas jeszcze bierze Efectin?

Ja teraz biore 2x 75mg ER-rano i wieczorem.

A.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 13:59, 16 Gru 2006    Temat postu: paralizujacy lek

Aniu,
juz kiedys rozmawialysmy, ale zapomnialam hasla i system loguje mnie jako 'goscia'. Moja corka jest prawie w wieku Twojego syna, wychowuje ja dodatkowo sama prawie od poczatku. Dalej tkwie w Matrixie z mniejszymi lub wiekszymi atakami lekow - ale moja rada w naszym przypadku: sen. Naprawde mialam podobnie z moja mala, ktora budzila mnie kilka razy w nocy, wstawalam do niej, chodzilam ostatecznie jak zombie i bylo najgorzej - tak jak to pamietam. Narzucilam sobie cholerne tempo zycia, widze, ze dzialasz podobnie, ale to naprawde potrafi byc destruktywne. Ja wiem jak trudno potrafi byc z malym dzieckiem, ale moja droga, sprobuj zwolnic, na efekty sie czeka, bo to proces, ale przyjda. lek, ktory opisalas,tez mialam. Ale jedna optymistyczna mysl jest taka, ze to Zawsze mija. Pamietasz, rozmawialysmy kiedys, ze to taka sinusoida. Gdybys chcialam porozmawiac, mozemy sie umowic na gg. Ania, bedzie dobrze. Zobaczysz. To mija. Sciskam Cie mocno. Gocha
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tea




Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 20:02, 16 Gru 2006    Temat postu:

Witajcie Drogie Anie i Gosiu!

Chciałam wam powiedzieć, że u mnie jest lepiej, pod koniec lata było strasznie, nie wiem co to spowodowało, ale było źle. Teraz jest dużo lepiej, nic szczególnego nie robiłam, jedynie jak powiedziała Gosia zwolniłam bardzo tempo, szczerze mówiąc nawet bardzo, bardzo. Dotatkowo jem, przytyłam trochę, ja chyba miałam początki anoreksji i czesami wydaje mi się, że problemy z jedzeniem powodowały dodatkowo stany lękowe. Jeśli nie jesteście w stanie sprostać jakimś obowiązkom, to być może macie ich za dużo. Wiem, że jak się ma dziecko to bardzo trudno mieć choć odrobinę czasu na większy odpoczynek, a co dopiero mówić o czasie tylko dla siebie, ale myślę, że czasem lepiej czegoś nie zrobić, niż ryzykować pogłębienie D/D.

Pozdrawiam was bardzo serdecznie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hustlaz




Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

PostWysłany: Nie 0:28, 18 Lut 2007    Temat postu:

wow shit Very Happy Wink Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Hustlaz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Madzik




Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bytom

PostWysłany: Nie 10:44, 18 Lut 2007    Temat postu:

Ja własnie mam tak coraz częściej. Dosłownie identyczne ataki o jakich piszecie. Trwa to kilka sekund, ale i tak jest potworne. Piątek to był mój najgorszy dzien. Miałam taki atak srednio co 5 min. Myślałam ze juz po mnie Sad . Wczoraj nie miałam żadnego ataku na szczescie:D. A dzisiaj jeszcze nie miałam i oby tak zostałoSmile. Moze wiecie jak sobie z tym radzic?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia




Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 11:26, 18 Lut 2007    Temat postu:

Madziu,
czy bylas u lekarza? Piszesz, ze masz 13 lat, mysle, ze powinnas sie skonsultowac ze specjalista, i powoli probowac poukladac 'ten swiat'. Czy masz kogos z kim mozesz szczere o tym porozmawiac? Rozumiem, ze musisz bardzo cierpiec, ale niestety niekonfrontowanie tej choroby i lekow z pewnoscia sprawy nie polepszy.. Lekarz specjalista z pewnoscia nie rozwiaze problemu natychmiast, ale na pewno pomoze, wiec nie zwlekaj z tym. Pozdr. G


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał82




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pią 21:59, 23 Lut 2007    Temat postu:

Aniu 1976 nie wiem czy mnie pamiętasz - mailowaliśmy parę razy kiedyś (Dust - z forum nerwicy).Zażywam Efectin od ponad roku i muszę powiedzieć,że jeżeli ten lek potrafiłby zniszczyć zdrową wątrobę to co zrobiłby z moją,która jest po ciężkich przejściach i do tej pory jest z nią nie najlepiej?
U mnie ten lek nie wpływa jakoś niekorzystnie na wątrobę,a uwierz mi że jeżeli by było coś nie tak to od razu bym wiedział,ponieważ robię od 6 lat co 3 miesiące badania kontrolne wątroby.
Oprócz tego leku w chwilach desperacji i bezsilności faszeruję się pernazyną i benzodiazepinami a mimo tego moja nie w pełni sprawna wątroba sobie radzi.

A odnośnie tych lęków to potwierdzam-są nie do zniesienia.U mnie wyglądaja troche inaczej niż opisywaliście to powyżej,jednak to najgorsze uczucie ze wszystkich objawów nerwicy moim zdaniem.Czuję że w takich chwilach stoję na krawiędzi i w każdej chwili mogę spaść w dół.Zrobiłbym wtedy dosłownie wszystko,aby tylko uwolnić się od tego stanu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Depersonalizacja Strona Główna -> Główny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin